Ciasto drożdżowe nocne

napisał/a: ~Stalker 2011-10-21 15:37
On 21 Paź, 15:17, medea wrote:
> W dniu 2011-10-21 09:39, Qrczak pisze:
>
>
>
> > A jakbym przyjechała z własnym tobołkiem?
>
> > Qra, i suchy chleb, dla konia
>
> Ciebie nawet głodną przyjmę. Jeśli mnie potem obsmarujesz, to
> przynajmniej z polotem kurzych skrzydeł.

Tym bardziej, że jak obsmaruje, to będzie ją można oskubać i do
rosołu

Stalker
napisał/a: ~medea 2011-10-21 17:27
W dniu 2011-10-21 13:40, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 21 Oct 2011 09:45:57 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Tanio i biednie (...)
> Gwoli porządku: "tanio i biednie" to już Wasz (Aichy i Twój) wtręt w ten
> wątek. O niczym takim nie myślałam pisząc, że ludzie jedzą byle co.
> Ludzie jedzą byle co, bo w ogóle żyją byle jak - i jest to niezależne od
> kondycji finansowej, po prostu panuje bylejakość we wszystkich dziedzinach
> życia, to i w modelu żywienia i w zw. z tym w kuchni.

No proszę, moje ciasto drożdżowe nocne przyczynkiem do górnolotnej
refleksji na temat bylejakości życia.
Weź no patelnię i się usmaż.

Ewa
napisał/a: ~medea 2011-10-21 17:29
W dniu 2011-10-21 15:37, Stalker pisze:
> On 21 Paź, 15:17, medea wrote:
>> W dniu 2011-10-21 09:39, Qrczak pisze:
>>
>>
>>
>>> A jakbym przyjechała z własnym tobołkiem?
>>> Qra, i suchy chleb, dla konia
>> Ciebie nawet głodną przyjmę. Jeśli mnie potem obsmarujesz, to
>> przynajmniej z polotem kurzych skrzydeł.
> Tym bardziej, że jak obsmaruje, to będzie ją można oskubać i do
> rosołu

Prawdziwego, tradycyjnego!
A pierzem poduchy wypchać. :)

Ewa
napisał/a: ~Stalker 2011-10-21 17:57
W dniu 2011-10-21 17:29, medea pisze:
> W dniu 2011-10-21 15:37, Stalker pisze:
>> On 21 Paź, 15:17, medea wrote:
>>> W dniu 2011-10-21 09:39, Qrczak pisze:
>>>
>>>
>>>
>>>> A jakbym przyjechała z własnym tobołkiem?
>>>> Qra, i suchy chleb, dla konia
>>> Ciebie nawet głodną przyjmę. Jeśli mnie potem obsmarujesz, to
>>> przynajmniej z polotem kurzych skrzydeł.
>> Tym bardziej, że jak obsmaruje, to będzie ją można oskubać i do
>> rosołu
>
> Prawdziwego, tradycyjnego!
> A pierzem poduchy wypchać. :)

Jak bardzo prawdziwego zależy od tego jak długo Qra będzie gdakać i
uciekać zanim ją złapiemy i oskubiemy

Stalker

napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 18:08
Dnia 2011-10-21 15:19, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-20 21:10, Paulinka pisze:
>>
>> No co Ty, wytarłaby swe szlachetne usteczka, powiedziała, że było
>> pysznie, a potem w domowych pieleszach w rozmowie z MŚK powiedziałaby,
>> że niczego tak paskudnego w życiu wcześniej nie jadła ;)
>
> Pal licho, co by tam mężowi do ucha szeptała, ale przy najmniejszej
> niezgodności zdań od razu odpowiednią reklamę w necie by mi zrobiła.
>
> W niebieskim też mi było ładnie. Do czasu oczywiście. ;)

