Dlaczego to było_możliwe?

napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:50
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:44:17 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-10-17 21:36, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-17 21:24, Ikselka pisze:
>>> Aha, już rozumiem - jak czegoś chcesz, to z mety to planujesz.
>>> Rozumiem. I
>>> podziwiam konsekwencję
>>
>> Znowu kombinujesz jak koń pod górkę. Nigdy nie chciałam, a tym bardziej
>> planu takiego nie miałam.
>
> Nie. Ikselka znów się podpiera słownikiem. Szkoda, że w takich
> sytuacjach jednocześnie jej buńczuczna wrażliwość gwałtownie się starzeje.
>

Tak sobie myślę, jak w sytuacji oczywistej jak ta ze złem w żłobku, tyle
osób tutaj, z Tobą na czele, stara się spacyfikowac osobę słusznie i
otwarcie budzącą w nich poczucie winy. Zjawisko znane w psychologii.


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:53
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:47:20 +0200, medea napisał(a):

> Ty NAM tu wszystkim próbujesz imputować, że było inaczej, niż było
> faktycznie.
> W czasach komuny, co by nie powiedzieć, nauczyciel cieszył się jako
> takim szacunkiem żtp. z samej natury swojego zawodu i raczej rzadko
> który rodzic odważyłby się wtrącać w jego pracę (choć zdarzali się tacy,
> ale to wyjątki potwierdzające regułę).

A to nie wiedziałam, że MY tu mówimy o PRACY
Bo JA to akurat mówię o występku zamiast niej. Skoro dla WAS jest to
imputowanie na temat czyjejkolwiek PRACY... no to winszuję.

--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:54
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:47:39 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:33, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:26:49 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:53, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:24:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-10-17 20:08, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>> Takie na ten przykład SKSy czy lepienie w glinie albo nie daj Bóg judo
>>>>>>> to dopiero samo zuo!
>>>>>>
>>>>>> Póki Ci dziecka ktoś nie zmaltretuje, mozesz się śmiać.
>>>>>
>>>>> Przedstaw projekt obywatelski kontroli rodzicielskiej nad zakładami
>>>>> opiekuńczymi, nad zajęciami edukacyjnymi w wychowaniu
>>>>> wczesnoszkolnym/przedszkolnym/ żłobkowym to się pośmiejemy ogólnonarodowo.
>>>>
>>>> Ani myslę. Po prostu będę pilnować własnych wnuków, co mi tam do czyichś.
>>>
>>> W Warszawie będąc przejazdem?
>>
>> Przez internet. No coś Ty taka zacofana?
>>
>
> Jeżu jak wyjada na zieloną szkołę???

A po cholerę?
Ja odmawiałam prowadzenia ww. Właśnie z powodu moich przekonań o braku
kontroli. Szkoła ma być w szkole, tam, gdzie powinna być mozliwa kontrola.

--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:56
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:48:52 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 20:52, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:20:22 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:07, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 19:49:09 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia 2012-10-17 19:08, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>>>>>> W dniu 2012-10-17 18:23, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> JA wiedząc to spędziłam kilka lat pod drzwiami salki ćwiczeniowej w
>>>>>>> szkole
>>>>>>> myzycznej. I nie żałuję, bo mam świadomość, że dobrze postępowałam nie
>>>>>>> ufając. Choćby nawet de facto anioł tam uczył grać moje dziecko.
>>>>>> Na tych kilku nauczycielskich etatach?
>>>>>> Wiesz w ogóle co to jest żłobek i po co się tam zapisuje dzieci?
>>>>>> O ile często do przedszkola chodzą dzieci niepracujących rodziców, o
>>>>>> tyle żłobek to jest -śmiem twierdzić w 90% przypadków - mus.
>>>>> Daj pokój dziecino.
>>>>> Ixi musiała gdzieś przecież odreagować stresy związane ze świadomością,
>>>>> iż sama jest nieustannie pilnowana przez troskliwych rodziców jej uczniów.
>>>>>
>>>> Na moje lekcje mogli wejść rodzice w każdej chwili i obserwować. Tak mieli
>>>> zapowiedziane przeze mnie.
>>> Jaka Ty postępowa byłaś. A zaprosiłaś rodziców tego ucznia, po tym jak
>>> Ci ręka zadrżała?
>> PO co? - drzwi na korytarz były cały czas otwarte.
>
> To może dlatego straciłaś pracę, że ktoś w końcu pod tymi drzwiami
> stanął. :/
>

I znowu się sprawdziło. Mówiłam - uderz w stół i mamy oto całą Ciebie w
pełnej krasie.
Zmijka z ciebie niemała. Nie żadna tam Ewa z jabłkami.


