Będę mamą cd....
napisał/a:
daffodil1
2015-10-16 11:55
nie denerwuj się najcięższy okres juz za Wami :)
Agusiek, to ja nie wiem gdzie się podzielają te wszystkie matki uwielbiajace różowy, bo tutaj wszyscy ze różowy jest ble, a na ulicy same różowe księżniczki :P
Agusiek, to ja nie wiem gdzie się podzielają te wszystkie matki uwielbiajace różowy, bo tutaj wszyscy ze różowy jest ble, a na ulicy same różowe księżniczki :P
napisał/a:
candela1
2015-10-16 12:16
o matko! Ale wy piszecie...
Ja już po wizycie. Wszystko ok ale zrobiła tylko mega krókie USG więc płci nam nie podała
trochę jestem zawiedziona bo liczyłam na coś więcej...
Ja już po wizycie. Wszystko ok ale zrobiła tylko mega krókie USG więc płci nam nie podała
trochę jestem zawiedziona bo liczyłam na coś więcej...
napisał/a:
Agusiek
2015-10-16 12:16
daffodil, ja nie napisałam że różowego nie lubię ;) dla mnie to kolor jak każdy inny, ale nie kupiłabym w tym kolorze nic z tych większych rzeczy z wyprawki ;) ja tam do różowego nic nie mam, Martynka ten kolor bardzo lubi i nie mam problemu z kupowaniem jej różowych bluzek czy rajstopek ;)
napisał/a:
Katherina
2015-10-16 12:22
generalnie tak.
tak dziecko oszukiwać
tak dziecko oszukiwać
napisał/a:
daffodil1
2015-10-16 12:26
candela, przykro mi :( ale ważne ze wszystko dobrze
Agusiek, kapuje :)
Agusiek, kapuje :)
napisał/a:
candela1
2015-10-16 12:33
bezczelna baba
nie dziwię ci się
miałam to samo do 12 tyg jeśli cię to pocieszy to gdzieś właśnie po 12 tyg przeszło z dnia na dzień jak ręką odjął.
no pewnie, bardzo się cieszę
ale jeśli mam być szczera to złapałam po tej wizycie doła
Tak mnie trochę na odczepnego potraktowała. Wizyta trwała w sumie z 7 minut...
napisał/a:
daffodil1
2015-10-16 12:48
candela, na po ostatniej zlapalam dola, no czekam na nią i czekam cały miesiąc, a tu mnie Mąż tak zirytowal ze się cieszyć nie potrafiłam.
W ogóle mnie trochę wnerwia, bo co jakiś czas przebakuje, że może byśmy jednak łóżka nie oddawali, tylko dostawili do naszej sypialni dziecięce i juz...ze czytał, że się jakaś pani psycholog wypowiadała ze to bezpiecznie dla dziecka...
Czyli rozumiem, że spiac w jednym pokoju z dzieckiem usłyszę jak przestanie oddychać (szczerze to jakos mało obawiam się tej śmierci lozeczkowej)...to M powiedział ze usłyszę jak będzie plakalo...raptem się przenosimy do pokoju obok, gdzie do łóżeczka będę miała jakieś 6 metrów w linii prostej... nie wyobrażam sobie żeby dziecko miało budzić M w nocy kiedy on wstaje o 5/6 do pracy o wraca wieczorami...
A tak naprawdę to chodzi mu tylko i wyłącznie o to łóżko, bo nie może się z nim rozstać i tak się będziemy musieli przenieść, i tak... a kanapa w salonie była od razu kupowana pod kątem ze będziemy na niej spać...nie jest to jakaś prowizorka tylko normalne łóżko wielkości naszego obecnego.
Noo, to się wygadalam.
W ogóle mam jakiś spadek energii ostatnio.
W ogóle mnie trochę wnerwia, bo co jakiś czas przebakuje, że może byśmy jednak łóżka nie oddawali, tylko dostawili do naszej sypialni dziecięce i juz...ze czytał, że się jakaś pani psycholog wypowiadała ze to bezpiecznie dla dziecka...
Czyli rozumiem, że spiac w jednym pokoju z dzieckiem usłyszę jak przestanie oddychać (szczerze to jakos mało obawiam się tej śmierci lozeczkowej)...to M powiedział ze usłyszę jak będzie plakalo...raptem się przenosimy do pokoju obok, gdzie do łóżeczka będę miała jakieś 6 metrów w linii prostej... nie wyobrażam sobie żeby dziecko miało budzić M w nocy kiedy on wstaje o 5/6 do pracy o wraca wieczorami...
