Będę mamą cd....
napisał/a:
Suerte
2015-09-29 18:02
minika8, a daj spokój mnie to przeraża wszystko, na każdej wizycie czy to scan czy zwykła wizyta u położnej jestem o niego pytana, mówię, że nie mam go wcale, bo nikt mi nie założył i każdy tylko 'aha, ok'...
nie daj Boże gdybym miała problemową ciążę, bo nie wiem jak wtedy bym sobie dała radę z moimi przejściami...
a wiesz może ile kosztuje wynajęcie położnej na poród? bo jest jedna Polka u mnie w mieście, podobno można ją 'zaklepać' ale zastanawiam się ile takie coś może kosztować...
nie daj Boże gdybym miała problemową ciążę, bo nie wiem jak wtedy bym sobie dała radę z moimi przejściami...
a wiesz może ile kosztuje wynajęcie położnej na poród? bo jest jedna Polka u mnie w mieście, podobno można ją 'zaklepać' ale zastanawiam się ile takie coś może kosztować...
napisał/a:
minika8
2015-09-29 18:13
Oj nie mam pojęcia ile to może kosztować..
Co do służby zdrowia w UK - jeżeli sama nie dopilnujesz to będą Cię zlewać..
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-29 18:31
też bym miała ochotę Cię rąbnąć w takiej sytuacji :D
akurat zdążysz trochę do siebie dojść po porodzie :D
gratulację!
jagodzianka, pij dużo wody - może pomoże
napisał/a:
daffodil1
2015-09-29 18:40
Co to jest ten notes?
akurat z sercem to chodziło o to żebym jakoś go przeżyła
akurat z sercem to chodziło o to żebym jakoś go przeżyła
napisał/a:
jente8
2015-09-29 18:41
Mishona, gratuluję egzaminu!
Katherina, bardzo ciekawy płaszczyk, jeszcze takiego nie widziałam.
Jak byłam w pierwszej ciąży, kot przyjaciółki, który wcześniej przez x lat mnie (i wszystkich) olewał totalnie, zaczął się do mnie niesamowicie łasić i wylegiwać na moich kolanach. Miał tak przez całą ciążę :)
Obudziłam się dziś przed 5 i już było po spaniu, a teraz jestem nieprzytomna, piję kawę, bo w przeciwnym razie już bym chyba spała z głową na biurku... Beznadziejny dzień.
Katherina, bardzo ciekawy płaszczyk, jeszcze takiego nie widziałam.
Jak byłam w pierwszej ciąży, kot przyjaciółki, który wcześniej przez x lat mnie (i wszystkich) olewał totalnie, zaczął się do mnie niesamowicie łasić i wylegiwać na moich kolanach. Miał tak przez całą ciążę :)
Obudziłam się dziś przed 5 i już było po spaniu, a teraz jestem nieprzytomna, piję kawę, bo w przeciwnym razie już bym chyba spała z głową na biurku... Beznadziejny dzień.
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-29 18:43
nikt nie mówił, że służba zdrowia działa tak jak powinna :D sprawdzą jak to się stało, że przeżyłaś - albo lekarz stwierdzi, że skoro urodziłaś i żyjesz to po co w ogóle termin zajmujesz :P
napisał/a:
daffodil1
2015-09-29 19:09
mała_czarna, to po prostu Twoja wina :P wciśnij mnie gdzieś :P
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-29 20:06
tak właśnie - to ja złośliwie wszystkie terminy zajmuje :D
napisał/a:
believe1
2015-09-29 20:10
W sumie mam dopiero chwilę żeby napisać. Niestety czeka mnie pomiar cukru 4 razy dziennie, po głównych posiłkach i na czczo. Na razie mam się zdrowo odżywiać i mierzyć cukier. Uważać na to co jem i rezygnować z tego co mi podnosi cukier. Kontrolę mam 9 października. Jeśli okaze się, ze radzę sobie sama z dietą i trzymaniem odpowiedniego poziomu cukru, pozostanie mi tak aż do porodu. Jeśli nie dam rady sama utrzymać tego cukru na poziomie to wtedy zmiana diety i ewentualnie insulina. Tak wiec od dziś wieczora pilnuje tego co je. Za 30 minut pomiar cukru.
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-29 20:13
believe, to oby udało Ci się samej utrzymać cukier w ryzach :)
Aż muszę sobie poczytać o przyczynach cukrzycy ciążowej.
Aż muszę sobie poczytać o przyczynach cukrzycy ciążowej.
napisał/a:
jente8
2015-09-29 20:26
Akurat dziś widziałam takie cudo na temat: http://www.obrazki.jeja.pl/126891,kiedy-wreszcie-doczekales-sie.html
No to trzymam kciuki żeby się udało to opanować bez użycia insuliny!
napisał/a:
daffodil1
2015-09-29 20:37
zolza :/
believe,
Jente,
believe,
Jente,