*** Starające Się O Dziecko ***

napisał/a: koralik24 2009-01-15 19:11
Niestety MIŁOŚĆ MA SWOJE GRANICE - ta chyba jest przekroczona.....Ty wiesz najlepiej
napisał/a: mbielec 2009-01-15 19:11
Kobieto zostaw tego DRANIA! Nie zasługuje na Ciebie. Widać że jemu w głowie eks.
napisał/a: anita2308 2009-01-15 19:19
powiedzmy ze ona niby o nim zapomniala i próbóje sie ustatkowac,on jakos nie moze,choc mi sie zdaje ze wyszla za mąż za pierwszego lepszego,zeby zapomnieć,ale widac nadal ich oboje do siebie ciagnie,powiem wam jeszcze najlepsze,ze w tamta sobote mielismy w domi impreze,przyszli znajomi,i pili cala noc,nie wliczajac tego ze sie zas pozarlismy i mi taksowke do domu zamowil ale odwolal a szkoda,,,to na drugi dzien jemu sie przypomnialo ze ma syna i ze on do niej jedzie a pijany jak niewiem,ja zamklam mu dtzwi to wyobrazcie sobie ze oknem wyszedł i do niej pojechal,jaki wstyd w niedziele.....i przyjechali wszyscy za jakies 3 godz do nas,ona jej mąż i to dziecko,ale jak widac to nic nie dalo,bo tu o to teraz poszlo ze ten jej mąż chce dać temu dziecku swoje nazwisko a żeby ten mój sie go zrzekł i o to ma być ta sprawa myślę że jak to załatwią to ona nam da już spokoj.....
napisał/a: anita2308 2009-01-15 19:26
teraz sobie pewnie myślicie...jaka ja głupia jestem ze jeszcze z nim jestem i jeszcze z nim dziecko chce......ale nie wazne czy z nim bede czy tez nie. a chyba nic lepszego by mnie teraz w zyciu nie spotkało jak własny dzidziuś.to by mi wystarczylo wtedy bym mogla zyc nawet bez zadnego faceta,wiem ze to zle dla dziecka bo ama bylam wychowywana prawie bez ojca ale lepiej samemu niz z takim kims sie meczyc
napisał/a: mbielec 2009-01-15 19:35
Sama sobie ból zadajesz będąc z nim. Zrozum że on chce być z tamtą więc po co się męczyć w takim związku. Ja jestem żoną faceta którego zostawiła żona. Jesteśmy ze sobą już 5 lat. Na początku jak on chciał żebyśmy byli razem to ja mówiłam że nie będziemy dopóki nie poczuje że on tamtej już nie kocha i zajęło mi to rok a teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Ale jego eks też na początku mieszała bo była zazdrosna tylko że mój facet nie robił tak jak Twój. Opierdzil tamtą a nie mnie. i nigdy nie miałam powodu by być zazdrosną o eks.
napisał/a: anita2308 2009-01-15 19:47
skoro chce z niąbyć to czemu ja rzucił i choc ona go na kolanach blagała żeby wrócił to on i tak nie wrócił???moze akurat po tych 3 latach dopiero tego żaluje ze ja zostawił??!!bedac ze mna to zrozumial??z nia sie wcale nie klocil a ze mna to juz codzien,tylko ile twój mąż był z tamta poprzednią żoną??oni byli 12 lat i maja syna,i mi sie zdaje ze on byl chyba tylko z tamta i teraz mna i ma male porownanie,jakby przeszedl przez wiecej zwiazkow to moze by inaczej myślał?!a tu wlasnie ja czuje ze on jest po jej stroonie a nie po mojej,jak ona mnie wyzywala to on nawet mnie nie bronił,ale jak ja ja zaczełam wyzywać to oczywiscie mnie uspokajal i to mnie jeszcze wyzywal zebym do niej tak nie mozwil,ale ona od szmaty mnie mogla obrażać i nie tylko
napisał/a: anita2308 2009-01-15 19:50
ja to mam pecha w życiu,nie tylko do facetów albo żonaty albo pijak,albo z dzieckiem,najlepiej jest byc samemu i tyle:(
napisał/a: mbielec 2009-01-15 19:51
Mój Mąż z eks był prawie 9 lat i mają 14-letniego syna. Widzisz ale Ty dajesz satysfakcję jego byłej bo ona widzi że cierpisz i cieszy się z tego a tak odchodząc od tego dupka-sorry-zadałabyś cios i jemu i jej. A moze on po rozstaniu Waszym doceni co stracił???
napisał/a: anita2308 2009-01-15 19:59
no on sam mówi ze ona gada na niego takie głupoty żebym ja myślała jak najgorzej o nim i go zostawiła,i wtedy ona sie bedzie cieszyc ze ona ma męża o on nie ma nikogo i to przez nią ,za to ze ja zostawił.moze po prostu ja olać i jej nie słuchac,a niech se gada,przeciez to ja z nim mieszkam,śpie,itd,a co mnie tam obchodzi co bylo miedzy nimi kiedys,,,,,no niewiem juz co o tym myslec i co zrobic????a zapewne po naszym rozstaniu od razu by sobie znalazl kogos nowego,albo tak jak kiedys powiedzial ze rozbije jej malzenstwo zeby z nia byc,zas wczesniej mowil ze jak mu ze mna nie wyjdzie to juz sam zostanie,ze sie nie chce juz z nikim wiazac
napisał/a: anita2308 2009-01-15 20:43
Dobra dziewczynki...ja chyba łyknę coś na panie i uspokojenie i sie kłade spać ,bo nawet nie mam ochoty na niego patrzec jak wróci z pracy i zaś sie z nam żreć,jutro poprostu pojadę do siebie i sie zastanowie czy jest sens wracać,TASIOREK ty mi dobrze napisalas,i chyba nie wrócę do niego dopóki nie poczuje ze on tamtej nie kocha tylko mnie,przespie sie z tym i jutro lub pojutrze dam znać.pa,pa
napisał/a: mbielec 2009-01-15 20:45
No to miłej i spokojnej nocki :) I trzymaj się cieplutko. Czasem w życiu trzeba podjąć ważne decyzję które też nas w mniejszym czy większym stopniu bolą.
napisał/a: godonia 2009-01-15 22:28
Cześć dziewczyny, dziś chyba ja wpadam tu ostatnia.
Widzę, że nie jestem jedyną trzydziestką, ale śpieszę pocieszyć, że jednak ja jestem najstarsza.
Anita, koniecznie musisz zostawić tego faceta. Zniszczy Ci życie. Z tego co piszesz wnioskuję, że często pije i pewnie się jeszcze rozpije tęskniąc za swoją byłą. Uciekaj od niego!
Poza tym moim zdaniem jesteś z nim ze złego powodu. To nie jest tak, że niech będzie dziecko, a potem możesz być sama. Jak chcesz tak, to idź do banku spermy, a nie wiąż się na całe życie - bo w jakiś sposób przez dziecko bylibyście związani - z takim kretynem. I druga rzecz - trzymanie się faceta, bo pewnie nic lepszego Cię nie spotka to książkowy przykład niskiej samooceny. Rzuć go w diabły, stań SAMA na nogach, uwierz w siebie, a faceci będą za Tobą kolumnami chodzili. I przestań myśleć, że jesteś za stara. Ja mojego męża poznałam jak skończyłam 29 lat. Wcześniej spory kawałek czasu byłam sama. I warto było czekać, trafiłam na fantastycznego faceta.