Forumki starające się o dziecko

napisał/a: errr 2012-02-26 15:13
Mixmonia napisal(a): A dlaczego nie już teraz?
coś mi się wydaje że w przypadku Jurni nie chodzi o datę urodzin dziecka a o ślub za 5 miesięcy;)
Ja bym chciała urodzić przed świętami. Nic nie musiałabym przygotowywać, dziecko byłoby 12 miesięcy młodsze od rówieśników. Dla mnie to dość istotne, sama jestem z marca :/ argument z prezentami kompletnie do mnie nie trafia
Bluebelly, ja nie wiem jak Ty to psychicznie wytrzymujesz. Ja to bym codziennie testy robiła aż do zobaczenia dwóch kresek
napisał/a: mnpszmer 2012-02-26 15:15
reni_ka napisal(a): ja oczywiście życzę Wam jak najlepiej, ale skąd wiecie, że uda Wam się zajść w ciążę w zaplanowanym terminie?
ja nie wiem dlatego nie mowie kiedy urodze, ale moge przeciez odlozyc na 2 miesiace i potem jak zaczne sie starac to juz nie mam pojecia kiedy mi sie uda, ale czy musze sie az tak spieszyc? Pali sie czy co? Kurde mam czas, jestem mloda wiec co mi szkodzi wstrzymac sie 2 miesiace?
reni_ka napisal(a):Nie szkoda Wam stracić jednego, czy dwóch cykli?
a czemu ma mi byc szkoda?
reni_ka napisal(a): Czy to kiedy urodzi sie dzieciątko ma naprawdę dla Was takie znaczenie?
ale co ci to tak przeszkadza bo naprawde nie rozumiem... chce tak i juz.
reni_ka napisal(a):Wasze życie, ale kiedy człowiek stara się bezskutecznie kilka miesięcy i każdy cykl jest na wagę złota to takie kwestie naprawdę stają się najmniej istotne
jak sie stara kilka miesiecy to owszem rozumiem, ale my ile 2 misiesiace sie postaralismy i to nie jeszcze tak na maksa wiec mi nie robi roznicy 2 miesiace w te czy w te ze wstrzymaniem.Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze potem moge rok sie starac, ale to wtedy bede sie stresowac i czekac, a teraz kiedy daje na wstrzymanie to sie nie stresuje, ani nie czekam w napieciu.
Jurni napisal(a):Jest tutaj niejedna dziewczyna starająca się już kilka miesięcy, a nawet i lat i dla niej obojętne by było kiedy zostanie poczęte dziecko, a kiedy się urodzi. I na pewno niejednej z tych dziewcząt nie jest miło czytać posty typu "nie chcę aby dziecko urodziło się wtedy czy wtedy", "wstrzymamy się ze staraniami miesiąc czy dwa aby urodziło się na początku roku", a inne marzą o tym aby "jedynie" mieć to dziecko,
kochana, ale to my dlatego, ze niektore dziewczyny (z czego jest mi naprawde przykro) maja problemy z zajsciem w ciaze to musimy na sile to robic juz i teraz aby ich przypadkiem nie urazic? Kurcze nie tedy droga. Kazdy robi pod siebie i napewno jesli staralabym sie juz rok to na bank wtedy bym nie odkladala, ale jesli wiem, ze z pierwszym dzieckiem nie mialam problemow z zajsciem to czemu mam sobie nie odlozyc aby bylo mi wygodniej? kazdy powinien zajac sie swoimi staraniami, a nie mowic drugiej osobie kiedy ona ma sie starac bo jej nie wychodzi...
Jurni napisal(a):Zamierzamy zacząć staranka w czerwcu (albo i wcześniej) jeśli uda się od razu- cudownie, jeśli nie, będziemy się starać dopóty dopóki nie pokażą się dwie krechy :D
to i ja moge tobie teraz powiedziec, a czemu w czerwcu? zobacz ile mam sie stara i latami nie moze zajsc w ciaze wiec poco masz czekac az do czerwca.skad wiesz, ze od razu ci sie uda? no wlasnie, ale tak nie mowie bo to jest kazdego decyzja i stara sie wtedy kiedy chce
Mixmonia napisal(a):Tym tekstem trochę zaprzeczyłaś wszystko o czym pisałaś, bo jakby nie patrząc też sobie zaplanowałaś kiedy zaczniecie A dlaczego nie już teraz? skoro inne by chciały mieć już? Też macie swoje powody Więc inni pewnie też mają swoje.
dokladnie
napisal(a):Ja osobiście jestem Waszego zdania, żeby po prostu się starać i nie dręczyć się myślami kiedy byłoby najlepiej, żeby się urodziło. Ale nie możemy się czepiać kogoś, kto sobie chce tak pomarzyć.
_________________
ja wiem tylko, ze nie chce w grudniu, a potem kiedy sie urodzi to nie jestem Bogiem i urodzi sie jak urodzi.,Jak juz zaczne sie starac to zaczne i juz nie bede robic przerw. Teraz przerwa jest mi na reke i nie chodzi tu tylko o grudzien bo to jest tylko jeden z wielu powodow.
Monini napisal(a):eee tam, moja mama na święta już była ze mną w domu.
hehe no twoja mama, ale skad ja mam wiedziec, ze bede miec takie szczescie? wiesz mi juz nie o to chodzi bo mam wiele innych powodow, ale tu podalam ten jedyny
Monini napisal(a): Poza tym co tam prezenty? Najważniejsza jest pamięć
no tak, ja wiem, ale niektorzy rodzicie nie maja tylu pieniedzy i jak im w grudniu wypadaja Mikolajki, swieta, prezenty pod choinke plus jeszcze urodziny dziecka to albo kupuja jeden wiekszy prezent albo drobniejsze ze wzgledu finansowych i takim dzieciom moze byc przykro z tego powodu i moga byc zazdrosne, ze inne dzieci maja "lepiej" nie mowie, ze kazdy przypadek tak wyglada, ale znam taki i wiem, ze dziecko cierpialo
Monini napisal(a):no właśnie, często tak jest, że ktoś planuje i myśli, że się uda a tu lipa
ale ja nie planuje kiedy urodze tylko mowie, ze chce zaczac na nowo za 2 miesiace i kiedy sie uda to sie uda.
igmu napisal(a):Walentina ma już jedno dziecko,
dokladnie
errr napisal(a): argument z prezentami kompletnie do mnie nie trafia
to nie byl argument do tego aby odlozyc tylko nawiazanie do stwierdzenia, ze fajnie urodzic sie w grudniu poniewaz jest sie o roku mlodszym

