*** Starające Się O Dziecko ***
napisał/a:
Ankasos
2009-01-15 17:32
Anita przepraszam ze to napiszę ale jednak z nim jest coś nie tak i nic go nie tłumaczy a wiesz że ludzie po pijaku mówią zawsze prawdę i jak mi by facet powtarzał pakuj się i wynoś to bez wahania bym to zrobiła. Pamiętaj ze jak nie bedziesz sama się szanować to tym bardziej on Cie nie uszanuje takie moje zdanie. Jeśli byś chciała pogadać to moje gg: 2243898 bo trochę zaczełyśmy zasmiecać forum o staraniach o dzidzie :)
napisał/a:
ajkaa
2009-01-15 18:11
anitko, mnie tez sie wydaje ze cos jest nie tak- i szczerze piszac, to ja osobiscie bym tak nie wytrzymala bo nie ma gosciu do Ciebie szacunku i to otwarcie przyznaje... wiem- nam troche latwo pisac, bo nie jestesmy w Twojej sytuacji, ale szczerze wierze, ze zaslugujesz na wiele lepsze traktowanie...
napisał/a:
koralik24
2009-01-15 18:23
Przecież nie musimy rozmawiać ciągle o dziecku - to nawet lepiej bo się tak bardzo nie myśli :D
napisał/a:
koralik24
2009-01-15 18:25
Anita - może to nie moja sprawa ale dziwny ten Twój facet.....a, że móiw tak po pijanemu tzn.,że niestety MÓWI PRAWDĘ bo z ludzi właśnie po pijanemu wychodzi prawdziwe oblicze :(
napisał/a:
anita2308
2009-01-15 18:39
szkoda mi zrezygnowac z tego zawiaku,bo ja nie mam szczescia w życia z facetami jak zreszta widac,moze juz nic lepszego mnie w zyciu nie spotka??!!jutro jade do siebie zalatwic pare spraw i niewiem czy wrócę niech sobie przemysli i zateskni to moze wtedy zobaczy jak to jest samemu
napisał/a:
anita2308
2009-01-15 18:45
nawet dzis do niego do pracy przyjechala o jakas glupote sie spytac,a ja teraz do niej pisalam i ona myśli ze to ten moj do niej pisze to tak mu slodzi ze szok,np,że on zawsze bedzie jej PYSIEM....zreszta oni teraz maja miec sprawe w sadzie o to ich dziecko i zas sie beda widywac i zas ona go bedzie podrywac,nawet przy swoim meżu jak to ostatnio było u nas miejsce,np.on mu sie pytea czemu on jej zdjecia niie nosi w portwelu?a oni juz 3 lata nie sa razem i to z jej winy,bo to ona go zdradziła i on ja zostawil,a on zamiast jej pojechac to sie tylko zasmial i odpowiedzial ze potwel zmienił,i takie ma do niej oddzywki,jakby dalej byli razem,a ja musze tego słuchac jaka to ona wspniala byla a jaka ja franca jestem(
napisał/a:
ajkaa
2009-01-15 19:01
anitko, szkoda Cie- na prawde- daj sobie z nimi spokoj, bo tylko sie bedziesz meczyc.... i na pewno znajdzie sie jakis inny normalny facet dla Ciebie- nie warto moim zdaniem tkwic w tym bo nie jestes szczesliwa...
napisał/a:
koralik24
2009-01-15 19:02
Anita ile WY macie lat? Daj sobie spokój z nim - ON NIE JEST CIEBIE WART - niech wraca do swojej byłej żony skoro ona jest taka NAJ - i nie ma co starać się z nim o dziecko - to bez sensu !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Unieszcześliwisz tylko dziecko i siebie
napisał/a:
anita2308
2009-01-15 19:03
no ja 27 skonczone,a on 30 jak dzieci sie zachowujemy??!!wiem o tym ale ja dłużej w tym trójkącie nie mam zamiaru żyć
napisał/a:
koralik24
2009-01-15 19:06
Bez urazy ale rzeczywiście tak się zachowujecie = BARDZO DOBRZE, ŻE NIE MASZ ZAMIARU TEGO ZNIEŚĆ - TO JEST C H O R E !!!!!!!!!!!!!!!!! Nigdy nie dałabym się tak traktować :confused::eek::confused::eek:
napisał/a:
anita2308
2009-01-15 19:06
nie raz mu mowilam zeby jej wkoncu cos powiedzial zeby nam dala spokoj i zeby zapomniela bo co bylo nie wroci,ale po dobroci sie nie da,a on na nią przeciez nie nakrzyczy jak na mnie,no bo ona the best jest,raz tylko jaj mu zrobilam awanture to do niej zadzw.i ja wyzwał,ale to powiedzialam ze koniec z nami albo ja ustawi do pionu albo koniec no i na rok byl spokoj
napisał/a:
anita2308
2009-01-15 19:08
zobaczymy co bedzie jak dzis wroci z pracy,na dodatek tamta mi powiedziala ze on ma druga karte i do niej pisal a wiadomo to czy ona do niego do pracy nie przyj,wczesniej,skoro mi tego ciagle zabranial,teraz to sobie juz tak mysle ze kto wie czy to dziecko ktore teraz nosi to jest jej meza czy mojego chlopa,juz mi najczerniejsze mysli przychodza do głowy