teraz_moja_kolej..._odstawiamy_się...

napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 13:43
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Marchewka" napisał w
> wiadomości news:epne1r$sdl$1@news.onet.pl...
>> BTW: te 'bąki' to poprawne są, czy może jednak powinno się używać
>> sformułowania 'oddawać gazy'?
>
> Mieć wiatry - najbardziej poprawnie IMO.

Dzieki! Ja prosta kobieta jestem i zdecydowanie mniej romantycznie nazywam
tę czynność.
A to 'oddawać gazy' jest dla mnie na równi np. z 'kałem' czy 'moczem' - tak
jakoś medycznie mi brzmi. No i w reklamach też słowa 'gazy' używają,
podobnie, jak i w nazwach samych specyfików na tę dolegliwość.
Iwona (llllubię fekalne tematy )
napisał/a: ~Szpilka" 2007-01-30 13:48

Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:epneid$ub8$1@news.onet.pl...

>> Mieć wiatry - najbardziej poprawnie IMO.
>
> Dzieki! Ja prosta kobieta jestem i zdecydowanie mniej romantycznie nazywam
> tę czynność.



No i te wiatry właśnie mało zrozumiałe są dla większości:
moja mama będąc ze mną w ciąży poszła na wizytę do ginekologa. Ten zapytał:
- są wiatry?
- nieee, jak szłam to było pogodnie.


> A to 'oddawać gazy' jest dla mnie na równi np. z 'kałem' czy 'moczem' -
> tak jakoś medycznie mi brzmi.

Bardziej medycznie to chyba nawet stolec czy uryna.
'synku, zrobiłeś już stolec?, nie, stolca mi się nie chciało, oddałem tylko
urynę'

Sylwia
napisał/a: ~Carol" 2007-01-30 13:48

Użytkownik "siwa" napisał w wiadomości
> Cycki, cipki, dupki, fiutki, rzyganie i sranko.
> Łąpiesz mniej więcej?

Nawet więcej niż mniej ;) Ale cycek i cycuś to nie to samo. Oczywiście
według mnie i kilku innych prostych i wulgarnych karmicielek. A w
odniesieniu do dziecka relacja pierś-cycuś jest IMO porównywalna do żegnam-
pa-pa, a nie do żegnam- spier...

pozdrówka
Karolina

napisał/a: ~siwa 2007-01-30 13:51
Marchewka napisał(a):

>> Łąpiesz mniej więcej?
> "Wyjmij teraz, synku, swój (mały) penis z rozporka i oddaj mocz na
> trawniku."

Nie łapiesz.

> O ile w ogóle publiczne oddawanie moczu wchodzi u Ciebie w grę.

Oczywiście, że siusianie w parku nie wchodzi w rachubę, podobnie jak
siusianie na ulicy. Od siusiania są inne miejsca.
W przypadku nagłej awarii mogę sobie wyobrazić taką konieczność, ale
generalnie kategoria ogólna "siusianie w parku" nie istnieje.

> I oczywiście zabroniłaś mu mówić 'siku', 'dupka', 'fiutek' czy 'kupka' i
> musiał się, bidulek, od najwcześniejszych dziecięcych swych lat, nauczyć
> mówić 'poprawnie' ("Idę, mamo, oddać kał do toalety"), cobyś nie musiała o
> nim myśleć, że 'publicznie puszcza bąki'? BTW: te 'bąki' to poprawne są, czy
> może jednak powinno się używać sformułowania 'oddawać gazy'?

W skrócie -- używam i używałam do dziecka wyrazów potocznych, nie
uzywałam wulgaryzmów. Mam wrażenie, że masz trudności w odróżnieniu
jednych od drugich. Pomoże Ci poniższa tabela.

Powoli, zapoznaj się:

TAK TAK NIE
"naukowo" potocznie wulgarnie
----------------------------------------------
kał kupa/kupka gówienka/gówno
mocz siusiu/siuśki siki/szczyny
gazy bąki pierdy
posladki pupa tyłek, dupa
penis siusiak fiut, fiutek, chuj
piersi biust cycki

Jeśli miałabyś jakieś wątpliwości, chętnie wyjaśnię.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:siwa@jabber.org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
napisał/a: ~siwa 2007-01-30 13:52
Szpilka napisał(a):

> Bardziej medycznie to chyba nawet stolec czy uryna.

Defekacja i miksja.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:siwa@jabber.org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 13:54
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> No i te wiatry właśnie mało zrozumiałe są dla większości:
> moja mama będąc ze mną w ciąży poszła na wizytę do ginekologa. Ten
> zapytał:
> - są wiatry?
> - nieee, jak szłam to było pogodnie.

LOL!
A czemu właściwie ją o te wiatry pytał?

>> A to 'oddawać gazy' jest dla mnie na równi np. z 'kałem' czy 'moczem' -
>> tak jakoś medycznie mi brzmi.
>
> Bardziej medycznie to chyba nawet stolec czy uryna.
> 'synku, zrobiłeś już stolec?, nie, stolca mi się nie chciało, oddałem
> tylko urynę'

'A teraz mi się odbiło (wystarczająco poprawnie?) i będę zwracał, kochana
mamo.'
Iwona
napisał/a: ~Szpilka" 2007-01-30 13:54

Użytkownik "siwa" napisał w wiadomości
> Szpilka napisał(a):
>
>> Bardziej medycznie to chyba nawet stolec czy uryna.
>
> Defekacja i miksja.