Doceń starania. Czarny piar to jest ponoć zadziwiająco skuteczny.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 18:10
Dnia 2011-10-21 17:57, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-21 17:29, medea pisze:
>> W dniu 2011-10-21 15:37, Stalker pisze:
>>> On 21 Paź, 15:17, medea wrote:
>>>> W dniu 2011-10-21 09:39, Qrczak pisze:
>>>>
>>>>> A jakbym przyjechała z własnym tobołkiem?
>>>>> Qra, i suchy chleb, dla konia
>>>> Ciebie nawet głodną przyjmę. Jeśli mnie potem obsmarujesz, to
>>>> przynajmniej z polotem kurzych skrzydeł.
>>> Tym bardziej, że jak obsmaruje, to będzie ją można oskubać i do
>>> rosołu
>>
>> Prawdziwego, tradycyjnego!
>> A pierzem poduchy wypchać. :)
>
> Jak bardzo prawdziwego zależy od tego jak długo Qra będzie gdakać i
> uciekać zanim ją złapiemy i oskubiemy

Teraz to się będę chyba bała nawet na własnym blacie zasnąć.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 18:13
Dnia 2011-10-21 15:17, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-21 09:39, Qrczak pisze:
>>
>> A jakbym przyjechała z własnym tobołkiem?
>>
>> Qra, i suchy chleb, dla konia
>
> Ciebie nawet głodną przyjmę. Jeśli mnie potem obsmarujesz, to
> przynajmniej z polotem kurzych skrzydeł.

Nie sądzę. Wybrzydzam tylko przed jedzeniem, a w trakcie a zwłaszcza
potem to już tylko oblizuję się ze smakiem.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 18:30
Dnia 2011-10-21 13:29, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 21 Oct 2011 09:43:15 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
>> Dobra. To gdzie znaleźć oryginalne tradycyjne przepisy prawdziwych polskich
>> potraw?
>
> Ćwierczakiewiczowa, Monatowa itp.
> Te najlepsze przepisy zaczynają się od: "Weź kopę jaj, garniec mąki, osełkę
> masła i dwie dziewki kuchenne..."
> ;-PPP

Aha.

"Gdy była w domu, cały dzień spędzała w kuchni, mając do pomocy dwie
służące. Wymyślała różne nowe potrawy. Co chwila widać było jak krzyczy:
podaj mąki! teraz cukru! jaj! [...] tak ciągle przez cały dzień."

>
>> Najlepiej takie, które nie rozsypią wydelikaconych przez wieki coraz
>> to paskudniejszego żarcia żołądków.
>>
>
> A nienie, tak to nie działa

Mam nadzieję, że nie działa _tak_.
"Była to postać popularna w całej warszawie, głównie dla tuszy, takiej
jak słynna królowa Madagaskaru - Ranavalo, co to nie mogła wejć do
wagonu, bowiem ważyła około dwustu kilogramów. Ćwierciakiewiczowa
schodziła ze schodów tyłem, stopień po stopniu, co trwało z pół godziny"

Źródło: Józef Galewski, Ludwik Grzeniewski "Warszawa zapamiętana.
Ostatnie lata XIX stulecia".

I jeszcze jedno, dość znamienne z owych wspomnień:
"O sobie samej była wielkiego mniemania - miała się za największą
doskonałość w całej Warszawie"

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 18:35
Dnia 2011-10-21 13:40, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 21 Oct 2011 09:45:57 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Tanio i biednie (...)
>
> Gwoli porządku: "tanio i biednie" to już Wasz (Aichy i Twój) wtręt w ten
> wątek. O niczym takim nie myślałam pisząc, że ludzie jedzą byle co.
> Ludzie jedzą byle co, bo w ogóle żyją byle jak - i jest to niezależne od
> kondycji finansowej, po prostu panuje bylejakość we wszystkich dziedzinach
> życia, to i w modelu żywienia i w zw. z tym w kuchni.
>
>
>
> Nie dam się wciągnąć w te nieładne dywagacje ani nie pozwolę przypisywać
> sobie postawy pogardy dla biedniejszych ludzi.

A weź no z łaski swej przeanalizuj najpierw, kogo cytuję, a potem się
podniecaj. Nie wszystko musi być o/do/z powodu Ciebie.

