oszczędzanie ???

u nas to samo, 5zł do skarbonki.
bo kontrola wydatków słabo wychodzi - przyjemność zawsze i tak wygrywa,
na szczęście oboje lubimy wydawać na kosmetyki, ciuchy, płyty, książki i restauracje, więc nikt nikomu nie robi wyrzutów ;)

Nie jestem zwolenniczką ciułania pieniążków . Oczywiście coś na czarną godzinę warto mieć. A jak mam nadwyżkę to wchodzę na stronkę [reklama usunięta] i szukam coś w promocji do domu np do kuchni.

Akurat my mamy takie zasady, że utrzymujemy określony poziom miesięcznych wydatków i zawsze staramy się odłożyć taką samą kwotę - zazwyczaj się udaje. Później całość idzie na lokatę. Problem w tym, że generalnie lokaty są na dnie - pozwalają zarobić, ale śmieszne grosze. Ze znanych banków prawie wszystkie sensowne oprocentowanie dają tylko na starcie. Najwięcej w Idea - [mod:reklama usunieta] Jest 4 proc. Później koło 3 proc. można wyciągnąć, ale to i tak sporo na tle tego, co daje rynek. Bo średnie oprocentowanie teraz nie przekracza chyba 2 proc.

Ja w dniu wypłaty przelewam część na konto oszczędnościowe i staram się gospodarować tak, żeby starczyło mi na wszystko z pozostałej kwoty.

W moim banku za wyciągnięcie z konta oszczędnościowego płaci się prowizję, więc jest to dla mnie skuteczny straszak, na to, żeby je tam zostawić :)

A na ile oprocentowane takie oszczędności bo też się zastanawiam nad kontem oszczędnościowym.

Klarysak, tyle co pies napłakał. Zależy ile złożysz kasy, ale tak przeciętnie 0,5 - 2%, z zysku odejmij sobie jeszcze 19% podatku Belki. A jak przychodzi Ci do wypłaty to w zależności od banku albo masz za darmo 1 wypłatę w miesiącu, albo za każdy przelew płacisz ok 7-10 zł! Ach i jeszcze niektóre banki pobierają opłatę za prowadzenie takiego zaj.ebiaszczego rachunku

janusz.kalinski napisal(a):

Nie wiem, skąd ktoś wyżej wziął te niecałoprocentowe liczby

z praktyki ale kolega widzę wciska płytką reklamę

janusz.kalinski napisal(a):

3 msce na 2,6%

czysty zysk może prościej będzie na przykładzie, czyli że lokując 10 000 zł w skali miesiąca zyskujesz 26 zł - 19% podatku od zysku wychodzi 21 zł Przypomnę, że kilka lat temu była to co najmniej 2-krotność i dało się obejśc podatek Belki, a i wtedy było to kpiną podłóg tego co zarabiają banki obracając Twoją gotówką

Mimezja napisal(a):

czyli że lokując 10 000 zł w skali miesiąca zyskujesz 26 zł - 19% podatku od zysku wychodzi 21 zł

jeszcze inflacja:)
ale itak lepsze to niż trzymać w skarpecie.

errr napisal(a):

ale itak lepsze to niż trzymać w skarpecie.

jedyne co ma dla mnie sens, to fakt, że jak przychodzi jakaś sytuacja nagła to z rachunku bieżącego nie zastanawiasz się tylko bierzesz, z RO kalkulujesz się czy warto ewentualnie zapłacić za wyciągnięcie. Ale i tak uważam to za złodziejstwo ze strony banków, bo jak już Ty bierzesz od nich kredyt jakikolwiek (debet, odnawialny, karta kredytowa, pożyczka) to RRSO w najlepszym przypadku jest koło 10%

Mówią, że tanio kupić też oszczędność :)
Trzeba biegać po sklepach i szukać najtańszych produktów, albo do supermarketu raz na tydzień, a nie zakupu w małych drogich sklepach w powrocie do domu z pracy.

Co do lokat i kont oszczędnościowych to teraz jest taka bieda, że nie ma co zakładać. No chyba, że ktoś ma 100 tys złotych to warto, ale z kilkoma tys. to pare gr. miesięcznie wyjdzie :/

Nie warto jest oszczędzać na kontach oszczędnościowych. Wprawdzie wiele takich kont oferuje dość dobre promocje na pierwszy miesiąć ale to tylko po to aby przyciągnąć klientów. Zwykle po okresie promocji oprocentownaie spada praktycznie do zera a konto posiada spore opłaty....

Jesli chcecie w coś opłacalnego zainwestować proponuje zastanowić sie nad złotem. Cena złota obecnie dość mocno rośnie. Sporą stope zwrotu można uzyskać inwestując w złote monety, które posiadaja wartość kolekcjonerską. Możecie sobie je przejrzeć na przykłąd na stronie sklepu
[reklama]

Jak się ma z czego odkładać to się okłada, a w praktyce jest tak, że nawet jak się więcej zarabia to nagle robi się więcej wydatków