Dlaczego to było_możliwe?

napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:03
W dniu 2012-10-18 16:45, Qrczak pisze:
>
> Mnie to akurat tego nie musisz tłumaczyć.

Raczej tłumaczę SIĘ. Na wszelki wypadek.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:05
W dniu 2012-10-18 17:24, Ikselka pisze:
> Ciekawa jestem, czy tak swobodnie i z zaufaniem podchodzisz też do
> innych spraw, np do wyboru oferentów wszelkich istotnych życiowo usług
> i dóbr materialnych. Tomczasem akurat tu, gdzie ta weryfikacja z
> natury powinna być szczególnie staranna (bezpieczeństwo dziecka)
> jesteś tak liberalna...

A gdzie Qra lub ktokolwiek inny napisał, że podchodzi liberalnie i
beztrosko do wyboru opieki nad dzieckiem, hę?
Ty naprawdę nie rozumiesz, o CO naprawdę ta burza?

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:10
W dniu 2012-10-18 17:19, Ikselka pisze:
> Gdzie jest to "bardziej"? Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?

Tak, poczynania pań ze żłobka Cię nie dziwią, ani nie przerażają,
najgorsi i najmniej odpowiedzialni w tym wszystkim są rodzice.

A tak poza tym to jak zwykle w swej egzaltacji dopatrzyłaś się masowości
tego zjawiska.

"Właśnie TO mnie przeraża w swej masie, nie zaś poczynania pań ze żłobka."

Ewa


napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:11
W dniu 2012-10-18 17:11, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 18 Oct 2012 08:43:41 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-17 23:56, Ikselka pisze:
>>> Nie żadna tam Ewa z jabłkami.
>> Znowu jesteś zazdrosna? Eee, nieładnie.
>>
> O jabłka czy o Ewę? A może o to i o to?
> Uspokój się, bo zaszkodzisz dziecku.

Znowu brakuje Ci argumentów?
Zajmij się lepiej swoimi dziećmi.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:13
W dniu 2012-10-18 17:18, Ikselka pisze:
> Można przeszklić ściany. Nie na wysokości dziecka, lecz dorosłego - a
> konkretnie głowy dyrektora/rodzica. To naprawdę wystarczy do kontroli

Można w ogóle prowadzić lekcje na open space'ach. Twoja paranoja nie zna
granic. :/

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:14
W dniu 2012-10-18 17:11, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 18 Oct 2012 08:45:53 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-17 23:53, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:47:20 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> Ty NAM tu wszystkim próbujesz imputować, że było inaczej, niż było
>>>> faktycznie.
>>>> W czasach komuny, co by nie powiedzieć, nauczyciel cieszył się jako
>>>> takim szacunkiem żtp. z samej natury swojego zawodu i raczej rzadko
>>>> który rodzic odważyłby się wtrącać w jego pracę (choć zdarzali się tacy,
>>>> ale to wyjątki potwierdzające regułę).
>>> A to nie wiedziałam, że MY tu mówimy o PRACY
>>> Bo JA to akurat mówię o występku zamiast niej. Skoro dla WAS jest to
>>> imputowanie na temat czyjejkolwiek PRACY... no to winszuję.
>>>
>> A do czego mam to przypiąć??? :-O
>>
>> Ewa
> Cóż...

Gdzie ja napisałam, że imputujesz coś na temat czyjejkolwiek pracy?

Ewa
napisał/a: ~Aicha 2012-10-18 18:23
W dniu 2012-10-18 08:42, Qrczak pisze:

>>>>>> Były przezroczyste szyby w ścianach między korytarzem a salą. I był
>>>>>> dyrektor, który spędzał czas nie tylko w gabinecie. I rodzice, którzy
>>>>>> czuli potrzebę kontroli.
>>>>> Weź nie rozśmieszaj. W czasach komuny kontrola rodzicielska. To
>>>>> dopiero
>>>>> komedia.
>>>> Ty MI chcesz coś imputować?
>>>
>>> Ty NAM tu wszystkim próbujesz imputować, że było inaczej, niż było
>>> faktycznie.
>>> W czasach komuny, co by nie powiedzieć, nauczyciel cieszył się jako
>>> takim szacunkiem żtp. z samej natury swojego zawodu i raczej rzadko
>>> który rodzic odważyłby się wtrącać w jego pracę (choć zdarzali się tacy,
>>> ale to wyjątki potwierdzające regułę).
>>
>> Sama dostałam po łapach linijką (razem z resztą uczniów) bodajże w 4
>> klasie za jakieś przewinienie. Nikt pani po sądach nie ciągał, co
>> więcej, do dziś się jej wszyscy kłaniamy.
>> I żadnych szklanych szkół nie pamiętam. Wszystkie miały normalne drzwi -
>> nawet bez kawałka szybki - i ściany.
>
> A klamki w drzwiach były też?

