Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Marzec 2010

AnkaJ
napisał/a: AnkaJ 2012-02-26 20:57
Asqa napisal(a):a ja na początku jesieni podawałam te omega, potem z tego zrezygnowałam i IZa mi nie chorowała ani razu tej zimy, poza grypą żółądkową i raz lekkim katatrem. Nadal je dużo owoców i witamin, uwielbia czerwoną paprykę, nawet cebulę jak kroję to mi nie odpuści musi dostać bo inaczej afera, no i ona ją chrupie jak szalona, ale nadal nie je pieczywa :(


no moja zjada mało owoców względnie banan lub ćwierć jabłka uwielbia kompoty no to w ten sposób dostarczam jej owoców z warzywami jeszcze jak sprytnie wymieszam z ziemniakami no to zje paprykę marchewkę kalafior itd ziemniaki uwielbia a żeby zjadła ogórka pomidora itp zapomnij heh
AnkaJ
napisał/a: AnkaJ 2012-02-26 21:05
dzięki dziewczyny czekam teraz na wasze fotki :)
napisał/a: marzec13 2012-02-27 08:41
Oj nie pamiętam kiedy Ania się odwróciła. Jakoś się tym wogóle nie przejmowałam, no bo i tak nie jesteś w stanie nic zrobić, ale wiem, że było to już przy końcówce, ostatni raz jak byłam u lekarki to mi to powiedziała. Tyle, że im później tym maluszek ma mniej miejsca ;(

No to ładnie ci NAdia waży. Ania ja ma może z 11kg. Ale ogólnie była i jest raczej drobna, chociaż apetyt ma.


woniaX84 napisal(a):Witam się:D
olisa,Anka,marzec Asqa dziękuje w imieniu Nadii za życzenia.

marzec Ty masz jeszcze mnóstwo czasu na obrót małej u mnie już niewiele zostało a właściwie to szanse z każdym dniem maleją. Mały do 28tc było już ułożony główką w dół potem coś mu się odwidziało i tak siedzi...Tak jest już ponad miesiąc. Wykonuje różene ćwiczenia na prawidłowe ułożenie ale Filip jest uparty i siedzi sobie. Ech już mam dosyć ciąży...Jak to się mówi "jak nie urok to sraczka":p A Ania w którym tyg.ciąży odwróciła się Tobie w głowką w dół?

Moja Nadia już nie śpi w dzień chyba od listopada wcześniej też jej się zdarzało,że nie chodziła spać.Ja już się przyzwyczaiłam do tego.Ostatnio coś mi mniej je ale ja jej nie zmuszam. Myślę,że ma taki okres. Minie to i znowu nadrobi z nawiązką tym bardziej,że waży już 15kg więc do chudzielców nie należy:D
Już niewiem co miałam dalej napisać...
napisał/a: marzec13 2012-02-27 08:45
Asqa, a czemu wysyłasz Izę do przedszkola? Wracasz już do pracy?
No ja jakoś nie umiem narazie się przyzwyczaić do tego niespania Ani. ;(



Asqa napisal(a):ja jakieś 2-3 tyg temu próbowałam Izę oduczyć. Najpierw jej tłumaczyłam , sama pokazywała gdzie będzie robić, sadzała misie, lalę, nawet im czytała książki jak je sadzała. Jak jej zdjęłam pampka to się cieszyła że szybko biega. Robiła w majty i płakała. 2 dnia podobnie, ale zaczęła wstrzymywać. Udało mi się ja posadzić, ale płakała i w sumie na siłe ją przetrzymałam i zrobiła siusiu, ale płakała. Dostała nagrodę - zabawke małą i ulubiony batonik dla zachęty, dostała tez naklejkę zeby nakleiła ją na nocnik, baaardzo się cieszyła i tak miała za każde siusiu albo kupkę dostac naklejkę. Cieszyła się i każdemu pokazywała naklejkę na nocniku. Potem poszło w majty. 3 dnia wstrzymyała, potrafiła przez 5-6h nic nie robić, chodziłą z nogi na nogę, byla rozdrażniona, ale nie chciała ani na nocnik ani na kibelek ani w majty, znowu ja na siłe posadziłam, zrobiła, dostała naklejkę, batonik. Potem znowu wstrzymywala, płakała ze nie chce i znowu na siłe zrobiła i znowu naklejka i raodśc wielka. Kupy mi wcale nie robiła, az w nocy przez sen zrobiła po tych 3 dniach, to ją przez sen przewijałam. 4 dnia kiedy znowu mi przez 6h nic nie chciała zrobić, to nie wytrzymałam i założyłam jej pampersa. Po chwili go zaakceptowała i robiła znowu normlanie. Teraz w domu chowa się za fotel i tam ma swoją toaletę, jak zawołam zrób siusiu idziemy do sklepu, założymy suchą pieluchę to zrobi. Doskonale rozumie, kontroluje ale nie umie sie przekonać. więc jej odpuszczam do wiosny-lata, od września chcę ją dać do przedszkola więc myślę że się nauczy do tego czasu.
napisał/a: Asqa 2012-02-28 20:12
marzec13 napisal(a): Ania ja ma może z 11kg. Ale ogólnie była i jest raczej drobna, chociaż apetyt ma.


