Od kiedy parówki?

napisał/a: Dorota225 2009-11-18 20:56
a czy te parówki Gerbera mają jakieś atesty czy pozytywne opinie? jak bardzo smak sie różni od zwykłych?
napisał/a: aniap1 2009-11-18 20:56
Ja tez zwracam uwagę na to co jem i co je mały ale nie kupuje ekologicznych warzyw bo u mnie nie ma gdzie mam za to rynek gdzie są fajne rzeczy , dobre wedliny , jajka od ptaków co łażą po dworku i grzebią w ziemi a nie te z pieczatką , serki domowej roboty od babć itp. Wędliny mamy czesto od chłopa , mleko czasem też , mały pije sok z winogron naszej robty .
Ale też bez przesady jak czasem zje plaster wędliny marketowej ( bo ostatnio go pani w sklepie poczestowała ) czy danonka , czy wytartą z tłuszczu fryte w mc donaldzie to świat się nie zawali:cool:
napisał/a: aniap1 2009-11-18 20:57
Dorota225 napisal(a):a czy te parówki Gerbera mają jakieś atesty czy pozytywne opinie? jak bardzo smak sie różni od zwykłych?


Nie bardzo rozumiem pytanie .. jak wszytkie rzeczy gerbera sa dla małych dzieci . od roczku dokładnie . są mdłe i się rozpadają jak dla mnie :o
napisał/a: pawimi 2009-11-18 21:04
aniap1 napisal(a):Nie bardzo rozumiem pytanie .. jak wszytkie rzeczy gerbera sa dla małych dzieci . od roczku dokładnie . są mdłe i się rozpadają jak dla mnie :o

ja tez nie do konca zrozumialam tresc pytania....gerber produkuje zywnosc dla malych dzieci wiec wiadomo ze musi posiadac takowe atesty. Jesli chodzi o parowki to dla mnie sa pozbawione wiekszego smaku ;) smakuja raczej jak zwykla parowka moczona tydzien w wodzie :D
napisał/a: emila3000 2009-11-19 12:49
Luna24 napisal(a):Emilka od dawna jestes wegetarianką? Twój mąż też? My oboje z mężem nie jemy mięsa, jesdynie czasami kawałeczek kurczaka, ale rzadko... I tak się zastanawiam jak to będzie z naszym dzieckiem... Czy dziecko MUSI jeść mięso?


wegetarianka jestem od 8 roku zycia - wtedy "wpadlam na taki pomysl"... ;p najpierw nie jadlam wedlin, pozniej stopniowo przestalam jesc mieso na obiad, na koncu zupy na miesie... caly proces zakonczyl sie w polowie gimnazjum... wiec calkowita wege jestem od ok 6 lat.... jak dobrze licze.... moj maz nie jest wege... ale ja mu miesa nie robie... bardzo lubi soje wiec ja je bez problemu... mieso je jak pojdzie do swojej mamuxi, jak sobie raz na pol roku kupi jakas wedline, albo jak jestesmy na grillu u znajomych.... Julce daje mieso normalnie...

ogolnie ja zawsze zdrowo sie odzywialam wiec patrze na wszystkie etykietki... i Julka tez automatycznie tez tak je.... i nie jestem zwolenniczka podawania dziecku wszystkiego co leci - tlumaczac ze i tak to bedzie jadlo jak bedzie wieksze.... to moze od razu dac dziecku piwo i papierosa zeby sie hartowalo... ? dziecko teraz bardzo intesywnie sie rozwija, a te wszystkie chemikalia, nadmiar soli, tylko zaburzaja ten proces...

