marcóweczki 2011

napisał/a: wikulek1985 2010-07-26 10:56
U mnie w miare dobrze. Zastanawiam sie tylko nad powrotem do Polski...
Mam teraz barzo upierdliwa rodzine meza na glowie, brudasow jakich malo, irytuja mnie okropnie i przez to chodze wkurzona. Ostatnio tak sie zajeli moim rocznym synkiem ze cala brode i nos ma starte. Bylam w czwartek na usg ale malenstwo mialo 2mm i serduszko sie jeszcze nie wyksztalcilo i w zwiaku z tym ze bylam pod narkoza na poczatku lipca mam pojawic sie w piatek na kolejnym usg.
napisał/a: agnieszka19860629 2010-07-27 09:40
Nie zazdroszczę rodzinki Wikulek :)
Choć ja teraz też mam nieciekawie :( Moja teściowa to "wiedźma" i zrobi wszystko żebym zostawiła męża. Szwagierka ją popiera i liczy że cały dom przepisze w spadku jej a nas jak mówią wy***ią na bruk. My tu ok 50 tys wpakowaliśmy żeby mieszkać a jej się odwidziało i już nas tu nie chce. A najlepsze jest to że raz nas wyzywa a na drugi dzień kochane dzieci- WARIATKOWO!!!!
A ja nadal nie mam apetytu na nic nawet na moją kochaną maślankę, którą spijałam litrami w pierwszej ciąży. Zamiast tyć ja chudnę, a z Amelką przytyłam blisko 30 kg i zgubiłam wszystko i zaszłam w ciążę mam nadzieję, że z Antosiem :)
A co u Ciebie Agula?
Jak się czujesz? Lepiej?
Pierwsze dziecko rodziłaś za granicą Wikulek?
Zmykam trochę posprzątać pozd





napisał/a: wikulek1985 2010-07-27 11:00
To Tobie Agniesyka tez nie zazdroszcze. Nie ma to jak rodzinka...
Cale szczescie rodzilam w Warszawie i mam nadzieje ze kolejny dzidzius w PL sie urodzi. Gratuluje ze tak szybko zrzucilam kg po ciazy, wiele kobiet nie moze sie ich pozbyc latami. Ja mialam szczescie i tez zgubilam nadmiar ciala b. szybko. Choc nie bylo tego wiele, tylko 11 kg.
Tez za bardzo nie mam apetytu, ale jem zeby przypadkiem nie zaslabnac gdzies na miescie. Z rana, nic nie moge robic poki nie zjem. Inaczej pedzi mnie w objecia kibelka. Zmykam na zajecia
Milego dnia
napisał/a: ~kasiekzuza7 2010-07-27 14:45
właśnie wróciłam ze spotkania z moim synkiem i mam swietne wiadomości-na weekend zabieramy Go do domu.mam nadzieję że już z nami zostanie do rozprawy sądowej.trzymajcie kciuki
napisał/a: Agula87 2010-07-27 14:54
kasiekzuza to świetne wiadomości:)

mnie mdli, własnie wietrze mieszkanie bo mama smazyla schabowe a mi sie unosi od tego zapachu...apetyt mam ale słodkie cos mi nie wchodzi...

czuje sie dobrze z tym ze podejrzewam ze to jest jakie sstan zapalny, bo mnie swedzi i piecze..w poniedziałek mam wizyte..
pozdrawiam marcóweczki...

agnieszka tak mysle ze do nazwy watku dodaj jeszcze kwietnioweczki 2011 bo tak to zostaniemy we trzy tylko:D
napisał/a: agnieszka19860629 2010-07-27 19:29
Myślisz, że będziemy tylko we trzy? Ja mam nadzieję, że niedługo dołączy do nas jeszcze kilka kobietek :) Ale w sumie możemy dokleić kwietniówki bo z nami też niewiadomo jak będzie ;) ja poród miałam na 2 kwietnia a urodziłam 10 więć nigdy nic nie wiadomo :)





napisał/a: ~kasiekzuza7 2010-07-27 19:49
Agula87 dzięki za słowa :) bardzo sie cieszę :) synek ma teraz 14tygodni.procedura ruszyła z kopyta.

a dzis miałam sen...śniło mi się że byłam w ciąży:) cudne uczucie(może to dobry zank, co?????).ciesze sie że mogłam tego doświadczyć zanim raczysko odebrało mi to szczęście :(

dziewczynki dbajcie o siebie i maluszki :)

mnie podczas ciązy mdliło od zapachu masumi i zielono białej ceraty w warzywniaku na osiedlu:)
napisał/a: agnieszka19860629 2010-07-28 12:11
Kasiu cieszę się razem z Tobą i trzymam kciuki :)
Próbuje zmienić nazę naszego wątku i jakoś mi nie wychodzi :(
Na suwaczku pisze, że moje maleństwo ma 4 mm a Amelka nosi ciuszki rozmiar 74 Boże jaka różnica trudno mi uwierzyć
dzisiaj czuje się okropnie chyba przez ten deszcz nawet Amelia śpi nietypowo długo





napisał/a: Agula87 2010-07-28 22:31
tak, to jest niewyobrażalny cud życia:)

juz bym chciała chodzic z brzuszkiem, bym sie tak nie denerwowała...
napisał/a: ~kasiekzuza7 2010-07-29 07:54
jutro zabieramy synka do domu wszystko dla niego gotowe.już nie możemy się doczekać!!!! mam nadzieję ze już z nami zostanie.nie mogę myśleć o pracy tylko o tym co nas czeka(dobrze że sama jestem swoim szefem )
a wczoraj usłyszałam że adopcja to głupota i sami pakujemy sie w kopoty...smutne że ludzie tak myśla
napisał/a: ~kasiekzuza7 2010-08-03 19:32
synek cudowny!!!!
napisał/a: agnieszka19860629 2010-08-05 11:12
cześć dziewczyny
ale tu cisza...
kasiekzuza to rodzinka już w komplecie :) gratuluje
a ja dzisiaj wybieram się z mężem do gina
jestem ciekawa co tam słychać u mnie w brzuszku
ciągle nie mam apetytu a jak u Was dziewczyny?
pozd