Przedszkole

napisał/a: Mru1 2016-09-13 13:15
Ja dziś Olka nie mogłam dobudzić, a później w 10 minut musiałam ogarnąć, ubrać i wyjść. Trochę płakał i wczoraj jak go odbierałam też, ale zaraz zaczął opowiadać "wiesz, mam nowego kolegę, Kubę! on ma taką czarną skórę, jest ciemnoskóry" Był też na placu zabaw no i leżakował "nie chciałem ubrać piżamki, ale pani powiedziała, że nie muszę tylko, żebym spał na niby"
napisał/a: Nadiya1 2016-09-14 14:11
Dzisiaj po tygodniu S poszedł do przedszkola. Bez problemu. Trochę z początku pomarudził ale wsiadł do auta i Mąż zawiózł. Ja odebrałam. Jak mnie zobaczył to od razu, że chce do domu, że dzieci go biją. Pytałam przedszkolanki i tak nie było
Ale z tym mamy problem od dłuższego czasu. Biję go ponoć ja, tata, babcia i dziadek, wujek, ciocia Dlatego dzisiaj powiedziałam o tym przedszkolance bo żeby później nie było przez to problemów. A i tylko czekać aż powie, że pani przedszkolanka go bije
napisał/a: Mru1 2016-09-14 15:57
A ja odszczekuję... moje dziecko podobno dziś ZASNĘŁO w przedszkolu!!
I pani powiedziała, że on w ogóle taaaki spokojny, szkoda, że w domu nie :P
napisał/a: dagsam 2016-09-19 08:33
Bartek już w przedszkolu, po tyg przerwy było trochę płaczu, ale w sali daliśmy buzi i dał pani rączkę i poszedł zanieść rzeczy na przebranie ;)
napisał/a: Mru1 2016-09-19 12:43
Mnie Olek dziś poganiał, że mam się ubierać bo się spóźnimy :P
Panie ciągle mówią, że Olek nadal nie uczestniczy w zabawach tylko obserwuje. W domu natomiast śpiewa wszystkie piosenki i liczy po angielsku
napisał/a: dagsam 2016-09-20 08:56
Dziś o wiele lepiej, nie płakał praktycznie :) :D
napisał/a: mozilla1 2016-09-20 11:00
SOFI......A jak twoj synek?

Dziewczyny super ze chlopaki sie zaklimatyzowaly w przedszkolu

Moj Mati pokochal przedszkole wprost i juz nawet nie ma znaczenia ze slyszy placz innych dzieci. Bardzo chce tam chodzic
Zaprowadzaja i odbieraja go moi rodzice, bo ja w szpitalu, a moj maz zawozi go rano przed praca do nich i potem odbiera od nich
Ciesze sie ze tak mu sie tam podoba bo wiem ze teskni za mna ale tam mu szybciej mija czas, a ja niestety juz tu troche leze. No ale moze juz tylko kilka dni i z Bartkiem wroce na weekend. O ile jutro los nam bedzie sprzyjal
napisał/a: Sofi 2016-09-20 21:09
mozilla, cały zeszły tydzień nie płakał i jak dotąd jest ok. Myślałam, że po weekendzie nie będzie chciał iść, ale chętnie poszedł. Wszystko byłoby pięknie ale on generalnie nie bawi się z dziećmi. Chodzi za panią i z nią chce się bawić. Jak ona gdzieś wychodzi to płacze. Wydaje mi się, że to pozostałość po niani. Zobaczymy.
Generalnie widzę, że stara się być dzielny ale gdzieś w środku jeszcze tego wszystkiego nie rozumie. Ciągle nie ma któregoś z nas, bo mąż dużo pracuje a i u mnie wrzesień ciężki, do tego to przedszkole i jest rozbity. W nocy śpi w nas wtulony jak niemowlak.

Fajnie, że wszyscy się zaklimatyzowali

mozilla, nieustannie zaglądam czy już urodziłaś
napisał/a: sowaa1 2016-09-21 09:32
Sofi, mi panie w przedszkolu mówiły, że wiele dzieci trzyma się z boku na początku

My zaliczyliśmy pierwszy przedszkolny katar od wakacji i pn i wt przesiedzieliśmy w domu- dzisiaj młody pobiegł do przedszkola cały w skowronkach- tak się w domu wynudził
napisał/a: Mru1 2016-09-21 13:16
Sofi napisal(a):Wszystko byłoby pięknie ale on generalnie nie bawi się z dziećmi.

To tak jak mój Olek. Tylko on siedzi gdzieś z boku i obserwuje.

Wczoraj był fajny dzień, wyszedł z TAKIM uśmiechem, pani go jeszcze zagadywała. Mówił, że bawił się z kolegą i wcale nie płakał.
napisał/a: Nadiya1 2016-09-21 13:41
sowaa napisal(a):My zaliczyliśmy pierwszy przedszkolny katar od wakacji i pn i wt przesiedzieliśmy w domu- dzisiaj młody pobiegł do przedszkola cały w skowronkach- tak się w domu wynudził

My już zaliczamy drugi Mąż się pyta wczoraj ile S był w przedszkolu to powiedziałam, że 8 dni :P Jak tak co chwilę będzie, ze parę dni pójdzie, parę dni w domu to chyba nie ma dalej sensu... Tym bardziej że coś się z S niedobrego dzieje ostatnio i mam obawy, że na przedszkole dla Niego było za wcześnie choć chodzi chętnie. Więcej opisałam w BM.

S bawi się z dziećmi. Co pójdę po niego to albo przy stoliku z dzieciakami albo gdzieś w grupie się bawią... Nawet przedszkolanka stwierdziła, że jest bardzo towarzyski, że ładnie się bawi z dziećmi... Choć ostatnio S mi mówi, że dzieci nie chcą się z nim bawić albo, że on nie chce się z nimi bawić
napisał/a: sowaa1 2016-09-21 21:51
O której chodzą spać i wstają Wasze przedszkolaki?