teraz_moja_kolej..._odstawiamy_się...

napisał/a: ~Elske 2007-01-30 18:36
Marchewka napisał(a):
> O ile w ogóle publiczne oddawanie moczu wchodzi u Ciebie w grę.

U mnie nie wchodzi.

> I oczywiście zabroniłaś mu mówić 'siku',

mówimy "siusiu"

>'dupka',

"pupa" - dupka to słowo ordynarne

> 'fiutek'

jw. - mozna zamiast powiedzieć "siusiak".

czy 'kupka' i
> musiał się, bidulek, od najwcześniejszych dziecięcych swych lat, nauczyć
> mówić 'poprawnie' ("Idę, mamo, oddać kał do toalety"),

Wystarczy "idę to toalety".

> cobyś nie musiała
> o nim myśleć, że 'publicznie puszcza bąki'? BTW: te 'bąki' to poprawne
> są, czy może jednak powinno się używać sformułowania 'oddawać gazy'?

W tym wypadku to zdecydowanie bąki.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy.*
napisał/a: ~Lia 2007-01-30 18:38
Dnia 2007-01-30 18:13:00 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Lozen* skreślił te oto słowa:


>> To moze jeszcze 3 lata pokarmic dla dobra Pisklaka, jako szeciolatek
>> pewnie zrozumie bez problemu argumenty - ewentulanie koledzy w szkole
>> pomogą mu zrozumiec, i nie bedzie takiego problemu z odstawianiem?
>
> Akurat karmiony piersia 3 latek nie jest jeszcze powodem do kpin,
> zwlaszcza biorac pod uwage swiatowe statystyki. Z mego doswiadczenia
> (obydwa karmione 3 lata 6 mies) wlasnie ok 3 roku zycia dziecka
> uzebienie/rozmiar szczeki wyrasta/przerasta biologie i karmienie w tym
> wieku jest juz malo komfortowe dla mamy. Zauwaz ze tak jak czesto
> mozna spotkac w krajach zachodnich 3 latki karmione piersia, tak juz
> znacznie mnie 4-, 5-, czy te Twoje ulubione 6-latki.

Cokolwiek bym Ci nie odpisała, to bedzie to jak tłumaczenie dowcipu, więc
sobie daruje jednak ;)

A juz te trzylatki wiszace u cyców (siwa, to espeszaly 4u) to omine dla
własnego zdrowia, chwilowo mam dosyć mdłości.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 18:39
Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
> chwilowo mam dosyć mdłości.

Ciąża?
Iwona
napisał/a: ~Lozen" 2007-01-30 18:42
Elske wrote:

> Lozen napisał(a):
>
> > Nie, nie Ty. To bylo nawiazanie do kolezanki siwej, naszego kompasu
> > morlanosci i poprawnej polszczyzny, zawsze dopracowanej, zawsze
> > idealnej, jedynej dbajacej o wymowe. Tylko ona wie jak sie
> > zachowac, co i jak powiedziec, jak na cos zareagowac. I tylko ona
> > ma monopol na prawde - jak chociazby z ta tabelka (nie)
> > akceptowanych wyrazow odnoszacych sie do czesci ciala. Zenada po
> > prostu.
>
> Żenująca to dla mnie jest Twoja wypowiedź - wygląda jakbyś znalazła
> sojusznika w szczekaniu na siwą.

Zwlaszcza z takim sojusznikiem hehe. Ja z Marchewka w sumie nie wdaje
sie w dyskusje, sporadyczne tu i tam. Pomimo wielu podobnych pogladow
nie potrafimy sie zrozumiec, nie lubie jej tonu wypowiedzi w
przewazajacej ilosci postow, i domyslam sie, ze ona czuje mniej wiecej
to samo jezeli chodzi o moje wypowiedzi. Wiec faktycznie, trafilas w
dziesiatke, znalazlam sobie sojusznika LOL

> Bo samej to strach, nie?

Strach? ;) Siwa mam w kfie, czytam jedynie to co grupa raczy
zacytowac, a ze mialam cos do powiedzenia to podczepilam sie tam gdzie
najbardziej uznalam za stosowne.
BTW, juz sie fajka pokoju wypalila? Juz ktorys raz z kolei
przywolujesz moje imie. Zatesknilas? Daj znac, jestem w formie.
Kasia
--
"All generalizations are dangerous, even this one." - Alexandre Dumas
napisał/a: ~Elske 2007-01-30 18:44
Szpilka napisał(a):

> A cycuszki są wulgarne?

