Cudne oczęta, słodkie wałeczki - letnie bobaski i ich mateczki:)

Ainea napisal(a):

Aaaaaaaaaaa dziewczyny! Wlazłam dziś na wagę i nie mam już 7 z przodu!!!! :D

GRATULACJE :)

Dzien dobry :)

U mnie znów goraco w słońcu termometr pokazuje 44 st:eek: wiec siedzimy w domku
Co do wagi to ja jakoś nie moge dojść do swojej z przed ciąży:/ a podobno jak sie karmi piersią to jakos to łatwiej idzie.

Ide robić obiad dziś rybka duszona w warzywach z ziemniaczkami
Miłego dnia :)

a ja nie gotuje.
mama wczoraj ugotowała kapuśniak a J jak wróci to sobie kotlety najwyżej zrobi. jest tak gorąco że nie ma mowy o staniu przy garach. chyba bym umarła...

Właśnie byłam w przychodni i zapisałam mojego Tysiaka a nawet udało mi się ją zapisać na wizytę w poniedziałek do naszej zaufanej pediatry :o) może odetchnę po tej wizycie.Martwi mnie pępek małej.Pryskam octeniseptem, ale wszyscy ten pępuszek macali wciskali i coś zaczyna się paskudzić.Tak nam pomagali że jeszcze zaszkodzili.No nic. Boli mnie brzuch, długo tak będzie?? tzn boli mnie bo lewej i prawej stronie blizny tzn jeszcze rany :

Ainea napisal(a):

Aaaaaaaaaaa dziewczyny! Wlazłam dziś na wagę i nie mam już 7 z przodu!!!! :D

gratuluję :) prosze suwaczek poprawić :D
mi tyz poszlo w doł

misiallek napisal(a):

Właśnie byłam w przychodni i zapisałam mojego Tysiaka a nawet udało mi się ją zapisać na wizytę w poniedziałek do naszej zaufanej pediatry :o) może odetchnę po tej wizycie.Martwi mnie pępek małej.Pryskam octeniseptem, ale wszyscy ten pępuszek macali wciskali i coś zaczyna się paskudzić.Tak nam pomagali że jeszcze zaszkodzili.No nic. Boli mnie brzuch, długo tak będzie?? tzn boli mnie bo lewej i prawej stronie blizny tzn jeszcze rany :

wiesz każdy inaczej po cc dochodzi do siebie
po pierwszej po tygodniu juz biegałam teraz też szybko doszlam do siebie jak wychodziąłm ze szpitala nic nie bolało już

Aga_TM napisal(a):

Babeczki jest zarys listy:p
Jesli macie jakies uwagi to piszcie, bedziemy przerabiac:p Jesli komus cos zle wpisalam lub cos poprawic - piszcie:p
Nie wiedzialam ile nas tu przeniesc, bo nie wszystkie sie odmeldowaly:o ale przenioslam te ktore sie w ostatnim czasie odzywaly, jak cos to bedziemy zmieniac:p

Ustawiłam bąbelki w kolejnosci narodzin:)

tak mam uwagii co do mego wieku :D

a moj Adas dalej te kupy robi takie lużniejsze dziś była już taka dobra ale nie plastelinowa ale bardziej zwarta potem luzna a trzecia że po plecach poszło
już sama nie wime ... daje ciągle mu smetkę już wychodzi że saszetka na dzien
a może to zagęszczacz mu szkodzi - nutrition bo tozaraz jak zaczęliśmy mu zagęszczać hmm aj
w poniedzialek idę z Jaskiem na bilans to zapytam co z tym robic

misiallek napisal(a):

Właśnie byłam w przychodni i zapisałam mojego Tysiaka a nawet udało mi się ją zapisać na wizytę w poniedziałek do naszej zaufanej pediatry :o) może odetchnę po tej wizycie.Martwi mnie pępek małej.Pryskam octeniseptem, ale wszyscy ten pępuszek macali wciskali i coś zaczyna się paskudzić.Tak nam pomagali że jeszcze zaszkodzili.No nic. Boli mnie brzuch, długo tak będzie?? tzn boli mnie bo lewej i prawej stronie blizny tzn jeszcze rany :

my mieliśmy zalecenie ze szpitala -octenisept.
w domu po tygodniu zmieniłam zdanie o tym 'czymś' pępek czyszczony codzinnie nawet po 3-4 razy zaczął się ślimaczyć mimo że był osuszany itd.
czyszcze go wódką i jeszcze takimi gazikami 'leko'.
bo u nas pępek nadal 'siedzi'. Pediatra i położna się dziwią,że tak mocno się trzyma. myślałam,że ja coś źle robie ale one mówią,że taki urok Zośkowego pępora.

Pediatra powiedziała,że matka miała mocną pępowine i nie chciała dziecka od siebie puścić :D

No to witam w nowym miejscu :) U nas jest tak parno, że nawet w domu idzie ledwo funkcjonować. Do tego strasznie wysoka wilgotność. Małemu aż potówki powychodziły, ale ja już nie wiem jak go chłodzić, żeby za gorąco mu nie było.. Od jutra ma być już trochę chłodniej, więc jakoś wytrzymamy :)

Monisia co do cc to na początku zawsze się troszkę odczuwa. Ale grunt to się nie przemęczać, mi mówili, żeby nie dźwigać itp. Ale teraz już po dwóch tygodniach nie czuje już kompletnie nic, no tylko swędzi czasem, ale to efekt gojenia się :o Z czasem wszystkie dolegliwości miną :) Pozostaje tylko blizna :/

Co do pimpka to my też stosujemy octenisept i się ładnie zasusza, ale cały czas mocno siedzi. Wczoraj pytałam się położnej kiedy tak mniej więcej może odpaść, ale powiedziała, że to nie ma reguły i że u każdego dziecka inaczej - u jednego wcześniej a u innego później.

Hop, hop :) Julcik spi to pisze do Was no I musze sie pochwalic, ze nadrobilam wszystkie zalegle posty :) Czekam na obchod... ja chce do domu :p