Mamuśki sycznia 2009:-)
napisał/a:
jagna251
2008-06-20 08:42
Celinka ładnie przewraca się z plecków na brzuszek, a z powrotem jak jej się chce to się przewróci albo płacze żeby ją obrócić. Dzisiaj dałam jej soczek w kubeczku niekapku i o dziwo obrazu wiedziała co z nim zrobić, nawet jej się spodobała tak a forma podania picia. A i je truskawki od 4 dni i nic jej nie jest, tak mlaskała jak jadłam truskawki, że jej dałam.
napisał/a:
onl_y_me
2008-06-20 09:10
Ja sie troche bałam truskawek bo to bardzo uczulające owoce, ale ostatnio wypiliśmy soczek truskawkowy i wszystko jest w porządku :) zastanawiałam się nad kubeczkiem niekapkiem ale wydaje mi sie że to chyba trochę za wcześnie? Ale może spróbujemy :)))
napisał/a:
mgs
2008-06-20 14:28
rany truskawki - mniam mniam :) ale ja się bardzo boje... z zazdrością patrzę jak mąż wcina truskawki które babcia z dziadkiem przynoszą nam z działki, ale nie odważyłam się ich zjeść - jakoś w ogóle uważam na to co jem. ale może jestem przewrażliwiona...
napisał/a:
onl_y_me
2008-06-21 11:36
Ja soczki rozcieńczam wodą i wszystko jest w porządku, ale musieliśmy wyeliminować te które zawierają winogrona bo mały miał po nch straszne wzdęcia, co do zupek i obiadków Hubert dopiero od tygodnia się nimi zajada, nie nadążamy z wkładaniem mu łyżeczki do dziuba bo robi awanturę, że chce już następną porcję :))
napisał/a:
sloneczko08
2008-06-21 22:54
witam. u nas z jedzonkiem rówiez nie ma problemów. Arek zjada wszystko co mu sie do buzi włoży. ostatnio nawet sam trzymał łyżeczke - ubaw niezły a i prania nie mało. musieliśmy odstawić kaszkę mleczno-ryżwą ponieważ Arek dostał uczulenia - nie wiem tylko czy na morele czy na mleko w tej kaszce. co tam bedziemy sie zajadac ryzowymi albo kukurydzianymi. też dobre:)
aaaaaaaa muszę się pochwalić:-d Arek dziś pierwszy raz zasnął bez bujania - sam w łóżeczku - zajeło nam to wprawdzie jakieś 50 minut ale efekt jest super:d do tej pory zasypiał w kołysce ale powoli z niej wyrasta i trzeba przyzwyczajać sie do nowego, bardziej dorosłego łóżeczka:)
aaaaaaaa muszę się pochwalić:-d Arek dziś pierwszy raz zasnął bez bujania - sam w łóżeczku - zajeło nam to wprawdzie jakieś 50 minut ale efekt jest super:d do tej pory zasypiał w kołysce ale powoli z niej wyrasta i trzeba przyzwyczajać sie do nowego, bardziej dorosłego łóżeczka:)
napisał/a:
onl_y_me
2008-06-22 10:32
Hubert usypia bez bujania, ale za to spi z nami w łóżku... nie potrafię się przekonać żeby położyć go spać samego w łóżeczku :( spał z nami od początku bo obawialiśmy się o zachowanie kota, jak się okazało zupełnie niepotrzebnie bo jest największym opiekunem małego, ale problem nas trojga w łóżku pozostał... :|
napisał/a:
sloneczko08
2008-06-22 11:58
Arek tez spał z nami na początku. później zasypiał w kołysce, a teraz gdy ta się już za mała robi to trzeba zmienić na coś większego. przez cały ten czas bujany byl albo na rękach albo później w kołysce, przyznam szczerze że troszkę to męczące bo chłopak juz swoje waży (ponad 8 kg).mam nadzieję że szybko się nauczy sam zasypiać i że mu się to spodoba.
napisał/a:
malenstwo23
2008-06-22 12:35
Kuba sam zasypia z czego bardzo się cieszę.Od początku przyzwyczaić go chciałam do jego łóżeczka i karmiłam go na siedząco czasem całymi nocami mi wisiał na piersi ale opłącało się.PO kolacyjce maluszek wędruje do łóżeczka czasem sobie jeszcze pogada albo pobawi się zabawkami i zasypia sam.Przez kilka dni budził sie często w nocy i marudził strasznie ale się wszystko już unormowało i znów śpi do rana.Pozdrawiam
napisał/a:
sloneczko08
2008-06-22 13:17
ja sobie od samego początku ciąży powtarzałam że dziecko nie będzie spało z nami w łóżku - a spało, że będzie spał w łóżeczku sam - a nie śpi. nie wiem czy jestem niekonsekwentna w swoich zamierzeniach czy poprostu rzeczywistość robi swoje. Arek miał kolki - noszenie i lulanie było więc na porządku dziennym, a i babcia też dołozyła się do tego że młody bez bujania nie usnął. teraz już postanowione i będziemy sie z mężusiem starać żeby Arek nauczył się sam zasypiać. będziemy informować na bieżąco o postępach:)
napisał/a:
onl_y_me
2008-06-23 09:54
Dziewczyny a jak dużo wasze maluchy jedzą? Tzn ile posiłków dziennie? My rano mleczko, w poludnie zupke albo obiadek, potem deserek, kolo 18 kaszke i mleczko przed snem, tak sie zastanawiam czy to duzo czy mało?
napisał/a:
aliaga17
2008-06-23 10:44
Witam! Chce wam sie pochwalić osiągnięciami mojej Agatki. Od 6 tygodni przewraca sie na brzuszek i usieka jak raczek do tyłu ze swojej maty. A do tego w dniu gdy skończyła pięć miesięcy usiadała twardo i od tego czasu to jej najlepsza pozycja do zabawy. Tak sie ciesze