A to chyba nazwy czynności.
BTW przy 'miksja' same jeziorne rzeczy mi w guglach wyskoczyły


Sylwia
napisał/a: ~Szpilka" 2007-01-30 13:58

Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:epnf5u$p1$1@news.onet.pl...

>> No i te wiatry właśnie mało zrozumiałe są dla większości:
>> moja mama będąc ze mną w ciąży poszła na wizytę do ginekologa. Ten
>> zapytał:
>> - są wiatry?
>> - nieee, jak szłam to było pogodnie.
>
> LOL!
> A czemu właściwie ją o te wiatry pytał?

A nie wiem. Może te 30 lat temu na inne sprawy zwracano uwagę. Fakt że moją
mamę wywaliło okrutnie i przytyła 30 kg, może to miało jakiś związek z
gospodarką organizmu, trawieniem czy cuś. Nie wiem


>
>>> A to 'oddawać gazy' jest dla mnie na równi np. z 'kałem' czy 'moczem' -
>>> tak jakoś medycznie mi brzmi.
>>
>> Bardziej medycznie to chyba nawet stolec czy uryna.
>> 'synku, zrobiłeś już stolec?, nie, stolca mi się nie chciało, oddałem
>> tylko urynę'
>
> 'A teraz mi się odbiło (wystarczająco poprawnie?) i będę zwracał, kochana
> mamo.'



Sylwia
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 14:00
Użytkownik "siwa" napisał w wiadomości
> Marchewka napisał(a):
>>> Łąpiesz mniej więcej?
>> "Wyjmij teraz, synku, swój (mały) penis z rozporka i oddaj mocz na
>> trawniku."
>
> Nie łapiesz.

Nie muszę. Już ustaliłyśmy, że inny matrix nas otacza.

>> O ile w ogóle publiczne oddawanie moczu wchodzi u Ciebie w grę.
>
> Oczywiście, że siusianie w parku nie wchodzi w rachubę, podobnie jak
> siusianie na ulicy. Od siusiania są inne miejsca.

No, tak.

> W przypadku nagłej awarii mogę sobie wyobrazić taką konieczność, ale
> generalnie kategoria ogólna "siusianie w parku" nie istnieje.

Dla mnie też nie. I dlatego nie muszę podkreślać, że o 'nagłą awarię'
chodzi. Inna rzecz, to powszechność miejsc, w których można się w parku
'zdefekować i zmiksować'.

> W skrócie -- używam i używałam do dziecka wyrazów potocznych, nie
> uzywałam wulgaryzmów. Mam wrażenie, że masz trudności w odróżnieniu
> jednych od drugich. Pomoże Ci poniższa tabela.
>
> Powoli, zapoznaj się:
>
> TAK TAK NIE
> "naukowo" potocznie wulgarnie
> ----------------------------------------------
> kał kupa/kupka gówienka/gówno
> mocz siusiu/siuśki siki/szczyny
> gazy bąki pierdy
> posladki pupa tyłek, dupa
> penis siusiak fiut, fiutek, chuj
> piersi biust cycki
>
> Jeśli miałabyś jakieś wątpliwości, chętnie wyjaśnię.

Wyjaśnij mi na początek, czyjego autorstwa jest ta tabelka. Oraz czemu nie
ma w niej słowa 'cycusie', od których zaczęłaś wywodzić swoje mundrości. I
czemu w tej samej kategorii jest 'kupka', 'siusiu' i 'biust'.
I.
napisał/a: ~Marchewka" 2007-01-30 14:01
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Marchewka" napisał w
> wiadomości news:epnf5u$p1$1@news.onet.pl...
>> A czemu właściwie ją o te wiatry pytał?
>
> A nie wiem. Może te 30 lat temu na inne sprawy zwracano uwagę. Fakt że
> moją mamę wywaliło okrutnie i przytyła 30 kg, może to miało jakiś związek
> z gospodarką organizmu, trawieniem czy cuś. Nie wiem

Stawiałabym raczej na magazynowanie wody, a nie 30-kilogramowe rozdęcie z
powodu wiatrów.
Iwona
napisał/a: ~Szpilka" 2007-01-30 14:05

Użytkownik "siwa" napisał w wiadomości
> Marchewka napisał(a):

> W skrócie -- używam i używałam do dziecka wyrazów potocznych, nie
> uzywałam wulgaryzmów. Mam wrażenie, że masz trudności w odróżnieniu
> jednych od drugich. Pomoże Ci poniższa tabela.

A to jest jakaś naukowa tabela, czy tylko według Twojego uznania jest ta
klasyfikacja?


> Powoli, zapoznaj się:
>
> TAK TAK NIE
> "naukowo" potocznie wulgarnie
> ----------------------------------------------
> kał kupa/kupka gówienka/gówno
> mocz siusiu/siuśki siki/szczyny
> gazy bąki pierdy
> posladki pupa tyłek, dupa
> penis siusiak fiut, fiutek, chuj
> piersi biust cycki

A cycuszki są wulgarne?
I jak mówić do dziewczynki skoro cipka jest wulgarne ? (nie uwzględniłaś w
tabelce żeńskich części rodnych)

Sylwia
napisał/a: ~Carol" 2007-01-30 14:06

Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> czy cuś.

Kurczę, przez Siwą będę teraz wszędzie widzieć... te, no jak im tam... ;)

pozdrówka
Karolina (Siwa, Marchewka, kiedy oblewamy koniec sesji?)