parowki od gerbera musza byc dostosowane dla malutkich dzieci - jako srodek spozywczy specjalnego przeznaczenia... atestostow zadnych nie widze, ale pisze ze ma poziomy bialka tluszczu, sodu dostosowany dla dzieci do 3 roku zycia... parowki ratuja mnie jak robie dla wszystkich leczo czy fasolke.... bo szybko wkrajam i nie musze sie martwic o mieso dla Julki... niczego gronego w ich nie widze... a jak juz owilam Julka je lubi wiec nie bede szukac innych parowek... jak i tak laduja w sosie i calkowicie zmieniaja smak... ;p
napisał/a: emila3000 2009-11-19 12:52
pozniej poszukam tego testu tych serkow wiejskich.... byly robione przez jakies niemieckie laboratorium.... ta chemia podobno miala szybko robic serek z mleka i pozniej utrzymac go w odpowiedniej konstystencji.... w uni nie ma przepisow ktore każą pisac te substacje na opakowaniu.... nie wiem jaka jest prawda... ale od tego czasu serka nawet nie ruszylam... ;p
napisał/a: Luna24 2009-11-19 13:11
Emilia dzięki za odpowiedz. My nie jemy mięsa jako dania głównego, ani wędlin też ale gdy robię np. spagetti czy fasolkę po brytońsku to dziwnie tak całkowicie bez mięsa... Tymbardziej, że wtedy nawet nie czuje się smaku tej kiełbaski bo dopiero w połączeniu z innymi składnikami potrawa nabiera smaku... Choć przyznam, że chciałabym ,,rzucić,, mięso całkowicie i nie dodawać go do niczego. Teraz jestem w ciązy i każdy prawi mi morały o skutkach nie jedzenia mięsa...;/ Zdrowo się odżywiam więc jestem pewna, że pod tym względem wszystko będzie okej.

Co do serkow wiejskich to uwielbiam i jakos nie odstrasza mnie ich skad. Za to parowek jak najbardziej...
napisał/a: tarmisha 2009-11-19 15:19
Moja mama też szukała parówek z jakimś atestem. Istnieją takie w ogóle?
napisał/a: emila3000 2009-11-19 16:01
Luna24 napisal(a):Emilia dzięki za odpowiedz. My nie jemy mięsa jako dania głównego, ani wędlin też ale gdy robię np. spagetti czy fasolkę po brytońsku to dziwnie tak całkowicie bez mięsa... Tymbardziej, że wtedy nawet nie czuje się smaku tej kiełbaski bo dopiero w połączeniu z innymi składnikami potrawa nabiera smaku... Choć przyznam, że chciałabym ,,rzucić,, mięso całkowicie i nie dodawać go do niczego. Teraz jestem w ciązy i każdy prawi mi morały o skutkach nie jedzenia mięsa...;/ Zdrowo się odżywiam więc jestem pewna, że pod tym względem wszystko będzie okej.

Co do serkow wiejskich to uwielbiam i jakos nie odstrasza mnie ich skad. Za to parowek jak najbardziej...


w ciazy tez nie jadlam miesa.... bralam tylko troche wiecej witamin.... Julka urodzila sie zdrowa i duza... ja miesa w ogole nie moge ruszyc.... tak samo jak zelatyny.... do spagetti daje "kotlety sojewe" pokrojone w kostke... dla meza staram sie gotowac zeby nie czul roznicy, i faktycznie jej nie czuje... jakbym mu nie powiedziala ze np. schabowe sa bez miesa to by nawet nie zauwazyl... :D ;p tak samo jak flaki.... zrobilam mu kiedys i tez sie nie pokapowal...
napisał/a: Dorota225 2009-11-19 21:01
pawimi napisal(a):ja tez nie do konca zrozumialam tresc pytania....gerber produkuje zywnosc dla malych dzieci wiec wiadomo ze musi posiadac takowe atesty. Jesli chodzi o parowki to dla mnie sa pozbawione wiekszego smaku ;) smakuja raczej jak zwykla parowka moczona tydzien w wodzie :D


chodziło mi o to, ze np. parówki, które kupuję dla synka mają pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, chciałam po prostu porównać te gerbera do naszych
napisał/a: aniap1 2009-11-19 21:15
Dorota225 napisal(a):chodziło mi o to, ze np. parówki, które kupuję dla synka mają pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, chciałam po prostu porównać te gerbera do naszych


Widziałam kiedys taką opinie na jakiś ale w składzie był sam syf:confused:
napisał/a: emila3000 2009-11-20 00:58
a jakie to parowki... ciekawe za co dostaly ten atest... ogolnie jak np, dalam tesciowi do sprobowania gerbrery to stwierdzil ze maja za malo tluszczu... hehe a tu wlasnie o to chodzi... ;p bo do tych prawdziwch pakuja sam tluszcz, kasze manna i sol.. ;p smaku nie stwierdzil bo pali jak smok wiec ma caly smak spalony... ;p