dziewczyny mi nie chodzi juz o ten grudzien, ze nie chce urodzic w grudniu bo jakbym urodzila to bym urodzila, ale mam inne swoje powody.Jednym z nich sa swieta spedzone w Pl z moimi dziadkami.Bardzo mi na tym zalezy bo ich strasznie kocham, a sa juz starzy i nie wiem czy za rok bede miala okazje spedzic je z cala 3ka.Juz jeden dziadek mi umarl we wrzesniu, drugi ma prawie 80 lat i nie zostalo mi zbyt wiele wspolnych swiat razem :( jestem z nimi strasznie zwiazana i chce poprostu w tym roku spedzic z nimi swieta. Druga sprawa to taka ze sporo przytylam i nie chce z ta waga zachodzic w ciaze i potem sie stresowac co jem.Z mala M jak urodzilam wazylam az 75kg i byla to dla mnie masakra i dlugo musialam sie ograniczac.nie chce aby sytuacja sie powtorzyla dlatego zanim zajde musze zgubic pare kilo ktore od wrzesnia przytylam. Wtedy juz po porodzie nie bede miala az tyle do zgubienia i nie bede sie stresowac kazdym kg dodatkowym w ciazy. Po 3ecie weszlo nowe prawo i musze sobie zmienic ubezpieczenie ktore bedzie mi potrzebne do porodu.Nie moge tego zrobic jak bede w ciazy bo sie nie bedzie liczyc. Po 4te po badaniu krwi wyszlo, ze mam anemi i musze sie troche podfaszerowac zelazem.Musze sobie na nowo powtorzyc badania, a to o tych prezentach czy lezeniu w swieta w szpitalu to taki maly dodatkowy powodzik.
napisał/a: Mixonia 2012-02-26 15:27
errr napisal(a):coś mi się wydaje że w przypadku Jurni nie chodzi o datę urodzin dziecka a o ślub za 5 miesięcy;)


