Będę mamą cd....

u Nas teraz jest tak, że ja się drę, Mąż się patrzy jak na debila, czeka 10 minut i zaczyna mi odkrywać brzuch, ja dalej naburmuszona zakrywam, na co On, że mam Mu nie utrudniać kontaktów z synem. i tu zazwyczaj obydwoje odpuszczamy :P

napisal(a):

ej, ale ty nadal super wyglądasz! delikatnie ci brzuszek wystaje ale nic poza tym. Dużo przybrałaś?

na ostatniej wizycie... 11kg?!
To oczywiście znów przez Męża, bo odkąd zaciazylam to ten znów zaczął się objadac jak swinia. Ale już powiedzieliśmy dość. Ja jem z głową i pełnoziarniste, jedyne co to ziemniaków sobie nie odmawiam, bo i tak na diecie ich nie jadłam to chociaż w ciąży zjem
Dzięki Bogu nie widać tego bardzo po mnie, ale waga moim wrogiem.

napisal(a):

podaj namiar na tą dietę

pisałam nieraz :)

napisal(a):

Żonkil - skoro zrzuciłaś 22kg - to i po ciąży nadmiar zrzucisz ekspresowo

i hope so

napisal(a):

ja się najpierw drę - później milczę
__

ja się wydzieram jak opetana a najbardziej mnie wnerwia jak Mąż nie odpowiada, wtedy prowadzę darcie tak by musiał odpowiadać

[ Dodano: 2015-10-20, 22:20 ]
candela, jeśli można zapytać to jaka sylwetkę ma Twój Mąż? W sensie napakowany jest? Gruby? Chudy?
I skąd to jego zamiłowanie do tych tematów?

Suerte napisal(a):

na co On, że mam Mu nie utrudniać kontaktów z synem.

heh, mój też używa tego tekstu :D ewentualnie nawołuje "oddaj mi moje dziecko" :D

daffodil napisal(a):

a najbardziej mnie wnerwia jak Mąż nie odpowiada,

też tego nie znoszę - jeszcze bardziej mnie to nakręca niż gdyby też się uruchomił

daff, spox ja 2 tygodnie temu miałam jakoś +14,5... trudno. i tak myślałam, że więcej mi pójdzie wszerz, a mi chyba 10 kilo sam brzuch waży, bo synuś nie odpuszcza i ciągle dobudówkę sobie robi, bo mu mało i mało :P zachłanne dziecię :P

daffodil napisal(a):

nadal super wyglądasz! delikatnie ci brzuszek wystaje ale nic poza tym. Dużo przybrałaś?

na ostatniej wizycie... 11kg?!

gdzie Ty je 11 kg przytyłaś?

napisal(a):

Suerte napisał/a:
na co On, że mam Mu nie utrudniać kontaktów z synem.


heh, mój też używa tego tekstu ewentualnie nawołuje "oddaj mi moje dziecko"

Nie chce mi się nawet myślec o tej wadze. Trochę się ogarnęłam i mam nadzieje, że już pójdzie wolniej albo w ogóle :P

mała_czarna napisal(a):

Jutro mam wizytę - miałam sobie spisać o co chcę spytać i ze trzy rzeczy pamiętam. Jednak trzeba zacząć chodzić z notesikiem i notować na bieżąco.

mam wrażenie, że ty strasznie często masz te wizyty

Suerte napisal(a):

czeka 10 minut i zaczyna mi odkrywać brzuch, ja dalej naburmuszona zakrywam, na co On, że mam Mu nie utrudniać kontaktów z synem. i tu zazwyczaj obydwoje odpuszczamy :P

fajnie, że tak sobie żartuje

daffodil napisal(a):

na ostatniej wizycie... 11kg?!

a lekarz coś mówi na ten temat. że za dużo?

daffodil napisal(a):

candela, jeśli można zapytać to jaka sylwetkę ma Twój Mąż? W sensie napakowany jest? Gruby? Chudy?
I skąd to jego zamiłowanie do tych tematów?

Mój mąż jest szczupły, jedyne co to uda ma duże ale to po prostu taka budowa jego. Jak mieszkaliśmy w wawie to chodził na siłkę, w Paryżu się podciągał na drążku i biegał. Teraz tylko biega. W sumie to nie wiem czemu tak bardzo zwraca na to uwagę.

mała_czarna napisal(a):

daffodil napisał/a:
a najbardziej mnie wnerwia jak Mąż nie odpowiada,


też tego nie znoszę - jeszcze bardziej mnie to nakręca niż gdyby też się uruchomił

believe napisal(a):

gdzie Ty je 11 kg przytyłaś?

to samo miałam w sumie zapytać bo aż wierzyć się nie chce...

napisal(a):

gdzie Ty je 11 kg przytyłaś?

sama nie wiem...jak weszłam na wagę to mało nie spadlam..wiesz jeszcze waga wadze nie równa i wizyty wieczorem, ale bez przesady!

napisal(a):

mam wrażenie, że ty strasznie często masz te wizyty

to samo powtarzam

napisal(a):

a lekarz coś mówi na ten temat. że za dużo?

nie, nic nie mówił. Wręcz w druga stronę, ze nie będę mieć problemów z cukrzycą, bo jestem szczuplutka (jak dla mnie to tu o tarczyce chodzi a nie tusze)

candela napisal(a):