Qra, żrąc czipsy i zapijając kolą
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-21 19:22
Qrczak pisze:

>> Nie da się chipsów i coli. Nie da się uznać, że zupa i drugie danie w
>> przedszkolu są wartościową potrawą. Wiwatuję, jak się dzieci
>> dopominają o kluski śląskie i kaszę i o surówkę. Ludzie jedzą tanio i
>> biednie, a to się odbije prędzej czy później odbije na zdrowiu.
>
> Tanio i biednie jest pojęciem względnym. Akurat czipsy są dostępne nawet
> w Almie, a do szczególnie tanich nie należą.

Zapędziłam się i użyłam dużego skrótu myślowego.
Mam ciągle w pamięci taką historyjkę, jaką mi opowiedziała znajoma.
Poszła z dzieckiem do sklepu, obok w kolejce stała miejscowa
beneficjentka wszelakich zasiłków z MOPSu. Kupiłaby tym dzieciom jakiś
owoc, czy cokolwiek wartościowego. Nie w koszyku oczywiście czipsy i
jakieś gazowane paskudztwo do tego mrożona pizza. Dzieciaki
niedożywione, ale czipsy muszą być. O to mi chodziło.
Nie chciałam obrazić naprawdę ubogich ludzi, jedyne co IMO chciałam to
skomentować ludzką krótkowzroczność i głupotę.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-21 19:23
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 21 Oct 2011 09:45:57 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Tanio i biednie (...)
>
> Gwoli porządku: "tanio i biednie" to już Wasz (Aichy i Twój) wtręt w ten
> wątek. O niczym takim nie myślałam pisząc, że ludzie jedzą byle co.
> Ludzie jedzą byle co, bo w ogóle żyją byle jak - i jest to niezależne od
> kondycji finansowej, po prostu panuje bylejakość we wszystkich dziedzinach
> życia, to i w modelu żywienia i w zw. z tym w kuchni.

> Nie dam się wciągnąć w te nieładne dywagacje ani nie pozwolę przypisywać
> sobie postawy pogardy dla biedniejszych ludzi.

Akurat pogardę dla ludzi to prezentujesz na najróżniejszych polach, więc
już
nie bądź taka święta teraz.


--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-21 20:13
Dnia 2011-10-21 19:22, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>
>>> Nie da się chipsów i coli. Nie da się uznać, że zupa i drugie danie w
>>> przedszkolu są wartościową potrawą. Wiwatuję, jak się dzieci
>>> dopominają o kluski śląskie i kaszę i o surówkę. Ludzie jedzą tanio i
>>> biednie, a to się odbije prędzej czy później odbije na zdrowiu.
>>
>> Tanio i biednie jest pojęciem względnym. Akurat czipsy są dostępne
>> nawet w Almie, a do szczególnie tanich nie należą.
>
> Zapędziłam się i użyłam dużego skrótu myślowego.
> Mam ciągle w pamięci taką historyjkę, jaką mi opowiedziała znajoma.
> Poszła z dzieckiem do sklepu, obok w kolejce stała miejscowa
> beneficjentka wszelakich zasiłków z MOPSu. Kupiłaby tym dzieciom jakiś
> owoc, czy cokolwiek wartościowego. Nie w koszyku oczywiście czipsy i
> jakieś gazowane paskudztwo do tego mrożona pizza. Dzieciaki
> niedożywione, ale czipsy muszą być. O to mi chodziło.

Ale ja to nawet wiem, o co chodziło. Tylko zauważyłam, że jednak
kilogram czipsów jest droższy od kilograma ziemniaków, a dla takich
przykładowych klusek śląskich zdaje się to podstawa.
Równie szybko jak rozmrażanie gotowca robi się pizzę samemu. I dodatkowo
jeszcze można dodatkami manipulować.
A propos owoców - ich wpływ bywa przeceniany IMO, ale pewnie, że lepsze
niż batonik.

> Nie chciałam obrazić naprawdę ubogich ludzi, jedyne co IMO chciałam to
> skomentować ludzką krótkowzroczność i głupotę.

Tu nawet nie chodzi o powyższe... a o zwykłe lenistwo. Po kiego grzyba
klepać samodzielnie jadło różne, jak można kupić reklamowane w mediach
jako wartościowe i jakże mniamniuśne a w rzeczywistości nierzadko
bezsmakowe beleco. Minuta osiem i gotowe.
No i jest blisko. No i inni kupują.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.