No ja wiem, że chodzi o Ślub. No i to jest jej powód, żeby starać się krótko przed a nie już teraz. Więc dlaczego inni nie mogą sobie pomarzyć, zaplanować kiedy będą chcieli dziecko? Każdy ma swoje powody, priorytety..

Walentina napisal(a):ale niektorzy rodzicie nie maja tylu pieniedzy i jak im w grudniu wypadaja Mikolajki, swieta, prezenty pod choinke plus jeszcze urodziny dziecka to albo kupuja jeden wiekszy prezent albo drobniejsze ze wzgledu finansowych i takim dzieciom moze byc przykro z tego powodu i moga byc zazdrosne, ze inne dzieci maja "lepiej"


Myślę, że wtedy prezentem jest ten, kto się wtedy urodził
No i dzieciom trzeba wtedy dać to do zrozumienia


A kończąc moją wypowiedź na ten temat dodam, że my odkładamy poczęcie ze względu na mieszkanie, które będziemy chcieli kupić. Jeżeli bym teraz zaszła w ciążę, to ciekawe kto by nam dał kredyt.. i pisząc o tym, każda kobieta, która się stara o dziecko i nie może zajść w ciążę może pomyśleć, że jacy mi głupi jesteśmy, bo odkładamy.

Więc dlatego ja nie popieram tych co odkładają, ale ich doskonale rozumiem. No i takich co myślą o czasie, kiedy byłby najlepszy moment narodzin też rozumiem, bo w końcu tak jak Walentina mają np. powody, żeby uznać, że grudzień byłby ciężkim miesiącem na przyjęcie dziecka. I jeżeli mogą to uniknąć to czemu nie, spróbować zawsze można. A co ma być to będzie
napisał/a: mnpszmer 2012-02-26 15:34
Mixmonia napisal(a):Myślę, że wtedy prezentem jest ten, kto się wtedy urodził
No i dzieciom trzeba wtedy dać to do zrozumienia
dokladnie i nie mysic jak err ze to byl argument aby nie rodzic w grudniu bo to napisalam pod cytatem, ze fajnie sie urodzic w grudniu poniewaz sie jest rok mlodszym.to bylo nawiazanie do tego stwierdzenia tylko
Mixmonia napisal(a):Więc dlatego ja nie popieram tych co odkładają, ale ich doskonale rozumiem.
a co tu do popierania czy nie popierania.Jeden ma takie powody, drugi ma inne, a 3eci sie boi i odklada, ale to juz jego sprawa.niech kazdy sie stara wtedy kiedy jest na to gotowy, a nie juz i teraz bo nie mozna zrobic przykrosci tym co sie staraja i maja problemy..
Mixmonia napisal(a): A co ma być to będzie
dokladnie bo przeciez moze tak byc ze los mi zrobi psikusa i zajde w ciaze w maju, a mimo to urodze w grudniu bo dziecko urodzi sie w 7mym misiacu, ale wtedy bede spokojna, ze uzupelnilam sobie braki zelaza w organizmie i ze schudlam tyle ile chcialam i moge zdrowo zajsc sobie w ciaze
napisał/a: jacksonowa91 2012-02-26 15:54
Dorotko, zaciskam z całych sił 2 2 2 2 2 Ale podziwiam za cierpliwość, ja już pewnie robiłabym test bo nie potrafiłabym wytrzymać
napisał/a: ~gość 2012-02-26 16:19
errr napisal(a):co w tym złego że poród wypadłby na grudzień?
po pierwsze mam siostre z konca roku i zawsze sie wnerwiala ze jest mlodsza niz inni, poza tym moja babcia mowila ze z checia przyleci jak urodze tylko nie na zime bo sie boi no a w styczniu to juz u nas zadko kiedy zima jest, kolejny argument to to ze na swieta moze bedziemy w polsce a nie bedziemy ich spedzac jak co roku w uk
no ale jak bedzie to narzekac nie bede ;D
reni_ka, a my sie staramy dopiero miesiac, bo to pierewszy cykl z owulacja i narazie ciesze sie ze mi wszystko wrocilo do normy z owulacja ;)