Mój mąż jest szczupły, jedyne co to uda ma duże ale to po prostu taka budowa jego

tak samo jak Twoja urodą może być bardziej okrągła sylwetka (bez urazy, nie wiem jak wyglądasz, bo nie zapamiętuje nicków z twarzami z fejsa ). Jak taki jest cwany to powiedz, że Tobie się jego grube uda nie podobają i żeby zrobił coś ze schabami.

napisal(a):

to samo miałam w sumie zapytać bo aż wierzyć się nie chce...

no serio nie wiem gdzie to jest...a właśnie się boje, że jest tylko ja mam klapki na oczach jak ostatnio... przed ciąża schudłam do 74 kg, potem załóżmy ciążę zaczynałam to miałam 76,4 (po skończonych treningach trochę przybralam, ale ciężko stwierdzić, bo przestałam się ważyć - to ostatnia waga jaka pamiętam w okolicach czerwca), a ostatnio na wadze 87,1.
Nie obzeram się już, zdarzy mi się pizza czy inny fast food, ale nie ma chipsów czy blachy ciasta. Tylko np zamiast samej wody pije tez soki wyciskanie które maja cukier. Zamiast braku węgli ugotuje sobie 2/3 ziemniaczki - ale wiem ze węgle są ważne dla dziecka.. no i na kolacje jem 2 kanapki z tego bio pieczywa z lidla (te nowe żytniej bulki) - na śniadanie to samo..

daffodil napisal(a):

Cytat: to samo miałam w sumie zapytać bo aż wierzyć się nie chce... no serio nie wiem gdzie to jest...a właśnie się boje, że jest tylko ja mam klapki na oczach jak ostatnio... przed ciąża schudłam do 74 kg, potem załóżmy ciążę zaczynałam to miałam 76,4 (po skończonych treningach trochę przybralam, ale ciężko stwierdzić, bo przestałam się ważyć - to ostatnia waga jaka pamiętam w okolicach czerwca), a ostatnio na wadze 87,1.

To w ramach pocieszenia ja mam mniej niż 80 a zobacz cukrzyca jest. Niestety tendencje do cuktzycy mogą mieć osoby, które wcześniej miały nadwagę.

daffodil napisal(a):

nie, nic nie mówił. Wręcz w druga stronę, ze nie będę mieć problemów z cukrzycą, bo jestem szczuplutka (jak dla mnie to tu o tarczyce chodzi a nie tusze)

Tarczycę? Co ma tarczyca do cukrzycy?

ah, kolejny tydzień na suwaczku.

daffodil napisal(a):

no serio nie wiem gdzie to jest...a właśnie się boje, że jest tylko ja mam klapki na oczach jak ostatnio... przed ciąża schudłam do 74 kg, potem załóżmy ciążę zaczynałam to miałam 76,4 (po skończonych treningach trochę przybralam, ale ciężko stwierdzić, bo przestałam się ważyć - to ostatnia waga jaka pamiętam w okolicach czerwca), a ostatnio na wadze 87,1.

w życiu bym nie powiedziała ze masz taką wagę, tak że niczym się nie przejmuj, nie widać po tobie

daffodil napisal(a):

Wręcz w druga stronę, ze nie będę mieć problemów z cukrzycą, bo jestem szczuplutka (jak dla mnie to tu o tarczyce chodzi a nie tusze)

daff, ale obie te rzeczy to choroby autoimmunologiczne, nie straszę, ale jedna nie wyklucza drugiej. W szkole rodzenia była laska która ma jednocześnie niedoczynność tarczycy i cukrzycę. Ja mam Hashi i artrozę, ale to poza ciążą tak w ogóle - jedno i drugie autoimmunoligiczne


Hahahaha, laski, wczoraj nagrałam kopniaka Gai Ale śmiesznie to wyglądało

daffodil napisal(a):

nie, nic nie mówił. Wręcz w druga stronę, ze nie będę mieć problemów z cukrzycą, bo jestem szczuplutka (jak dla mnie to tu o tarczyce chodzi a nie tusze)

to nie masz się co martwić

daffodil napisal(a):

Jak taki jest cwany to powiedz, że Tobie się jego grube uda nie podobają i żeby zrobił coś ze schabami.

Mówię mu to
ja generalnie chyba powiedziałam wszystko co mi tu radzicie ale on i tak wie swoje

daffodil napisal(a):

no serio nie wiem gdzie to jest...a właśnie się boje, że jest tylko ja mam klapki na oczach jak ostatnio...

ja myślę, że ci w cycki poszło
Ja przytyłam od początku ciąży 2,5kg a jestem przekonana, że mam większy brzuch niż ty.

A tak sobie myślę...może ci się woda zbiera?

believe napisal(a):

ah, kolejny tydzień na suwaczku.

super

Itzal napisal(a):

Hahahaha, laski, wczoraj nagrałam kopniaka Gai

ty to widzisz ?!

daffodil, mozesz byc spokojna, nie widać tych kg po tobie :)

daffodil, co do cukrzycy, to belive ma racje... szczupłe kobiety też mają cukrzycę. To nie jest zasada, że tylko kobiety z nadwagą to dotyka.

believe, zaraz 3 z przodu :D

candela, cały brzuch faluje i skacze

Dzień dobry