Iza też jest drobna, ale dość wysoka mierzy 85cm i waży 8,9kg, od kilku dni codzienni ją ważę bo nie dowierzałam w tę niską wagę, ale wynik pokazuje ten sam, próbowałam ważyć ją ze mną i z mężem i tez wychodzi te niecałe 9kg.
Na bilansie 2 latków pewnie znowu dostanę plik skierowań :(
napisał/a: Asqa 2012-02-28 20:17
marzec13 napisal(a):Asqa, a czemu wysyłasz Izę do przedszkola? Wracasz już do pracy?
No ja jakoś nie umiem narazie się przyzwyczaić do tego niespania Ani. ;(


No chcę ją dać od września, właściwie to już w sierpniu po troszku. Planuję wrócić od października do pracy, ale sama nie wiem jak to będzie. Moja męża jest za tym zebym została do wiosny, bo 8h dla 2,5 latka w przedszkolu to dłuugo no i pewnie zacznie chorować.... no ma rację, ale ja powoli czuję że powinnam wrócić do pracy, zacząć żyć nie tylko domem i Izą. Nie wiem jak to będzie i jak to przeżyję, serce mi pęknie chyba jak będę miała z nią się rozstać.
No do tego czasu musi nauczyć się nocnika, ale jestem z niej dumna bo już ładnie dosyć szybko się rozbiera, nawet próbuje się ubierać sama :p
póki co to oduczam ją smoczka, w ciągu dnia w ogóle go nie potrzebuje, nawet się o niego nie pyta, chodzi z tym swoim królikiem głaszcze go po uszach i nawet jak jest zmeczona to nie pyta o niego. Za to wieczorem ze spaniem gorzej, płacze, woła mnie, titi...... nie mam serca jej takiej płaczącej zostawić. Więc parę dni jeszcze odczekam, a potem nie wiem porozmawiam z nią, albo zrobię w nim dziurę... Wydaje mi się że to dobry czas, wszystkie ząbki się przebiły i go nie potrzebuje.
napisał/a: Asqa 2012-02-28 20:23
a jak u was przygotowywania do 2 urodzin ?

ja juz kupiłam balony i takie tam ozdóbki, no i dekoracje z myszką mika bo lubi :)
napisał/a: woniaX84 2012-03-01 11:18
Asqa napisal(a):Iza też jest drobna, ale dość wysoka mierzy 85cm i waży 8,9kg, od kilku dni codzienni ją ważę bo nie dowierzałam w tę niską wagę, ale wynik pokazuje ten sam, próbowałam ważyć ją ze mną i z mężem i tez wychodzi te niecałe 9kg.
Na bilansie 2 latków pewnie znowu dostanę plik skierowań :(


To rzeczywiście niska ma wagę Izunia. Moja ma 15,8kg i wszyscy uważają,że jest szczupła mierzy też ok 90cm:cool: Nadia naprawdę dużo nie je. Porządny posiłek to obiad a tak śniadanie i kolacje dziubie dosłownie ale za to pije dużo mleka rano i wieczorem ok 300ml.
napisał/a: woniaX84 2012-03-01 11:18
Asqa napisal(a):a jak u was przygotowywania do 2 urodzin ?

ja juz kupiłam balony i takie tam ozdóbki, no i dekoracje z myszką mika bo lubi :)


U mnie już po więc mam z głowy:D
napisał/a: woniaX84 2012-03-01 11:21
Asqa napisal(a):No chcę ją dać od września, właściwie to już w sierpniu po troszku. Planuję wrócić od października do pracy, ale sama nie wiem jak to będzie. Moja męża jest za tym zebym została do wiosny, bo 8h dla 2,5 latka w przedszkolu to dłuugo no i pewnie zacznie chorować.... no ma rację, ale ja powoli czuję że powinnam wrócić do pracy, zacząć żyć nie tylko domem i Izą. Nie wiem jak to będzie i jak to przeżyję, serce mi pęknie chyba jak będę miała z nią się rozstać.
No do tego czasu musi nauczyć się nocnika, ale jestem z niej dumna bo już ładnie dosyć szybko się rozbiera, nawet próbuje się ubierać sama :p
póki co to oduczam ją smoczka, w ciągu dnia w ogóle go nie potrzebuje, nawet się o niego nie pyta, chodzi z tym swoim królikiem głaszcze go po uszach i nawet jak jest zmeczona to nie pyta o niego. Za to wieczorem ze spaniem gorzej, płacze, woła mnie, titi...... nie mam serca jej takiej płaczącej zostawić. Więc parę dni jeszcze odczekam, a potem nie wiem porozmawiam z nią, albo zrobię w nim dziurę... Wydaje mi się że to dobry czas, wszystkie ząbki się przebiły i go nie potrzebuje.