A tak naprawdę to chodzi mu tylko i wyłącznie o to łóżko, bo nie może się z nim rozstać i tak się będziemy musieli przenieść, i tak... a kanapa w salonie była od razu kupowana pod kątem ze będziemy na niej spać...nie jest to jakaś prowizorka tylko normalne łóżko wielkości naszego obecnego.
Noo, to się wygadalam.
W ogóle mam jakiś spadek energii ostatnio.
napisał/a:
Itzal
2015-10-16 12:51
nie denrwuj się, jak lubi leżeć, to po prostu leż Ja miałam taki dośc napięty i twardy brzuch od początku, po wysiłku się to wzmagało, i dalej nie przeszło, ale z juniorem wszystko ok, więc się nie martwię, lekarze mówią, że taka uroda, chociaż też w 1trymestrze trochę przewrażliwiona byłam ze względu na kumulację wszystkiego Będzie dobrze, odpoczywaj
ja w ogóle jeszcze tych ubrań ciążowych nie ogarniam, na razie mam patent z gumką do spodni, bo włażę we wszystko moje normalne, tylko spodni nie dopnę. No i w dopasowanych tshirtach które kiedyś kończyły się tu, gdzie się spodnie zaczynały, teraz wyglądam tak:
W ogóle mam problem z ciuchami, bo nie tyję po całości, tylko w niektórych miejscach, w zyciu tak nie miałam, najchętniej to bym w dresie chodziła, ale z kolei w dresach nigdy nie chodziłam, więc też nie mam
matka to jedno, ale darczyńcy zwykle jak dziewczynka to specjalnie kupują sam róż, dziwnie zakładając, że każdemu się na dziewczynce podoba
trzeba było widzieć mnie na poczatku ciązy Suseł obżartus olewus maximus Byłam zdołowana koniecznością totalnej zmiany stylu życia i codziennych aktywności, nic mi się nie chciało, byłam wiecznie głodna, z ciagłymi nudnościami i nieustającym wrażeniem bezsensowności mojego istnienia, bo nie mogłam zrobić niczego, co robiłabym bez ciąży. Najbardziej do dziś mnie wkurza ta konieczność proszenia Męża o pomoc w takich prostych rzeczach, jak no nie wiem, przesunięcie szafy czy co
Nooo i w sumie to dalej nic nie zrobiłam, tzn. zdjęcie na 24 tygodnie I jogi trochę Zastanawiam się, czy orzechy można przedawkować?
napisał/a:
candela1
2015-10-16 12:52
a to jakieś sentymentalne łóżko czy po prostu się uparł?
pewnie też ta pogoda tak działa deprymująco
ja już odliczam dni do naszego zaległego "wakacyjnego" urlopu...
napisał/a:
Nadiya1
2015-10-16 12:53
Itzal co ja widzę GRATULACJE
napisał/a:
daffodil1
2015-10-16 12:59
to słodko
czy ja wiem :P wygodne po prostu i uwielbia nasza sypialnie, ale chyba nie ogarnia ze ona i tak się zmieni z oazy spokoju a pokój wrzasków czy łóżko zostanie czy nie... poza tym go nie wywalamy tylko wywozimy do teściów (serio, nie wiem jak ci ludzie potrafią spać na tych wersalkach..ja to zwykle śpię u nich na ziemi..niech zaznaja trochę luksusu ...wiecie..w każdym pomieszczeniu wersalka, oczywiście z ogranicznikami ze musze spać z podkulonymi nogami, albo sobie oprzeć na barierce, do tego po rozłożeniu środek jest zapadniety, wiec zjezdzamy oboje z M do środka. Do tego mega ciasna, tak na moje oko z 1,10 szerokości może) i będziemy z niego korzystać u nich (oby jak najrzadziej)
czy ja wiem :P wygodne po prostu i uwielbia nasza sypialnie, ale chyba nie ogarnia ze ona i tak się zmieni z oazy spokoju a pokój wrzasków czy łóżko zostanie czy nie... poza tym go nie wywalamy tylko wywozimy do teściów (serio, nie wiem jak ci ludzie potrafią spać na tych wersalkach..ja to zwykle śpię u nich na ziemi..niech zaznaja trochę luksusu ...wiecie..w każdym pomieszczeniu wersalka, oczywiście z ogranicznikami ze musze spać z podkulonymi nogami, albo sobie oprzeć na barierce, do tego po rozłożeniu środek jest zapadniety, wiec zjezdzamy oboje z M do środka. Do tego mega ciasna, tak na moje oko z 1,10 szerokości może) i będziemy z niego korzystać u nich (oby jak najrzadziej)
napisał/a:
malwinka89
2015-10-16 13:01
Zaraz mi łeb pęknie i jeszcze mi wiercą nad głową