I klamki, i zamki. A jak się boleśnie przekonałam kilkanaście lat
później, zamki muszą być koniecznie zamykane. Inaczej rozszalali
szóstoklasiści gotowi na przerwie przerobić szkielet na miazgę...

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Aicha 2012-10-18 18:24
W dniu 2012-10-18 09:38, Agnieszka pisze:

> U mnie w liceum były takie drzwi z szybami. Ale to był budynek szkoły
> sprzed pierwszej wojny świtowej. Peerelowskie szkoły nie miały takich
> wynalazków.

Tudzież gmachy poklasztorne nie miały :)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-18 18:31
Dnia 2012-10-18 17:25, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 18 Oct 2012 16:45:08 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> A jak monitoring, to skuteczniejszy będzie, jak z ukrycia.
>
> Specjalna dedykacja:
> http://tiny.pl/hncld

O! I Tymon się pojawił!

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-18 18:32
Dnia 2012-10-18 18:03, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-18 16:45, Qrczak pisze:
>>
>> Mnie to akurat tego nie musisz tłumaczyć.
>
> Raczej tłumaczę SIĘ. Na wszelki wypadek.

Wię.
Raczej chciałam mię upewnić.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~medea 2012-10-18 18:34
W dniu 2012-10-18 18:31, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-18 17:25, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Thu, 18 Oct 2012 16:45:08 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> A jak monitoring, to skuteczniejszy będzie, jak z ukrycia.
>>
>> Specjalna dedykacja:
>> http://tiny.pl/hncld
>
> O! I Tymon się pojawił!

No, powinnaś pomyśleć o automonitoringu.

Ewa
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-18 18:36
Dnia 2012-10-18 17:24, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 18 Oct 2012 13:38:19 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-10-18 12:32, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2012-10-17 23:46, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:44:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-10-17 21:31, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>> Chyba nadal nie rozumiesz, KTO jest podmiotem całej troski w tym wątku.
>>>> Skupże się kobieto.
>>>> Dziecko. Najsłabsza osoba.
>>>
>>> Ale przecież nikt temu nie zaprzecza. Podobnie jak nikt nie kwestionuje
>>> tego, że rodzice tych dzieci zbyt ufnie podeszli do tego żłobka, że
>>> zabrakło im wyobraźni.
>>> Niemniej jednak nikt też nie posuwa się do takiego absurdu jak Ty, że ci
>>> rodzice są bardziej winni niż te pseudoopiekunki.
>>
>> Bo w interesie każdego rodzica jest wnikliwe przesłuchanie i przejrzenie
>> każdej opiekunki.
>
> A nie???
>
>> Ciekawe, czy takie techniki wpłynie na opiekunki nastawienie do dziecka.
>
> Dobra(!) opiekunka nie ma czego się obawiać, a owe "techniki" są dla niej
> po prostu normalnymi i pomocnymi (!) dla jej kariery procedurami
> weryfikacji, oczywistymi dla każdego, komu zalezy na bezpieczeństwie
> dziecka. Czyli i dla niej samej w szczególności.

Czyli najlepiej sprawdzi się taka, co ją na komendzie przetrenowali.

> Ciekawa jestem, czy tak swobodnie i z zaufaniem podchodzisz też do innych
> spraw, np do wyboru oferentów wszelkich istotnych życiowo usług i dóbr
> materialnych. Tomczasem akurat tu, gdzie ta weryfikacja z natury powinna
> być szczególnie staranna (bezpieczeństwo dziecka) jesteś tak liberalna...

Skoro przecież Ty i tak wiesz najlepiej.
Co w domu, zagrodzie i po wsi gadają.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.