Będę mamą cd....
napisał/a:
Katherina
2015-09-30 13:42
sporo
już są
już są
napisał/a:
jente8
2015-09-30 13:52
mała_czarna, a robiłaś badania na tarczycę?
napisał/a:
Katherina
2015-09-30 13:58
believe, pooglądałam sobie Twoje zdobycze i też mam chęć się na jakieś zakupy wybrać Może sobie jutro gdzieś pojadę...
napisał/a:
malwinka89
2015-09-30 14:10
mnie to jutro czeka
napisał/a:
Suerte
2015-09-30 14:14
nawet nie chce mi się tego komentować...
gratuluje Kubusia :)
duszności tez mam okropne, oddychać często nie mam czym, ale ja mam i wadę serca i złe wyniki tarczycy, a że nikt mnie nie leczy to pewnie do końca ciąży tak bedzie...
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-30 14:18
też mam nadzieję :) i dziękuję :)
jakiegoś farta chyba mamy :) choć prawda jest taka, że jakby była dziewczynka to rozpaczy by nie było
dziękuję :)
tsh miałam badane na początku - ładnie w normie wszystko
ech, a myślałam, że ta położna będzie lepsza niż tamta
dzięki :)
napisał/a:
Katherina
2015-09-30 14:25
co ona znowu wymyśliła???
napisał/a:
Suerte
2015-09-30 14:39
ciężko stwierdzić jak każdą wizytę mam z inną, bo tamta ostatnio nie mogła, a teraz ma urlop...
ostatnio po wizycie miałam złe wyniki moczu, kazali po tygodniu (bo wtedy dopiero mnie poinformowali) przynieść znowu. po tym nie dzwonili więc byłam pewna że jest ok, dzisiaj na wizycie wyszły mi tak masakryczne wyniki, że położna od razu zadzwoniła do przychodni i kazała przygotować mi antybiotyk na już (tak, tak mam masakryczna infekcje od miesiaca i nikt mnie nie poinformowal). lecialam z jęzorem na brodzie po antybiotyk, biore recepte i ide do apteki a tam koles zdziwiony 5 razy pytal czy lekarz widzial ze mam to brac... wracam do domu, czytam ulotke a tam jak byk napisane że zabronione jest branie w ciąży. dzwonie znowu, recepcjonistka pyta lekarza, a ten że to chodzi że niby nie wolno do 13 tyg. - no jakoś na ulotce nic o tym nie jest napisane ale ok...
nie muszę chyba mówić że pomiar brzucha kolejny raz wyszedł źle? mam USG we wtorek, bo Mały jest niby znowu za duży... i gdyby mi brzuch mierzyła znowu tamta to bym myślała że tamta po prostu nie umie tego robić, ale co? każda położna nie umie????
i ok, fajnie że mam USG, ale wiem że to nie jest zwykle USG, bo może być coś nie tak...
czy ja nie miałam jeszcze dość stresow, czy co wizytę muszę mieć nowe i ciągle się bać o Małego?!
naprawdę nie mam już do tego sił...
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-30 14:44
strasznie mi przykro, że musisz tyle nerwów i stresów przeżyć w trakcie ciąży
napisał/a:
amilka2
2015-09-30 14:44
Suerte, masakra, bardzo Ci współczuję, ze zamiast cieszyć się ciążą użerasz się z nimi Wystrzelać ich wszystkich Takie olewactwo, że brak słów
napisał/a:
malwinka89
2015-09-30 14:48
napisał/a:
Katherina
2015-09-30 14:49
Suerte, koszmar, tak Ci współczuję