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:57
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:52:20 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:22, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:12:29 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:57, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:51:01 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-10-17 20:47, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 11:56:37 +0200, Maciek napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2012-10-17 11:38, Agnieszka pisze:
>>>>>>>> Bardzo często wystarczy zwykła rozmowa. Kobiety wykorzystujące ciążę do
>>>>>>>> pójścia na zwolnienie na ogół się z tym w ogóle nie kryją, raczej traktują
>>>>>>>> to jako swoje niezbywalne prawo.
>>>>>>> A skąd się biorą ci lekarze, którzy dopuszczają do takich sytuacji, że
>>>>>>> zdrowa ciężarna idzie na zwolnienie?
>>>>>>
>>>>>> Z biedy 333-)
>>>>>
>>>>> NFZ płaci za wystawione zwolnienie? Tak duży odsetek ciężarnych nie
>>>>> chodzi do lekarza w prywatnej placówce. Szok no nie?
>>>>
>>>> Nie bardzo rozumiem.
>>>
>>> A Co Ty w ogóle rozumiesz w temacie zwolnień lekarskich kobiet
>>> ciężarnych,
>>
>> Smieszna jesteś, ja po prostu nigdy w ciąży nie byłam, to co ja w ogóle
>> mogę rozumieć
>>
>>> oprócz tego, ze wydaje Ci się, że to kwestia zarabiania kasy
>>> przez lekarza wystawiającego.
>>
>> Nic mi się nie wydaje, poniewaz sama na zwolnieniu przebywałam - w sytuacji
>> ciązy zagrożonej. Czyli na UZASADNIONYM. Tymczasem znałam panie w ciąży,
>> które wcale się nie kryjąc brały zwolnienia "bo tak". Bo np wczasy miały
>> wykupione, albo nie lubiły wstawać rano, no i ślisko było, zima.
>
> No to gdzie ta bieda?

No właśnie, gdzie? Znasz jakiegoś biednego lekarza?
3333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:58
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:53:21 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:22, Ikselka pisze:
>
>>> A Ty wnioskujesz jak umiesz. Jak to szło? Wnioski godne nioski.
>>
>> Przypomniałas sobie?
>
> Przypomniałam Tobie.

Alez to ja przytoczyłam wątek, w którym właśnie to JA sformułowałam to
wiekopomne (jak się okazuje) zdanie 333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 23:59
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:57:32 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:47, medea pisze:
>> W dniu 2012-10-17 20:58, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:52:38 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-10-17 20:50, Ikselka pisze:
>>>>> Były przezroczyste szyby w ścianach między korytarzem a salą. I był
>>>>> dyrektor, który spędzał czas nie tylko w gabinecie. I rodzice, którzy
>>>>> czuli potrzebę kontroli.
>>>> Weź nie rozśmieszaj. W czasach komuny kontrola rodzicielska. To dopiero
>>>> komedia.
>>> Ty MI chcesz coś imputować?
>>
>> Ty NAM tu wszystkim próbujesz imputować, że było inaczej, niż było
>> faktycznie.
>> W czasach komuny, co by nie powiedzieć, nauczyciel cieszył się jako
>> takim szacunkiem żtp. z samej natury swojego zawodu i raczej rzadko
>> który rodzic odważyłby się wtrącać w jego pracę (choć zdarzali się tacy,
>> ale to wyjątki potwierdzające regułę).
>
> Najwidoczniej tego XL brakuje.


"Najwidoczniej" dla kogo i dlaczego?
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-18 00:01
Dnia Wed, 17 Oct 2012 22:03:59 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:31, Ikselka pisze:
>>> Tak samo jak to, że się odda dziecko pod opiekę psychopacie.
>> Nie odda. Poszuka monitoringu, a co do niani - w domu też można mieć kamery
>> internetowe..
>
> Tak, tak, ciągnijmy ten absurd w nieskończoność.
> Ja to jeszcze bym strażnika miejskiego postawiła, bo przecież zabić
> można w 5 minut i żaden monitoring nie pomoże.
>

No i po co tworzysz absurd?


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-18 00:03
Dnia Wed, 17 Oct 2012 22:07:40 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:44, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-10-17 21:36, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2012-10-17 21:24, Ikselka pisze:
>>>> Aha, już rozumiem - jak czegoś chcesz, to z mety to planujesz.
>>>> Rozumiem. I
>>>> podziwiam konsekwencję
>>>
>>> Znowu kombinujesz jak koń pod górkę. Nigdy nie chciałam, a tym bardziej
>>> planu takiego nie miałam.
>>
>> Nie. Ikselka znów się podpiera słownikiem. Szkoda, że w takich
>> sytuacjach jednocześnie jej buńczuczna wrażliwość gwałtownie się
>> starzeje.
>
> Niedługo z połączenia w googlach słów: Ewa+Wrocław+żłobek wyjdzie, że
> będę się musiała gęsto tłumaczyć za wiązanie i bicie dzieci.
>

Przy Twym typie wnioskowania już wyszło. Zupelnie jak o otwartych drzwiach
i mojej utracie pracy.
Istna paranoiczka z Ciebie.
I pomyśleć, ze to wszystko z czystej złosci.
Pozbądź się tego, dziecko masz w drodze.


