Pomysł_na...

napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:07
Dnia 2012-01-28 14:30, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 27 Jan 2012 23:51:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 15:36:27 +0100, Aicha napisał(a):
>>>> W dniu 2012-01-26 22:59, XL pisze:
>>>>
>>>>>>>>> Może. Gdyby nie słowo "urodzinowy".
>>>>>>>> Urodzinowy, ale nie odświętny. Pyszny, wyjątkowy i tylko dla mnie.
>>>>>>> A, skoro tylko dla Ciebie, to po co obcych pytać i potem grymasić?
>>>>>> Bo chciałam spróbować coś nowego?
>>>>> I po co ten znak zapytania na końcu zdania oznajmującego?
>>>> Widać, że dawno z normalną (w sensie zwykłą, żebyś mnie zaraz do sądu
>>>> nie ganiała) młodzieżą nie miałaś do czynienia.
>>>
>>> Miałam i mam - z obserwacji. Pyskują równo, własnie pytajnikami w zdaniach
>>> oznajmujących.
>>> Jednak tutaj młodzieży raczej jak na lekarstwo, możnaby odpocząć.
>>
>> Konsekwentnie nie poprawiam w wysłanym postach swoich błędów, o ile nie
>> jest to coś znacząco żenującego w mojej ocenie. Piszę szybko i jest to
>> coś w rodzaju 'strumienia świadomości'. Pewnie inni też tak mają, ale
>> chylę czoła, że piszą bezbłędnie.
>> To nie była pyskówka, skąd w ogóle taki pomysł?
>
> Młodzież obecnie nagminnie odpowiada pytająco na pytania - i jest to zawsze
> rodzaj zaczepki oraz wyraz lekceważenia domniemanej przez nią tragicznej
> niedomyślności pytającego. Zawsze.
> Nie żebym chciała z tego tutaj akurat Tobie robić problem, bo sprawa raczej
> niezbyt ważka, ale jako ogólne zjawisko zasługuje na miano impertynenckiego
> traktowania rozmówcy.

A możesz na jakichś przykładach?
Bo ze znanej mi młodzieży żadne jakoś nie stosuje powyższych technik.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:08
Dnia 2012-01-28 14:36, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Sat, 28 Jan 2012 08:49:48 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-01-27 23:53, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 17:08:08 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2012-01-27 15:05, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 14:58:19 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 13:51:35 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 09:13:11 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> I po co ten znak zapytania na końcu zdania oznajmującego?
>>>>>>>>>>> W tym samym (mniemam) celu, co w Twoim zdaniu?
>>>>>>>>>> Więc błędnie mniemasz? //przykład
>>>>>>>>> Zabraniasz błądzić.
>>>>>>>> Zapomniałaś o znaku zapytania.
>>>>>>>> :-]
>>>>>>> Nadmiernie się przywiązujesz - do nich...
>>>>>> Przecież widzisz, że nie. Lubię tylko, kiedy są na właściwym miejscu.
>>>>> No i one tam nieustająco są..
>>>> Chyba że ktoś pyskuje, zamiast uprzejmie odpowiedzieć oznajmujaco.
>>>
>>> Z przytupem, uprzejmie ucałować rączki waćpani, że chciała się pochylić
>>> nad plebsem i łaskawie odpowiedzieć. Dziękuję, postoję.
>>
>> Baaaacznoooooość!!!
>> Tylko stanie na baczność wystarczająco skutecznie eliminuje pyskowanie.
>>
>> Qra
>
> Ja tylko sygnalizuję, że odpowiedź (ODPOWIEDŹ! - nie mylić z pytaniem)
> zdaniem pytającym na pytanie jest odczytywana jako lekceważenie, zaczepka,
> impertynencja.

Znaczy metoda pytania retorycznego to nic innego a zaczepka jeno?

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:11
Dnia 2012-01-28 21:41, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Bbjk" napisał w wiadomości
> news:jg0k47$j4i$4@inews.gazeta.pl...
>>
>> Aproposik, to jadłam tzw. dakłasa cukiernianego od Sowy, nawet nie
>> leżał koło oryginału, jaka pisownia, taki dacquoise. Tłusty, ciężki,
>> przesłodzony.
>
> Ja akurat za ten od Sowy to się dam pokroić. No ale nie jadłam skądiś
> indziej więc nie mam odniesienia

No właśnie. A ja mam.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:14
Dnia 2012-01-28 17:27, niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-01-28 14:41, XL pisze:
>
>>> A gdzie tam, kto dziś czytuje Konwickiego... Deglasowanie to całkiem
>>> insza para kaloszy.
>>
>> Dziś się czytuje tę tam, od harypoterów...
>
> Nie wiem, co zarzucasz Rowling.
> Czytałaś w ogóle jej książki?