W wykonaniu męża nie.

> I jak mówić do dziewczynki skoro cipka jest wulgarne ? (nie uwzględniłaś
> w tabelce żeńskich części rodnych)

U nas się nie używa. Mówi się po prostu "pupa", plus konkretne czynności
nie pozostawiające wątpliwości, której części ciała dotyczą (np. "podmyj
się"). Cipka kojarzy mi się z kiepskimi pornolami i zasmarkanymi
dziadami pod nocnym składającymi niedwuznaczne propozycje.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy.*
napisał/a: ~Lozen" 2007-01-30 18:50
Lia wrote:

> Cokolwiek bym Ci nie odpisała, to bedzie to jak tłumaczenie dowcipu,
> więc sobie daruje jednak ;)

Cokolwiek bys nie odpisala bedzie swiadczylo to o tym ze jako
bezdzietna w sumie nie jestes w temacie, doswiadczenia wiec nie masz,
raczej ze jedynie sobie teoretyzujesz.

> A juz te trzylatki wiszace u cyców (siwa, to espeszaly 4u) to omine
> dla własnego zdrowia, chwilowo mam dosyć mdłości.

I te wiszace trzylatki byly obserwowane tylko i wylacznie przez mojego
meza, ktoremu akurat fakt ten nie poprawial ani apetytu ani humoru.
Publicznie w tym wieku od dawna juz nie karmilam.
pozdrawiam
Kasia
--
"All generalizations are dangerous, even this one." - Alexandre Dumas
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 18:53
Użytkownik "Lozen" napisał w wiadomości
> Zwlaszcza z takim sojusznikiem hehe. Ja z Marchewka w sumie nie wdaje
> sie w dyskusje, sporadyczne tu i tam. Pomimo wielu podobnych pogladow
> nie potrafimy sie zrozumiec, nie lubie jej tonu wypowiedzi w
> przewazajacej ilosci postow, i domyslam sie, ze ona czuje mniej wiecej
> to samo jezeli chodzi o moje wypowiedzi.

Akurat zle sie tutaj domyslasz.
Iwona
napisał/a: ~Qrczak" 2007-01-30 18:54
Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:epnvt8$qfl$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
> news:kam24e3pajov.dlg@iska.from.poznan...
>> chwilowo mam dosyć mdłości.
>
> Ciąża?

Z braku własnej i Lii byłaby miłą

Qra, a co, niech inni też nie mają lepiej
napisał/a: ~Lia 2007-01-30 19:04
Dnia 2007-01-30 18:39:42 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Marchewka* skreślił te oto słowa:


>> chwilowo mam dosyć mdłości.
>
> Ciąża?

Nie, zwykle zatrucie ;]

Ja nie wiem, wszyscy tu tak czekają na moje rozmnożenie... jakby własnych
Wam było mało ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~Lia 2007-01-30 19:06
Dnia 2007-01-30 18:50:02 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Lozen* skreślił te oto słowa:


>> Cokolwiek bym Ci nie odpisała, to bedzie to jak tłumaczenie dowcipu,
>> więc sobie daruje jednak ;)
>
> Cokolwiek bys nie odpisala bedzie swiadczylo to o tym ze jako
> bezdzietna w sumie nie jestes w temacie, doswiadczenia wiec nie masz,
> raczej ze jedynie sobie teoretyzujesz.

Lozen, daruj sobie aż tak oklepane teksty. Bo szczesliwie nie trzeba miec
dzieci, żeby móc ironizowac, drwić czy mieć własne zdanie.


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 19:10
Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
> Dnia 2007-01-30 18:39:42 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *Marchewka* skreślił te oto słowa:
>> Ciąża?
>
> Nie, zwykle zatrucie ;]
>
> Ja nie wiem, wszyscy tu tak czekają na moje rozmnożenie... jakby własnych
> Wam było mało ;)

Ja tam na Twoje rozmnożenie nie czekam. Choć uważam, że warto multiplikować
wartościowe geny . Jeno postrzegam pewne zdarzenia przez pryzmat
własnych. Całkiem do tego radosnych.
Iwona
napisał/a: ~Elske 2007-01-30 19:10
siwa napisał(a):
> dawanie mężowi tyłka --
> zdecydowanie wulgarne.

Nie znasz się. Mężowi to się dupy daje.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy.*