Grudzień 2009

i nastała cisza - znowu :(

My chorzy. przeziębienie dorwało całą rodzinkę :/ Wojtek aż 2 dni do przedszkola wychodził :/ extra, oby nam szybko przeszło

miłego dziewczęta. a jak tam Wasze dzieciaczki?

hey hey:)
Ja zaczęłam nową pracę, a Ziem dużo czasu spędza z Tatą. Zawozi go do przedszkola, potem remontuje nasze mieszkanie, a potem go odbiera i przywozi (mieszkamy u Teściów). Ziem spędza w przedszkolu więcej czasu niż ja w pracy - taki się wzorowy przedszkolak zrobił;) Powoli przekonuje się do nowej pani - nie jest taka ciepłoprzytulająca jak te w pierwszej grupie - bo Ziem z dumą wszystkim oświadcza, że już chodzi do DRUGIEJ;) grupy - z Żabki stał się Motylkiem:)
Coś mu się katarek zrobił - może przez te poranne chłody - przed 7 wychodzi z domu, a wtedy jest chłodno. Mam nadzieję, że się nie rozkręci i że dalej będzie dzielnie uczęszczał.
Pozdrawiam!

Witam
No i nastała jesień. A moje panny dorwały katar.
Ja po szpitalu znowu ciśnienie szaleje ale jest już ok.
Czas zacząć przygotowania na przyjęcie Marysi. Panna duża i zdrowa jak rydz :)

Dasz radę Eowinko - jak zawsze. Trochę stresu przez to ciśnienie, ale córeczki rodzisz zdrowe, duże:) Tak będzie i tym razem:)
A Ziem po 6 dniach w przedszkolu też złapał katar, kaszelek, ale przeszło i znów chodzi od czwartku. I tak spoko przeszedł, bo bez gorączki nawet, a wkoło epidemia zapalenia gardła z wysoką gorączką. I ja pierwszy raz od szpitala właściwie nie chorowałam razem z nim! A w domu kilka osób chorych, w pracy praktycznie wszyscy i tfu tfu tfu póki co się trzymam. Chyba już i ja i on się trochę odbudowaliśmy odpornościowo po zimowych przejściach. Może cś grota solna jednak pomogła?? Pieron wie - różne są zdania... Teraz Ziem pije tran.
Ziem (widzę na zdjęciach z przedszkola) ostro dziewczyn się trzyma - ma ukochaną Amelkę, a bliźniaczki Madzia i Małgosia też mogą liczyć na jego towarzystwo, a Panią Anitkę kocha - a początki nie były takie oczywiste.
Ja się w pracy trochę odgruzowałam, ogarniam już prawie wszystko i jest ok:)
W domu końca remontu nie widać:(
Co u Was?

u mnie nic ciekawego. dzień podobny do dnia. póki co chorób brak choć Wojtek zaczął znów nosem pociągać :/

no i znów nastała cisza

u nas ok. choroby non stop ale to chyba taki okres :/

Ewcia już chodzi, gada jak najęta po swojemu, bije sie z bratem :p

p.s. nowi wizajn forum mi niepasuje

Dawno tu nie zaglądałam :)
Monika gratuluję , widzę że mała już miesiąc skończyła :) Jak dziewczynki zareagowały na siostrę ? A jak dzidzia , spi ładnie ? Spokojna czy rozkrzyczana ?

U nas ok. Wiki dzielnie chodzi do szkoły, bardzo jej sie podoba. Nawet już od października sama wraca do domu . Lekcje odrabia sama i taka "dorosła się " już robi :( :)
Dominik też chętnie chodzi do przedszkola. Nie ma z nim kłopotów, nawet rano ładnie wstaje o 06:30 . Histerie już się skończyły i słucha coś do niego mówi.

Nas dwa tygodnie temu w domu rozłożyła wszystkich jelitówka. Najgorzej ja przeszłam. Nawet pomyślałam sobie że wolę rodzić niż oddawać górą i dołem. :)

Byliśmcie na bilansie 4 latka ?
My byliśy dzisiaj. Domino ma 104 wzorstu i 16,8 wagi. Przez chorobę troszkę schudł.

Hey ho gratuluję pracy. A z Ziemiem sobie poradzisz , uloży się wszystko. A tesciowa nie może go odbierać ? U mnie babcie na zmianę odbierają Dominika. A Wiki wraca do domu to babcia na nią czeka. Odrabia lekcje , je obiad a potem ida po Domina do przedszkola.

Gosia jak te szkraby rosną ? Nie obejrzysz się a mała będzie biegać za Wojtkiem :) Jeszcze poczujesz różnicę między dziewczynką a chłocem )

cha cha już biega :P I to od paru tygodni :) Jest bardzo sprytna i łobuziaczna :P Wszędzie jej pełno :P

My na bilansie jeszcze nie byliśmy, tak myśle że sie zapisze między Śwętami a Nowym Rokiem jak mąż będzie w domu. A w styczniu bilans i szczepienia Ewci

hop hop - jest tu kto ???

jaka masakra!!!nie moge się na tym forum ogarnąc!a chciałam poczytać nasze wcześniejsze wpisy, to już 5lat jak jestesmy razem :)

dziewczyny co z wami???
u nas jakoś leci, łukasz wyjeżdża, młody chodzi do przedszkola a ja siedze i piluje budowy, wołają na mnie szefowa ;)zamówiłam już kuchnie i dzis byłam odebrać płytki do łazienki, także zaczyna to wszystko wyglądac za Naszym Domem :)

to super że wymarzony domek coraz bliżej :D

5 lat - kope czasu - szkoda tylko że nam to forum upadło :(