Obrażasz Ikselkę. Ona nie czyta. Bzdetów. Ona kątępluje. Pany Tadeuszy.
Ewętualnie Sienkiewiszy.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~XL 2012-01-28 22:14
Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:56:29 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> news:1fzikwsowxv4f.1494sqkswwwxv.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:43:30 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>>> news:1qbml267pzfgo.1h90kfo8emv9s$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 17:27:26 +0100, Bbjk napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-28 14:41, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> A gdzie tam, kto dziś czytuje Konwickiego... Deglasowanie to całkiem
>>>>>>> insza para kaloszy.
>>>>>>
>>>>>> Dziś się czytuje tę tam, od harypoterów...
>>>>>
>>>>> Nie wiem, co zarzucasz Rowling.(...)
>>>>
>>>>
>>>> Sztampę i monotematyczność.
>>>>
>>>> XL a zbyt wielu jej ksiązek nie znam, ponieważ wydała tylko serię o
>>>> Harrym,
>>>> z której wystarczyło mi przeczytać kilka pozycji, by znudzić się awansem
>>>> następnymi. Moje dzieci okresliły jej książki jako "w koło macieju".
>>>
>>> Po ilu rozdziałach/tomach?
>>
>> Po pierwszych czterech czy pięciu.
>> Następne też czytały, ponieważ rodzoina uparcie kupowała im na wszelkie
>> Gwiazdki i Mikołaje oraz urodziny itp. No cóż, wypadało przeczytać. Nawet
>> ja "liznełam", bo zawsze patrzyłam, co czytają moje dzieci.
>
> Rozuemiem, że może się jakaś książka nie podobać, ale akurat w przypadku HP
> to ciężko IMO ocenic ją "w koło macieju"
> Tam każdy tom o czymś innym. A im dalej tym fajniej.

Mówię o stylu, o tych wydumanych i napuszonych przesadnie nazwach,
atmosferze niesamowitości niewykraczającej poza pewien schemat.

>
>
>>> Ja łyknęłam całą serię w m-c.
>>>
>>
>> Żartujesz 3-)
>
> Nie, dlaczego. Idealna lektura na wakacyjny miesiąc i siedzenie z dziećmi na
> palcu zabaw

Ja wolałam na takie chwile literaturę popularnonaukową lub faktu. Tracenie
czasu na czytanie SOBIE bajek będąc doroslym jest dla mnie trochę
niepoważne. Tzn mam poczucie marnowania energii - wolę czytając dowiadywać
się ciekawych rzeczy, które są faktami, a nie wymysłami.

>
>
>>
>> Pamiętam, kiedyś nagle wpadliśmy do MŚKowego brata, a tam po dłuższej
>> chwili otwiera nam bratowa i mówi (jakby to kogoś interesowało, no ale
>> chyba jej koniecznie zależało, żeby nam to powiedzieć):
>> - Sorry, zaczytałam się //ona nigdy niczego nie czyta, więc się
>> zdziwilismy
>> nawet
>> - Co czytasz?
>> - A, Harry Pottera!
>>
>>
>> Opowiadamy sobie to do dziś
>
> E tam, co w tym śmiesznego?
>
> Ja np mam fazy na różną literaturę. I tak sobie przeplatam Chmielewską z
> Tolkienem, a Pottera z Potopem

Wolno Ci - w całym bogactwie Twego czytelnictwa masz prawo wyboru. Ale
kiedy ktoś dorosły, o kim wiesz, że niczego od podstawówki nie przeczytał i
o kim wiesz, że on wie, że Ty o tym wiesz... No wiesz


--
XL
napisał/a: ~XL 2012-01-28 22:15
Dnia Sat, 28 Jan 2012 22:03:05 +0100, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2012-01-28 21:50, XL pisze:
>
>> Pamiętam, kiedyś nagle wpadliśmy do MŚKowego brata, a tam po dłuższej
>> chwili otwiera nam bratowa i mówi (jakby to kogoś interesowało, no ale
>> chyba jej koniecznie zależało, żeby nam to powiedzieć):
>> - Sorry, zaczytałam się //ona nigdy niczego nie czyta, więc się zdziwilismy
>> nawet
>> - Co czytasz?
>> - A, Harry Pottera!
>>
>>
>> Opowiadamy sobie to do dziś
>>
>
> Jako dowód wyższości tych, którzy nie czytali nad tą, która czytała?

