oszczędzanie ???
napisał/a:
daffodil1
2011-05-07 09:38
jakbyśmy mieli z otworkiem, to by M podbierał
napisał/a:
believe1
2011-05-07 11:07
My oszczędzamy wkładając pieniądze na różniste lokaty, fundusze...
Żadne świnki nie dawały rady...
A w taki sposób udało Nam się przez rok uzbierać na auto, a teraz odkładamy na wesele i wakacje!
Żadne świnki nie dawały rady...
A w taki sposób udało Nam się przez rok uzbierać na auto, a teraz odkładamy na wesele i wakacje!
napisał/a:
daffodil1
2011-05-07 12:15
no no to nieźle! my ustaliliśmy taką kwotę, że ja wpłacam prawie całą moją wypłatę - zostawiam sobie tylko na benzynę..
napisał/a:
KarolciaK
2011-05-07 17:16
my za bardzo oszczedzac nie umiemy bo zawsze trafi sie cos w promocji,czego normalnie by sie nie kupilo,no ale ze w promocji jest to mozna kupic (chociazby dzisiaj kurtka dla M,normalnie by nie wzial,ale zez 30e na 9e no to sie oplaca-nastepna do kolekcji ) i tak jest ze wszytkim.jedyne dzieki czemu udaje nam sie oszczedzac to to ze wydajemy to co ja zarobie,a to co M to odkladamy
napisał/a:
soine
2011-05-07 17:23
My za to potrafimy oszczędzać chociażby wesele opłacamy sobie całe sami, sami zrobiliśmy od początku nasze mieszkanie, nie kupujemy bzdetów, kupujemy rozsądnie co nam potrzeba.
napisał/a:
mała_czarna
2011-05-07 17:26
Oo mam to samo ;)
My oszczędzamy na specjalnym koncie bo odkładanie do puszki czy gdziekolwiek indziej jakoś niezbyt nam wychodziło.
napisał/a:
KarolciaK
2011-05-07 17:32
my tez oplacilismy sami wesele,sami budujemy dom (tyle ze z kredytem,no ale sami go splacamy) ale bdety kupujemy i kupujemy nierozsadnie (ale to wina tych promocji w IE jak cos jest przecenione 50-80% to jak tego nie kupic
nam napewno nie wychodziloby ze skarbonka
napisał/a:
margaret3
2011-05-07 19:08
Czy ja wiem czy to jest rozrzutność Kupujesz po okazyjnej cenie coś co może w tej chwili niekoniecznie jest Ci potrzebne ale kiedyś Ci sie przyda. To lepiej kupic to jak jest w promocji niż potem za normalną cene jak już będzie potrzebne. Ja tez uwielbiam promocje i nie zawsze kupuje coś co od razu będę nosić. Raz tak kupiłam wiosenny płaszczyk po sezonie przeceniony o 80% Kolejnej wiosny był jak znalazł
napisał/a:
errr
2011-05-07 19:11
za te parę lat dobrze dokarmiany mąż powie że kurtka jest za mała ;)
napisał/a:
KarolciaK
2011-05-08 00:20
no i ja dokladnie tak mysle
napisał/a:
margaret3
2011-05-08 09:18
Chyba nikt nie kupuje ubrań na za kilka lat A np. kurtka kupiona po sezonie zimowym na wyprzedaży po kilku miesiacach przed kolejna zimą raczej bedzie dobra. A jak będzie troszkę za mała to męża na dietę - to też będzie jakas oszczędność
napisał/a:
KarolciaK
2011-05-08 10:48
margaret, no moj pewnie jesienia bedzie ja nosil,a w IE to nawet zima.
Marmuzia, jesli chodzi o przytycie to moj predzej schudnie,bo probuje,juz ma swoje maximum
Sorki za OT bo troche pod to podchodzi
Marmuzia, jesli chodzi o przytycie to moj predzej schudnie,bo probuje,juz ma swoje maximum
Sorki za OT bo troche pod to podchodzi