Jestem mamą...

napisał/a: Kasia248 2007-11-25 17:09
Misia, ja to jeszcze wszystkiego nie jem:)boje sie...pomalutku wprowadzam wszystko!!ale 1 miesiac to faktycznie trzymalam rygor...nie chcialam zeby malemu cos bylo
napisał/a: ami1 2007-11-25 18:09
Monika Ciura, myślę, że to całkiem rozsądne. Przecież mama jak karmi też musi jeść różne rzeczy aby ten pokarm był wartościowy. ja będę odżywiać się podobnie. Na pewno z pewnych rzeczy zrezygnuje, ale będę obserwować maleństwo i jak coś mu zaszkodzi - to będę eliminować. No wiadomo na początku to z pewnością pewnych rzeczy nie będę jeść.
napisał/a: samsam 2007-11-25 18:11
Kasiulek napisal(a):bez zadnych kostek wegety

aha, czyli na mięsku tylko?

asia napisal(a):Jeśli chodzi o święta kupcie nowe M jak mama, tam jets napisane co można a co nie. polecam.

O, muszę koniecznie kupić.

AQ czy dajecie dzieciaczkom coś do picia, czy tylko mleko je?
napisał/a: ami1 2007-11-25 18:18
sylwia napisal(a):AQ czy dajecie dzieciaczkom coś do picia, czy tylko mleko je?

Jeśli karmisz tylko piersią, nie dokarmiasz sztucznie to nie ma potrzeby dopajania. Jeśli karmisz mieszanie czyli i piersią i mieszanką to jednak trzeba dopajać.
napisał/a: Kasia248 2007-11-25 18:33
z tym dopajaniem to rozne szkoly sa...moj wujek jest pediatra i jeszcze kiedy Kitek byl na ccycku to mowil zeby dopajac...a teraz jak jest na mieszanym to juz podstawa jest herbatka dla niego...
napisał/a: samsam 2007-11-25 19:01
Kasiulek, a Ty już w ogóle nie karmisz, czy jeszcze trochę?
A co podawałaś małemu? Wodę?
napisał/a: Kasia248 2007-11-25 19:03
sylwia,karmie karmie ale pol na pol...a dawalam mu wode z glukoza a jak skonczyl miesiac to herbatke rumiankowa...uwielbia ja:)
napisał/a: samsam 2007-11-25 19:07
Wiecie co, ja to już nic nie wiem.
Boję się, ze nie będę potrafiła sie nim zająć. To wszystko jest takie trudne
napisał/a: Kasia248 2007-11-25 19:12
sylwia, bedziesz będziesz...uwierz że twój instynkt zadziała!!sama sie przekonasz za kilka dni
napisał/a: samsam 2007-11-25 19:14
Kasiulek napisal(a):sama sie przekonasz za kilka dni

Mam nadzieje, ze nie usiądę i nie poryczę sie z tej bezsilności, jak mi będą kazali takie delikatne maleństwo ubrać.
napisał/a: ami1 2007-11-25 19:53
sylwia napisal(a):Mam nadzieje, ze nie usiądę i nie poryczę sie z tej bezsilności, jak mi będą kazali takie delikatne maleństwo ubrać.

Na pewno nie, na szczęście tych wszystkich czynności nie trzeba robić na czas. Na pewno świetnie sobie poradzisz.
napisał/a: Moniqe 2007-11-25 20:00
sylwia napisal(a):Boję się, ze nie będę potrafiła sie nim zająć. To wszystko jest takie trudne

NIE MARTW SIE SYLWIU NAPEWNO SWIETNIE SOBIE PORADZISZ JA TEZ SIE BALAM!!