Tabex

napisał/a: Komin1 2009-09-21 10:41
Komin napisal(a):Po 50.latach palenia (ilość papierosów nieporażająca - do 12-14 dziennie) zdecydowałam się na rzucenie paskudztwa. Jedno jest pewne - gdybym miała zaczynać palenie dzisiaj, nie uzależniłabym się od papierosów, bo w niczym nie przypominają "moich pierwszych"- kto pamięta smak Grunwaldów, Wrocławskich, Dukatów, Femin, a nawet Sportów? Ale koniec rzewnych wspomnień, to se ne vrati! Rzucam palenie, mam silną motywację, a do pomocy zapraszam Tabex. Zyczcie mi sukcesu. Odezwę się za dni kilka.

Nie wyszło mi z Tabaxem, ponieważ mam nadczynność tarczycy i inne dolegliwości, ale postanowiłam się "plastrować". Będzie dobrze, a z mojego Tabexu korzysta znajoma. Damy radę! Pozdrawiam wszystkich walczących z "fajami".
napisał/a: pinesia 2009-10-05 12:17
Hej! Dziś mój drugi dzień brania Tabexu i jakoś nie czuje zmian:( Kiedy czy tak być powinno? Jak to u Was wyglądało? Kiedy Wam się przestało chcieć palić?
napisał/a: Domi24 2009-10-05 15:36
Witam
Dziś wykupiłam tabex,od jutra zaczynam kuracje. Mam nadzieje,że mi się uda.
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia
napisał/a: pinesia 2009-10-06 14:31
Dziś trzeci dzień i w końcu czuje działanie tabletek) Ćmik smakuje jakbym paliła kartkę papieru! Dusi i jest naprawde niedobry....aż mi sie nie chce zapalić jak sobie pomyślę o jego smaku. Psychiczne przyzwyczajenie skusiło mnie do zapalenia dziś 1,5 papierosa...Cieszę się bo już bym była normalnie po 6:). Palę 10lat i wierze że mi się uda w końcu rzucić ten zabijający odór!
napisał/a: Domi24 2009-10-06 15:36
Dzis mój pierwszy dzień i już czuje dzialanie tabletek,tzn. odczuwam bóle głowy i ogólne złe samopoczucie. Pale mniej papierosów niż zwykle,nie smakują mi wcale.
życze wszystkim powodzenia w rzucaniu :)
napisał/a: moniak_09 2009-10-09 23:22
Czy po receptę muszę wybrać się do swojego lekarza ??
napisał/a: Domi24 2009-10-10 13:27
Witaj,
Tak po recepte musisz iść do swojego lekarza,lekarza pierwszego kontaktu.
Powodzenia życzę :)
napisał/a: Adam1231 2009-10-12 10:24
Witam wszystkich,
Paliłem ok. 12 lat. Mój brat, który w chwili obecnej również próbuje sie uporać z papierosami policił mi Tabex.
Od środy rozpocząłem kuracje i zapaliłem 10 papierosów (przedtem 20-25 dziennie) Następnego dnia kuracji wypaliłem 1szt. Od trzeciego dnia do chwili obecnej wogóle nie pale. W każdym bądź razie jest szósty dzień zarzywania tabletek, wiec zgodnie z ulotką kategoryczny zakas palenia, bądź przerwanie kuracji. Ja postanowiłem nie wykorzystywać wszystkich (5 dni) do przeciągania i tak nieuniknionego i dlatego 2 dnia porzuciłem nikczemny proceder na dobre:)
W każdym bądź razie co mi Tabex dał?
W moim przypadku tabletki działają na mnie uspokajająco, poza małymi wyjątkami z zasady się nie denerwuje. Chęć na zapalenie papierosa również jest dużo mniejsza, jednakże pozostał zwykły bezmyślny nawyk i co jakiś czas (naszczęście tendencja malejąca:)) łapię się na tym,że czegoś mi brakuje. Wyrobiony przez lata nawyk nie jest oczywiście do wyplemienia przez parę dni.
Reasumując - niezaprzeczalnym plusem tabex`u jest faktyczne zmniejszenia głodu nikotynowego oraz pewne działanie, które uspokaja i przyzwyczaje mnie do faktu niepalenia.

