Hity i kity dla Dzidziusia

Katherina, 26.06 i zapowiadaja deszcz

daffodil, może nie będzie padać 2

Żeby nie było to mi się kolejny hit przypomniał, a nawet dwa.
Suche chusteczki bawełniane Tami, dużo lepsze do wycierania pupy niż te wszystkie mokre oraz pachnące woreczki na zużyte pieluchy.

To ja może napiszę pełną listę naszych hitów:
-pieluchy wielo - cud, rewelacja i w ogóle oh ah, najlepsza decyzja ever, jaką podjęliśmy odnośnie dziecka Przy czym największym hitem wśród pieluch są te bambusowe, Gaia aż sobie wzdycha jak jej je zakładam


-chusta - mimo, że byłam wielkim sceptykiem chustowym, teraz jestem wielkim fanem Jedyna rzecz, która była w stanie uspokoić dziecko przy kolkach, a teraz jedyna rzecz, umożliwiająca nam mobilność (nie wszędzie są podjazdy dla wózków, a nie każdy przypadkowy przechodzień chętnie będzie dźwigał cudzy wózek po schodach). G. na sam widok chusty piszczy z radości :D

-poduszka do karmienia - bardzo pomagała trzymać dziecko jak było mniejsze, a teraz służy mamusi do wygodnego podparcia się podczas karmienia. Robi też za fotel dla Gai, jak ta próbuje siadać, przydawała się tez bardzo do odpowietrzania dziecka przy kolkach (bardzo wygodnie i stabilnie się Gaię na niej układalo do leżenia na brzuchu)

-obrazki kontrastowe - dzieć może się na nie patrzeć godzinami :D

-wanienka z ikea - mała, kompaktowa, tania :D

-żyrafa Sophie - ten uśmiech na twarzy dziecka na widok tego zwierzaka jest obłedny

A nasze kity to:
-wózek - parzy w plecy, mało mobilny, nie wszedzie wjedzie, duzo miejsca w aucie zajmuje

-fotelik samochodowy - parzy w tyłek, i koniec. Nie polubimy się, ale używać musimy

Rzeczy neutralne:
-hamaczek bujaczek - zalezy od dnia i nastroju hrabianki, ale generalnie parzy w tyłek
-mata edukacyjna - jak wyżej
-smoczek - po pierwszym zakochaniu obecnie jest z premedytacją wypluwany na odległośc, ewentualnie trzymany dziąsłami w kąciku ust jak fajka pirata

Itzal, nasze to są duchowe bliźniaczki
Pod wszystkim się możemy z M podpisać, jedyna różnica, że M pluła smokiem od razu

Katherina napisal(a):

Itzal, nasze to są duchowe bliźniaczki

I hit nad hity ostatniego tygodnia - półtoralitrowa butelka po wodzie z garścią suchej ciecierzycy wewnątrz
Jest szał, bo można na raz rękami i nogami chwytać, szyjka z korkiem mieszczą się w dziobie, a całość grzechocze.

Katherina, pomysłowa matka

Katherina, Jaga spacerowke polubila jak juz moglaby przestac w niej jezdzic, a im była starsza tym wygodniejsza aż schowalismy spacerowke
Co do butelkowej zabawki, podobne proste pomysły, a jednoczesnie rozwijające rozne funkcje proponuje M. Montessori - źródło inspiracji na całe dzieciństwo.

napisal(a):

Montessori

Mimezja, dobrze, że mi przypomniałaś! Muszę wykopać moje notatki ze studiów.

mod: reklama usunięta

Hitem jest mata piankowa. M złazi z niej natychmiast i leżąc na podłodze bierze się za rozmontowywanie. Mam co najmniej pół godziny wolnego

Katherina,