Ja też chciałabym dać małą do przedszkola od września ale nie ze względu,że nie miałabym ją z kim zostawić ale Nadia uwielbia dzieci:p Chociaż szans jako 2,5lataka nie ma żadnych ale może w styczniu/lutym ją przyjmą.
napisał/a: woniaX84 2012-03-01 11:24
marzec13 napisal(a):Oj nie pamiętam kiedy Ania się odwróciła. Jakoś się tym wogóle nie przejmowałam, no bo i tak nie jesteś w stanie nic zrobić, ale wiem, że było to już przy końcówce, ostatni raz jak byłam u lekarki to mi to powiedziała. Tyle, że im później tym maluszek ma mniej miejsca ;(

No to ładnie ci NAdia waży. Ania ja ma może z 11kg. Ale ogólnie była i jest raczej drobna, chociaż apetyt ma.


Dzięki marzec;) Wiem,że nie jestem wstanie nic zrobić ale ja bardzo chciałabym urodzić sn tym bardziej,że pierwszego porodu jakiegoś traumatycznego nie miałam;) I dlatego się tak przejmuje a Filip już miejsca wogóle nie ma:cool: Nadziei już nie mam,że się ułoży prawidłowo.
napisał/a: marzec13 2012-03-01 11:45
Eee będzie dobrze. Tym bardziej, jeżeli wynika to też z twojej potrzeby. Ja też miałam cały czas dylematy. Czy dom czy praca. Szczerze to mi ulżyło jak jestem w ciąży, że teraz nie muszę o tym myśleć. Chyba jestem nadopiekińcza bo nie zdecydowałam się na żłobek, ale przedszkole to już jest inne, tzn prędzej czy później do przedszkola pójdzie. Ale....

Poczytałam trochę na ten temat, bo myślałam, żeby Anię od września też wysłać, no i powiem tak. Wszystko zależy od przedszkola i samego dziecka. Ja się zdecyduję jeszcze na jakiś żłobek. Będę w domu więc tylko na parę godzin, żeby Ania mogła się pobawić raczej, o to mi chodzi. A u nas z przedszkolem kiepsko. Nie dostała bym jako matka siedząca w domu i 2,5 latki są też przyjmowane na końcu. Ja osobiście też myślę, że 8 godzin to sporo ale przecież niektórzy już półroczne dzieci zostawiają na tak długo. Wszystko zależy od podejścia, no i czy Izie się spoodoba. Mam dwie ciotki przedszkolanki i nie widzą problemu w oddaniu 2,5 latka, ale jest też sporo przedszkoli gdzie przedszkolanki niemile widzą 2,5 letnie dzieci no bo potrzebują jakby nie było więcej uwagi i opieki.


Asqa napisal(a):No chcę ją dać od września, właściwie to już w sierpniu po troszku. Planuję wrócić od października do pracy, ale sama nie wiem jak to będzie. Moja męża jest za tym zebym została do wiosny, bo 8h dla 2,5 latka w przedszkolu to dłuugo no i pewnie zacznie chorować.... no ma rację, ale ja powoli czuję że powinnam wrócić do pracy, zacząć żyć nie tylko domem i Izą. Nie wiem jak to będzie i jak to przeżyję, serce mi pęknie chyba jak będę miała z nią się rozstać.
No do tego czasu musi nauczyć się nocnika, ale jestem z niej dumna bo już ładnie dosyć szybko się rozbiera, nawet próbuje się ubierać sama :p
póki co to oduczam ją smoczka, w ciągu dnia w ogóle go nie potrzebuje, nawet się o niego nie pyta, chodzi z tym swoim królikiem głaszcze go po uszach i nawet jak jest zmeczona to nie pyta o niego. Za to wieczorem ze spaniem gorzej, płacze, woła mnie, titi...... nie mam serca jej takiej płaczącej zostawić. Więc parę dni jeszcze odczekam, a potem nie wiem porozmawiam z nią, albo zrobię w nim dziurę... Wydaje mi się że to dobry czas, wszystkie ząbki się przebiły i go nie potrzebuje.