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-18 00:05
Dnia Wed, 17 Oct 2012 22:15:16 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:47, medea pisze:
>
>>>>> Były przezroczyste szyby w ścianach między korytarzem a salą. I był
>>>>> dyrektor, który spędzał czas nie tylko w gabinecie. I rodzice, którzy
>>>>> czuli potrzebę kontroli.
>>>> Weź nie rozśmieszaj. W czasach komuny kontrola rodzicielska. To dopiero
>>>> komedia.
>>> Ty MI chcesz coś imputować?
>>
>> Ty NAM tu wszystkim próbujesz imputować, że było inaczej, niż było
>> faktycznie.
>> W czasach komuny, co by nie powiedzieć, nauczyciel cieszył się jako
>> takim szacunkiem żtp. z samej natury swojego zawodu i raczej rzadko
>> który rodzic odważyłby się wtrącać w jego pracę (choć zdarzali się tacy,
>> ale to wyjątki potwierdzające regułę).
>
> Sama dostałam po łapach linijką (razem z resztą uczniów) bodajże w 4
> klasie za jakieś przewinienie. Nikt pani po sądach nie ciągał, co
> więcej, do dziś się jej wszyscy kłaniamy.
> I żadnych szklanych szkół nie pamiętam. Wszystkie miały normalne drzwi -
> nawet bez kawałka szybki - i ściany.

Tak, to przesądza sprawę, żeTY nie pamiętasz.
W zwiazku z tym swiat nagle stał się bezpieczny, a na wrocławskim żłobku
pojawiło się świetlane hasło "Daj nam swe dziecko, ufaj, wierz i płać".
:-]
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-18 00:06
Dnia Wed, 17 Oct 2012 22:35:38 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 22:26, Aicha pisze:
>> W dniu 2012-10-17 21:47, Paulinka pisze:
>>
>>>>>>>>> Takie na ten przykład SKSy czy lepienie w glinie albo nie daj Bóg
>>>>>>>>> judo to dopiero samo zuo!
>>>>>>>>
>>>>>>>> Póki Ci dziecka ktoś nie zmaltretuje, mozesz się śmiać.
>>>>>>>
>>>>>>> Przedstaw projekt obywatelski kontroli rodzicielskiej nad zakładami
>>>>>>> opiekuńczymi, nad zajęciami edukacyjnymi w wychowaniu
>>>>>>> wczesnoszkolnym/przedszkolnym/ żłobkowym to się pośmiejemy
>>>>>>> ogólnonarodowo.
>>>>>>
>>>>>> Ani myslę. Po prostu będę pilnować własnych wnuków, co mi tam do
>>>>>> czyichś.
>>>>>
>>>>> W Warszawie będąc przejazdem?
>>>>
>>>> Przez internet. No coś Ty taka zacofana?
>>>>
>>>
>>> Jeżu jak wyjada na zieloną szkołę???
>>
>> Gdzie w dodatku nie ma zasięgu komórek?!?
>
> A tam w krzakach z żołędziami na kasku, z namiotem, finką, menażką,
> palnikiem gazowym i z długotrwałym urlopem XL= Matka Boska XL !!!!

Mylisz się. tam już tylko Twoja wiara i ufność.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-18 00:10
Dnia Wed, 17 Oct 2012 23:26:30 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 22:35, Paulinka pisze:
>
>>>>>>>>>> Takie na ten przykład SKSy czy lepienie w glinie albo nie daj Bóg
>>>>>>>>>> judo to dopiero samo zuo!
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Póki Ci dziecka ktoś nie zmaltretuje, mozesz się śmiać.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Przedstaw projekt obywatelski kontroli rodzicielskiej nad zakładami
>>>>>>>> opiekuńczymi, nad zajęciami edukacyjnymi w wychowaniu
>>>>>>>> wczesnoszkolnym/przedszkolnym/ żłobkowym to się pośmiejemy
>>>>>>>> ogólnonarodowo.
>>>>>>>
>>>>>>> Ani myslę. Po prostu będę pilnować własnych wnuków, co mi tam do
>>>>>>> czyichś.
>>>>>>
>>>>>> W Warszawie będąc przejazdem?
>>>>>
>>>>> Przez internet. No coś Ty taka zacofana?
>>>>>
>>>>
>>>> Jeżu jak wyjada na zieloną szkołę???
>>>
>>> Gdzie w dodatku nie ma zasięgu komórek?!?
>>
>> A tam w krzakach z żołędziami na kasku, z namiotem, finką, menażką,
>> palnikiem gazowym i z długotrwałym urlopem XL= Matka Boska XL !!!!
>
> I przede wszystkim z lornetkoaparatem foto na podczerwień, uv, tudzież z
> czujką ruchu i dymu!!! :)

Myślisz, ze rodzice maltretowanych dzieci we Wrocku też się dziś tak dobrze
bawią jak Ty?
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)