Nie, nad tą, która nie kuma.
--
XL
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:18
Dnia 2012-01-28 21:56, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> news:1fzikwsowxv4f.1494sqkswwwxv.dlg@40tude.net...
>>
>> Pamiętam, kiedyś nagle wpadliśmy do MŚKowego brata, a tam po dłuższej
>> chwili otwiera nam bratowa i mówi (jakby to kogoś interesowało, no ale
>> chyba jej koniecznie zależało, żeby nam to powiedzieć):
>> - Sorry, zaczytałam się //ona nigdy niczego nie czyta, więc się
>> zdziwilismy
>> nawet
>> - Co czytasz?
>> - A, Harry Pottera!
>>
>> Opowiadamy sobie to do dziś
>
> E tam, co w tym śmiesznego?

Pogódź się z tym dziecko. Że inteligencja ma swoje dowpicy, których nie
zrozumiesz.

> Ja np mam fazy na różną literaturę. I tak sobie przeplatam Chmielewską z
> Tolkienem, a Pottera z Potopem

Bywało, że resetowałam HD Harlekinami.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Szpilka" 2012-01-28 22:18

Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:56:29 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>> news:1fzikwsowxv4f.1494sqkswwwxv.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:43:30 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>>>> news:1qbml267pzfgo.1h90kfo8emv9s$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 17:27:26 +0100, Bbjk napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2012-01-28 14:41, XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> A gdzie tam, kto dziś czytuje Konwickiego... Deglasowanie to
>>>>>>>> całkiem
>>>>>>>> insza para kaloszy.
>>>>>>>
>>>>>>> Dziś się czytuje tę tam, od harypoterów...
>>>>>>
>>>>>> Nie wiem, co zarzucasz Rowling.(...)
>>>>>
>>>>>
>>>>> Sztampę i monotematyczność.
>>>>>
>>>>> XL a zbyt wielu jej ksiązek nie znam, ponieważ wydała tylko serię o
>>>>> Harrym,
>>>>> z której wystarczyło mi przeczytać kilka pozycji, by znudzić się
>>>>> awansem
>>>>> następnymi. Moje dzieci okresliły jej książki jako "w koło macieju".
>>>>
>>>> Po ilu rozdziałach/tomach?
>>>
>>> Po pierwszych czterech czy pięciu.
>>> Następne też czytały, ponieważ rodzoina uparcie kupowała im na wszelkie
>>> Gwiazdki i Mikołaje oraz urodziny itp. No cóż, wypadało przeczytać.
>>> Nawet
>>> ja "liznełam", bo zawsze patrzyłam, co czytają moje dzieci.
>>
>> Rozuemiem, że może się jakaś książka nie podobać, ale akurat w przypadku
>> HP
>> to ciężko IMO ocenic ją "w koło macieju"
>> Tam każdy tom o czymś innym. A im dalej tym fajniej.
>
> Mówię o stylu, o tych wydumanych i napuszonych przesadnie nazwach,
> atmosferze niesamowitości niewykraczającej poza pewien schemat.
>
>>
>>
>>>> Ja łyknęłam całą serię w m-c.
>>>>
>>>
>>> Żartujesz 3-)
>>
>> Nie, dlaczego. Idealna lektura na wakacyjny miesiąc i siedzenie z dziećmi
>> na
>> palcu zabaw
>
> Ja wolałam na takie chwile literaturę popularnonaukową lub faktu. Tracenie
> czasu na czytanie SOBIE bajek będąc doroslym jest dla mnie trochę
> niepoważne. Tzn mam poczucie marnowania energii - wolę czytając dowiadywać
> się ciekawych rzeczy, które są faktami, a nie wymysłami.

Analogicznie - czy ogladasz tylko filmy dokumentalne albo oparte na faktach?


Sylwia
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-28 22:20
Dnia 2012-01-28 17:31, niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-01-28 14:39, XL pisze:
>
>> Następna, po Paulinie i Qrze, co szyk myli z trybem.
>
> Mianowicie gdzie?

