Chustonoszenie, czy warto??

napisał/a: farazi 2013-08-30 22:05
sauatka napisal(a):nie miałam dziś czasu, jutro będę testować
Spoko :) Nie spieszy się.

sauatka napisal(a):Choć ostatnio przeczytałam, że 2X to dla siedzących dziec
No a w instrukcji jest napisane, że dla trzymających główkę. Ciekawe. Ja z kieszonki nie korzystałam wcale. 2X podoba mi się właśnie dlatego, że mogę zrobić wiązanie, pojechać gdzieś, wysiąść z samochodu i załadować dziecko w chustę. Jednak do codziennego użytku wolę wózek, bo kręgosłup już reaguje na kilogramy Małego A wcale go dużo nie noszę.

Spodobały mi się też hamaki z chusty, muszę to kiedyś sprawdzić.
napisał/a: ~gość 2013-10-10 16:37
My czasem się nosimy np do lekarza, budzimy zainteresowanie a i auta na przejściach się nam zatrzymują
napisał/a: ~gość 2013-10-10 20:29
qamilka, poookaaaż! :)
farazi napisal(a):Jednak do codziennego użytku wolę wózek, bo kręgosłup już reaguje na kilogramy Małego

ja też niestety... z przodu nosić już ciężko, a na plecach mi nie wychodzi wiązanie
farazi napisal(a):Spodobały mi się też hamaki z chusty, muszę to kiedyś sprawdzić.

no, czad, Olkowi wiązałam pod stołem
napisał/a: ~gość 2013-10-12 05:20
sauatka, nie ma kto mi zrobić foty ale sie postaram
napisał/a: ~gość 2013-10-15 19:55
zawiązałam dzisiaj Młodego w plecak z koszulką (chyba tak to się zwie), nawet wyszło, żałuję, że męża nie było coby foty zrobił
napisał/a: ~gość 2013-10-23 22:16
sauatka, zagon meza nastepnym razem jestem ciekawa efektu

ja jutro kupuje natibaby amazonoe i juz w niedziele bede ja miala.
spodobaly nam sie wyjscia bez wozka (mniej zachodu) i ja nioslam jedna w chuscie a W. druga w zwyklym nosidle ale tak jej bezwladnie nozki wisialy a nie chce dziecka krzywdzic...
narazie ja bede nosila w elastyku bo na W. za krotki a W. w tkanej a jak nam sie spodoba to druga tkana kupimy bo wodzialam ze mu soe podoba- nawet okreslal kolory ktore wchodza w gre
napisał/a: woloszanka 2013-10-24 12:30
qamilka, fajnie :) zrób zdjęcia koniecznie. Mój mąż za nic w świecie nie chciał się namówić na chustonoszenie, a mój tata kazał mi wracać do domu, bo......"wstydu narobię" :D hehe. A ja sobie chwaliłam.
A co do nosidła to takiego maluszka nie można nosić w nim, bo źle wpływa na kręgosłup.
napisał/a: ponko1 2013-10-24 20:02
Używałam przez pierwsze pół roku życia Filipka, bardzo sobie to chwaliłam i mogę wszystkim polecić (miałam tkaną lennylamb). Mały usypiał od razu do tego pięknie się uspokajał bo się przytulał. Głównie nosiłam w domu, jak obiad trzeba było zrobić itd bo na zewnątrz była zimnica (Filip październikowy). Nadal się uśmiecham jak o tym myślę :)
napisał/a: ~gość 2013-10-27 20:36
woloszanka, wiem ze dla takiego maluszka to nie bardzo, dlatego byliśmy Z nosidlem tylko dwa razy, bo maz chciał młoda na ręku nosić
No i on jest dumny, potrafi spytac idąc do sklepu, czy wziasc mała

Mam juz moja chustę i pierwsze wiązania za sobą, tyle ze chusta ma 70cm i mogę ja na pol skladac ... Nie wiem co robić z jej nadmiarem...? Rolowac pod szyja?
napisał/a: farazi 2013-10-28 21:38
Po długiej przerwie zaliczyłam drugi dzień spaceru z Małym w chuście. Jest ciężki, więc łażenie godzinami odpada. Jednak półgodzinny wypad po popołudniowej drzemce to jest to. Największy problem sprawia mi ubranie dziecka, żeby go nie przegrzać, ale też nie wyziębić.
Małemu chyba się podoba, bo może się porozglądać. Mnie się podoba, bo mogę do niego szeptać i nie czuć się jak kretynka, gadająca do wózka ;)
napisał/a: kasiulka10 2013-10-29 15:45
Oj my się nosimy namiętnie każdego dnia:) T to już Juli w wózku od miesiąca nie chce. A nasz nowy nabytek-nosidełko Tuli ach moja miłość nowa Jula pomimo swoich kilogramów jest w ogóle nieodczuwalna :)
napisał/a: ~gość 2013-11-14 12:17
Zamawiam dzisiaj chustę, skośnokrzyżową, zobaczymy co to będzie tylko czekam na męża z kolorem, bo teoretycznie też się będzie plątać :D