Gunia.a, ja używałam Tantum Rosa z taką specjalną pompką do spryskiwania, nie wiem jak to nazwac, i bardzo mi pomogło, szybko się wygoiłam :) także dobry zakup :)
korę zalewałam w misce wrzątkiem i nad tym siedziałam ;)
a tantum najwygodniej używać z butelki po wodzie z dzióbkiem jak się nie ma z pompką do spryskiwania :)
Klusia, Agusiek, dziękuję... ja właśnie gadałam z babką w aptece na temat zastosowania tantum rosa i jak jej powiedziałam o butelce ze spryskiwaczem to jak głupek się poczułam jak jej wzrok zobaczyłam i tekst "nie!!! rozpuszcza pani w misce i robi pani nasiadówkę podmywając się przy tym"
Ogólnie jak przyszło co do czego to się czuję z tym wszystkim strasznie zielona
Gunia.a, ta babka to jakaś zaciemniona była chyba, oczywiście nasiadówki też można robic, ale takie pompki są też, może w innej aptece dostaniesz, to naprawdę fajna sprawa że sobie można "do środka napsikac " tantum... ale jeśli nie to nic się nie stanie bo możesz wykorzystac do tego celu małą butelkę od napoju z takim dziubkiem jak mają soki dla dzieci, mocno naciśniesz i też podziała jak fontanna :)
eska napisał/a:
Kup sonie najzwyklejsze szare mydło. Miałam tantum rosa i emulsje, ale szare mydło wygrało.
wiec chyba eska uzywala szare
to wiem pytałam konkretnie o szare mydło w płynie, bo takie jest a jest lepsze w użytkowaniu niż w kostce, tylko właśnie nie wiem jak z jakością / skutecznością i czy się różni od tego w kostce
Gunia.a, ta babka to jakaś zaciemniona była chyba, oczywiście nasiadówki też można robic, ale takie pompki są też, może w innej aptece dostaniesz, to naprawdę fajna sprawa że sobie można "do środka napsikac " tantum...
to się chyba nazywa irygator :P
z butelki nie da rady wlać do środka, za małe ma ciśnienie, ale ja nie chciałam w ten sposób tego używać tylko do zewnętrznego mycia, wewnętrznie lekarz nie kazał jak o to pytałam