Mianowicie trybowo przypuszczam, że to taki oznajmujący coś bączek.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~XL 2012-01-28 22:21
Dnia Sat, 28 Jan 2012 22:07:39 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-01-28 14:30, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 23:51:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 15:36:27 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-01-26 22:59, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>>>>> Może. Gdyby nie słowo "urodzinowy".
>>>>>>>>> Urodzinowy, ale nie odświętny. Pyszny, wyjątkowy i tylko dla mnie.
>>>>>>>> A, skoro tylko dla Ciebie, to po co obcych pytać i potem grymasić?
>>>>>>> Bo chciałam spróbować coś nowego?
>>>>>> I po co ten znak zapytania na końcu zdania oznajmującego?
>>>>> Widać, że dawno z normalną (w sensie zwykłą, żebyś mnie zaraz do sądu
>>>>> nie ganiała) młodzieżą nie miałaś do czynienia.
>>>>
>>>> Miałam i mam - z obserwacji. Pyskują równo, własnie pytajnikami w zdaniach
>>>> oznajmujących.
>>>> Jednak tutaj młodzieży raczej jak na lekarstwo, możnaby odpocząć.
>>>
>>> Konsekwentnie nie poprawiam w wysłanym postach swoich błędów, o ile nie
>>> jest to coś znacząco żenującego w mojej ocenie. Piszę szybko i jest to
>>> coś w rodzaju 'strumienia świadomości'. Pewnie inni też tak mają, ale
>>> chylę czoła, że piszą bezbłędnie.
>>> To nie była pyskówka, skąd w ogóle taki pomysł?
>>
>> Młodzież obecnie nagminnie odpowiada pytająco na pytania - i jest to zawsze
>> rodzaj zaczepki oraz wyraz lekceważenia domniemanej przez nią tragicznej
>> niedomyślności pytającego. Zawsze.
>> Nie żebym chciała z tego tutaj akurat Tobie robić problem, bo sprawa raczej
>> niezbyt ważka, ale jako ogólne zjawisko zasługuje na miano impertynenckiego
>> traktowania rozmówcy.
>
> A możesz na jakichś przykładach?
> Bo ze znanej mi młodzieży żadne jakoś nie stosuje powyższych technik.
>



- O której wrócisz?
- Bo?


- Dlaczego znów nie mogłam się do ciebie dodzwonić na komórkę?
- Bo komórka mi padła? //i tu wywracanie oczami


- Pójdziesz po zakupy?
- A mam jakieś inne wyjście?

Itp. mocniejsze przykłady.
--
XL
napisał/a: ~XL 2012-01-28 22:22
Dnia Sat, 28 Jan 2012 22:08:56 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-01-28 14:36, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 08:49:48 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2012-01-27 23:53, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 17:08:08 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>> Dnia 2012-01-27 15:05, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 14:58:19 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 13:51:35 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 09:13:11 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> I po co ten znak zapytania na końcu zdania oznajmującego?
>>>>>>>>>>>> W tym samym (mniemam) celu, co w Twoim zdaniu?
>>>>>>>>>>> Więc błędnie mniemasz? //przykład
>>>>>>>>>> Zabraniasz błądzić.
>>>>>>>>> Zapomniałaś o znaku zapytania.
>>>>>>>>> :-]
>>>>>>>> Nadmiernie się przywiązujesz - do nich...
>>>>>>> Przecież widzisz, że nie. Lubię tylko, kiedy są na właściwym miejscu.
>>>>>> No i one tam nieustająco są..
>>>>> Chyba że ktoś pyskuje, zamiast uprzejmie odpowiedzieć oznajmujaco.
>>>>
>>>> Z przytupem, uprzejmie ucałować rączki waćpani, że chciała się pochylić
>>>> nad plebsem i łaskawie odpowiedzieć. Dziękuję, postoję.
>>>
>>> Baaaacznoooooość!!!
>>> Tylko stanie na baczność wystarczająco skutecznie eliminuje pyskowanie.
>>>
>>> Qra
>>
>> Ja tylko sygnalizuję, że odpowiedź (ODPOWIEDŹ! - nie mylić z pytaniem)
>> zdaniem pytającym na pytanie jest odczytywana jako lekceważenie, zaczepka,
>> impertynencja.
>
> Znaczy metoda pytania retorycznego to nic innego a zaczepka jeno?
>
> Qra

Pytanie retoryczne to inna bajka, więc go tutaj nie włączaj.
--
XL
napisał/a: ~Szpilka" 2012-01-28 22:22

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia 2012-01-28 21:56, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>> news:1fzikwsowxv4f.1494sqkswwwxv.dlg@40tude.net...
>>>
>>> Pamiętam, kiedyś nagle wpadliśmy do MŚKowego brata, a tam po dłuższej
>>> chwili otwiera nam bratowa i mówi (jakby to kogoś interesowało, no ale
>>> chyba jej koniecznie zależało, żeby nam to powiedzieć):
>>> - Sorry, zaczytałam się //ona nigdy niczego nie czyta, więc się
>>> zdziwilismy
>>> nawet
>>> - Co czytasz?
>>> - A, Harry Pottera!
>>>
>>> Opowiadamy sobie to do dziś
>>
>> E tam, co w tym śmiesznego?
>
> Pogódź się z tym dziecko. Że inteligencja ma swoje dowpicy, których nie
> zrozumiesz.

Zawsze Jaśnie Pani może wytłumaczyć, by plebs zrozumiał.


>> Ja np mam fazy na różną literaturę. I tak sobie przeplatam Chmielewską z
>> Tolkienem, a Pottera z Potopem
>
> Bywało, że resetowałam HD Harlekinami.

Co to HD?

Sylwia