Skutki uboczne:
Jako takich u siebie póki co nie zaobserwowałem, jednakże kiepsko sypiam od momentu rozpoczęcia kuracji, myślę jednak,że to przejściowe i lada dzień bedzie gitara.

Zażywanie a otoczenie:
Obrałem byc może nieco trudniejszą droge niż inni, jednak postanowiłem sprawdzić lek i moją wolę i motywację na nieco głębszych wodach. Od samego początku nie uciekam od towarzystwa a nie alkoholu, umyślniej przebywam w miejscach gdzie inni palą i piję alkohol jak przed kuracją.
Ostatnio na formu przeczytałem,że ktoś podczas zażywania poszedł do zadymionego lokalu i pił alkohol i dopadły go wymiociny i kac...widać reakcje na tabex są super indywidualną sprawą każdego z nas, ja takich przygód nie miałem.


Cudów oczywiście nie ma i jeśli ktoś rzucić palenia nie chce to i Tabex nie pomoże. A jesli ktoś chce bardzo to i bez Tabex`u da radę. Ja potraktowałem tą kurację jako złoty środek, czyli : Checi mam a on jest moim sprzymierzeńcem w tej nierównej walce:)
Póki co wygrywam i dzisiaj jest 4 dzień bez papierosa.

Ogólne wnioski:
Na chwilę obecną polecam wszystkim, którzy mają chęć i motywacje aby przestać palić. Jeśli posiadacie te 2 cechy, Tabex dopełni sukcesu :)
Powodzenia!
napisał/a: Adam1231 2009-10-16 10:24
Tyle było słychac tutaj o tych, którzy zakupili tabletki i zaraz mieli rozpoczynac krucjate, znaczy kuracje..:))
i co z wami ?? prosze o opinie jak Wam idzie ??


Adam 123
napisał/a: pinesia 2009-10-16 11:01
Hej. Ja nie palę już 9 calutkich dni:) jest naprawdę nieźle. Nie walcze tak z sobą jak w czasie wcześniejszych prób rzucenia (nie z tabexem). Jedyny minus u mnie to apetyt....wcianam:( ale zapisałam sie na fitness więc mam nadzieję, że nie zrobie się arbuz:)
napisał/a: Domi24 2009-10-19 09:39
Witam ;)
Dziś mój 12 dzień bez papierosa,14 z tabexem. Nie myślałam,że rzecenie papierosów jest takie łatwe. Gdybym to wiedziala juz dawno bym go kupiła w aptece. Są chwile słabości, np. po jedzeniu,czy przy kawie zapaliło by się papieroska,ale to jest sekunda takiej myśli. Jest większy apetyt, smak jest zupełnie inny. W końcu czuje się jak nowo narodzona, wyspana, dużo mam energi i siły, zupełnie inaczej się czuje (lepiej). Spróbuj sam,a się przekonasz:) troszkę silnej woli i odpowiednie nastawienie z Twojej strony,a rzucisz to świństwo,które rządzi Tobą i każdym palącym.
Powodzenia życzę
napisał/a: Adam1231 2009-10-22 15:29
Witam ponownie:)
Dzisiaj właśnie spokojnie sobie mija mój 15 dzień bez papierosa. O moich spostrzeżeniach z wcześniejszych dni kuracji pisałem parę postów wyżej. Teraz natomiast dopowiem,że odwróciły mi się proporcje..znaczy to,że o ile na początku zażywania 80% dnia mysałem o zapaleniu, a 20% to mysli wolne od dymu tytoniowego, o tyle teraz 80% nie myśle o papierosie a 20% czasu jeszcze się zdarza...