no wiec moze powiem tak ze zobaczymy co to bedzie, moze na te ok 30 dni jak bede miec owulacje to mi sie zachce i poprostu sie postaramy? ;);)
tak czy tak zabezpieczac sie nie zamierzamy w cyklu, chyba ze rzeczywiscie odlozymy to na przed samym slubem
a za was trzymam kciuki 2 2
napisał/a: Bluebelly 2012-02-26 16:30
qamilka napisal(a):Bluebelly, zaciskam
kasiulka10, Monini, Walentina,Xelka, igmu, lilii85, Dziękuję

Walentina napisal(a):a co na tescie wyszyly 2 kreski?????

Nie wiem, nie robiłam drugiego testu

errr napisal(a):Bluebelly, ja nie wiem jak Ty to psychicznie wytrzymujesz. Ja to bym codziennie testy robiła aż do zobaczenia dwóch kresek


jacksonowa91 napisal(a):Dorotko, zaciskam z całych sił Ale podziwiam za cierpliwość, ja już pewnie robiłabym test bo nie potrafiłabym wytrzymać

Bezskuteczne starania o maluszka przez 2 lata uczą dużej cierpliwości Widok kolejnej jedne kreski na teście nie jest miłym widokiem

Przeczytałam Waszą dyskusję na temat terminu poczęcia i narodzin dziecka i powiem tylko tyle,że kiedyś myślałam podobnie tj chciałam żeby moje dziecko urodziło się na wiosnę,bo ładna pogoda,spacerki itp Teraz,starając się 2 lata i pokonując wiele przeciwności losu jest mi to zupełnie obojętne kiedy urodzi się moje dziecko-ważne żebym mogła je miec i aby urodziło się zdrowe

Uciekam ,bo jestem padnięta
napisał/a: Nadiya1 2012-02-26 16:39
Mixmonia napisal(a):Tym tekstem trochę zaprzeczyłaś wszystko o czym pisałaś, bo jakby nie patrząc też sobie zaplanowałaś kiedy zaczniecie A dlaczego nie już teraz? skoro inne by chciały mieć już?

A nie logicznym jest wytłumaczenie że chcemy aby było po kolei? Znaczy się ciut przed ślubem albo po ślubie? Oczywiście jeśli trafi się jednak wcześniej to będziemy się cieszyć ;)

Mixmonia napisal(a):Więc inni pewnie też mają swoje.

Ale ja nie rozumiem powodu "bo nie chcę aby urodziło się w lutym, kwietniu czy grudniu". My zaczniemy staranka w czerwcu i nie wiem kiedy się uda i dla mnei już nieważne czy urodzi się na początku roku czy na końcu ;)

igmu napisal(a):Jurni za pół roku bierze ślub, chyba nie byłoby fajnie teraz zacząć starania...

errr napisal(a):coś mi się wydaje że w przypadku Jurni nie chodzi o datę urodzin dziecka a o ślub za 5 miesięcy;)

No właśnie. Za PÓŁ ROKU ŚLUB, a nie za jakieś 2-3 miesiące kiedy to można by już zacząć przestać uważać na co nieco ;) . Ale mi chodziło o to, że jak już zaczniemy to nie będzie dla nas ważne kiedy się pocznie i kiedy urodzi. A jeśli już zostanie poczęte to aby zdrowe było...

Walentina napisal(a):to i ja moge tobie teraz powiedziec, a czemu w czerwcu? zobacz ile mam sie stara i latami nie moze zajsc w ciaze wiec poco masz czekac az do czerwca.skad wiesz, ze od razu ci sie uda? no wlasnie, ale tak nie mowie bo to jest kazdego decyzja i stara sie wtedy kiedy chce

Jeszcze raz zaznaczam- ze względu na ślub ZA PÓŁ ROKU. Gdyby nie był jeszcze zaplanowany, ok, moglibyśmy przestać uważać już teraz niekiedy i jakby udało się za pierwszym razem to super. Wtedy nie musi być po kolei. Ale skoro zaplanowaliśmy ślub to czemu nie zacząć starań ciut przed ślubem albo w noc poślubną aby dziecko urodziło się sporo po ślubie, a nie od razu po ślubie? Zresztą z tego co zauważyłam to jest tu sporo dziewczyn już jakiś czas po ślubie, starających się miesiącami, a i są takie, które mają zaplanowany ślub za 2-3 miesiace i już zaczęły starania. Także logiczne jest, ze i my zaczniemy ciutkę przed ślubem. Będąc żoną też chcę się jak najdłużej ciażą nacieszyć już z MĘŻEM :) . I nie napisałam, ze uda nam się od razu. Jeśli tak to będziemy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie, jeśli nie to będziemy starać się dopóty dopóki tych dwóch kresek lub fasolki na USG nie zobaczę :)

errr napisal(a):sama jestem z marca

Ja też i nie narzekam :D- Dzień Kobiet, urodzinki :P

No nic. Tyle ode mnie. Uciekam Dziewczynki. I za wszystkie i każdą z osobna trzymam mocno kciuki. Tym starającym się już sporo czasu życzę wytrwałości i aby w końcu zobaczyły upragnione DWIE KRECHY lub Fasolkę na USG, a tym co dopiero zaczęły życzę szybkiego zafasolkowania Trzymajcie się Dziewczyny i pamiętajcie- co Was nie zabije to Was wzmocni. Nie trzeba tylko tracić nadziei
napisał/a: Mixonia 2012-02-26 16:42
Bluebelly, trzymam kciukasy za betę!

Bluebelly napisal(a):kiedyś myślałam podobnie tj chciałam żeby moje dziecko urodziło się na wiosnę,bo ładna pogoda,spacerki itp Teraz,starając się 2 lata i pokonując wiele przeciwności losu jest mi to zupełnie obojętne kiedy urodzi się moje dziecko-ważne żebym mogła je miec i aby urodziło się zdrowe


Rozumiem Cię doskonale. I pewnie nie tylko ja
Każdy jest mądry na początku, a potem i tak życie pokazuje swoje - czyli np. my odkładamy, a jakbym potem miała problemy z zajściem też pewnie będę tego żałowała. Ale niestety tego nie przewidzisz i ludzie planują wszystko tak, jak widzą rozsądnie, i nieraz nie wychodzi to na dobre. Takie życie. My odkładamy właśnie myśląc głównie o dziecku, żeby przyjąć go w godnych warunkach.
napisał/a: Anja.S 2012-02-26 16:49
Bluebelly, i nadal trzymam mocno 2 2 2

Ja też dawno temu ... bardzo chciałam urodzić na wiosnę, dla mnie to najpiękniejszy okres ale teraz po 5 latach... nie myśli się kiedy, czy dziewczynka czy chłopiec ale czy w ogóle kiedykolwiek będziemy rodzicami....

Rozumiem dziewczyny, które nie mają problemów i wtedy mogą spokojnie planować.
Niestety takie jest życie i zawsze będą dwie grupy....
napisał/a: Mixonia 2012-02-26 16:57
Jurni napisal(a):A nie logicznym jest wytłumaczenie że chcemy aby było po kolei?


Ale ja Ciebie też rozumiem My też chcemy, żeby było najpierw własne mieszkanie, a potem dziecko.
Po prostu chciałam się wypowiedzieć na temat odkładania osób, które nie przeżyli koszmaru. Bo Ci co przeżyli staranie się o dziecko latami mają inny pogląd na "wybór" planowania dziecka.
napisał/a: KarolciaK 2012-02-26 17:10
Walentina, ja tam Ciebie rozumiem,wiesz o tym i praktycznie ze wszystkim sie zgodze co napisalas
chociaz napewno po dluzszych staraniach zmienia sie myslenie na ten temat