Urodzic dziecko w Anglii

napisał/a: nika81 2008-07-12 14:21
bbezimienna, w Anglii tego nie praktykują. Lepiej sama sie zaopatrz w zestawik
napisał/a: basia1125 2008-07-12 14:33
saxony napisal(a):Wierzcie lub nie,ale jestem tu juz ponad 2lata i jeszcze nie bylam zwiedzac Londynu

Ja wierzę, bo jestem tu już 4 lata i Londynu też jeszcze nie bylam zwiedzać, hehe
napisał/a: SabciaB 2008-07-30 18:44
Witam mamuski z Londynu a z jakich miejscowosci jestescie, jak juz pisalyscie to sorki ale za zaglebialam sie za bardzo nie bylo mnie tu juz jakis czas i mam duze zaleglosci
Ja obecnie mieszkam na hounslow ale nie dlugo sie przeprowadzam
napisał/a: saxony 2008-07-30 18:50
SabciaB napisal(a):z jakich miejscowosci jestescie, j


jak widac u mnie przy nicku,jestem z Norwich i z Bytomia

wskakuj do nas na watek BEDE MAMA,bo teraz generalnie tam wszystkie przyszle mamuski przesiaduje ;) bo z tych,ktore beda mialy dzidziusie w UK zostalam chyba tylko ja z bbezimienna i wlasnie na tamtym watku rozgrywa sie nasz serial ;)
napisał/a: SabciaB 2008-07-31 09:02
oki juz lece
napisał/a: nika81 2008-07-31 16:57
SabciaB, ja mieszkam w Londynie na Upney póki co
napisał/a: SabciaB 2008-07-31 17:43
Witam Misia a ja czytalam twoje posty jak bylam jeszcze w pl i pamietam jak zawsze sie zastanawialam jak ci tam jest, bylam jeszcze na forum jaak sie staraliscie a tu juz takie duze malenstwo.
Ja bylam jeszcze w tedy z poprzednim partnerem a przyjechalam tutaj do mojej milosci z podworka i jestem szczesliwa jak nigdy dotad
Napisz mi co tam u Ciebie jak ci tu jest i w ogole
Pozdrawiam
napisał/a: nika81 2008-07-31 18:46
SabciaB, wow Ty to masz pamięć
Dziękuję już się przyzwyczaiłam do zycia tu na nowo A jak Tobie się tu podoba? Co porabiasz? Czyżbyście starali się o maleństwo??
napisał/a: SabciaB 2008-07-31 18:55
Dopiero zaczynamy w sumie dotej pory bralam plasterki bo musze jesli sie nie staram dla mnie to lekarstwo w pewnym sensie takze dlatego miedzy innymi bralam plasterki anty zebym mogla skonczyc i zabrac sie kiedy tylko bede chciala ale ostatnio gdzies mi sie odkleil i nawet nie zauwazylam a od trzech dni jest mi strasznie niedobrze i w sumie to powtarza sie wszystko taak jak bylam w pierwszej ciazy nie spie od 1 w nocy wymiotuje i boli mnie brzusio - no ale nie wiem a teraz dzialamy bo mam te dni hmmmmm i zobaczymy
A czy mi sie tu podoba na poczatku nie za bardzo teraz bardziej przywoze mojego malego ma 8 lat teraz w sierpniu i idzie tu do szkoly zobaczymy jak mu pojdzie
Pech chcial ze jak tu przyjechalam to po tygodniu zlamalam reke wiec jeszcze nie pracowalam zlapie cos jak przyjedziemy z pl bo wyjezdzamy 11 sierpnia ale troche mam blokade jezykowa w sumie rozumiem wszystko ale nie zawsze sie odezwe, a ty co porabiasz pracujesz gdzzies czy z malenstwem siedzisz narazie, tez pamietam ze na jezyk marudzilas teraz juz lepiej dajesz rade?
napisał/a: nika81 2008-07-31 19:02
SabciaB, to życzę owocnych starań i zaciskam łapki
Ja dopiero niedawno przyjechałam, bo rodziłam w Polsce i nie było mnie prawie rok czasu.
Z językiem nadal kiepsko, mam podobnie jak Ty, rozumiem coraz więcej, ale odezwać sie nie mogę
Ja siedzę w domu z moim Kubuniem i póki co nie szukam pracy, jakoś nie widzę Kuby w rękach opiekunki
napisał/a: SabciaB 2008-07-31 19:08
a to rodzilas w pl ja wlasnie sie zastanawiam czy jak bede to czy tu czy tam boje sie troche po pierwszym dziecku a tam w pl mam zaufanego lekarza mialam przy porodzie troszke powiklan i rodzilam 32 godz a i tak zrobili mi cesarke do tego mam guzy w brzuchu po cesarce i boje sie powiklan troszke ale mysle ze najpierw to zajde a potem bede martwic sie o reszte
Fajnie byloby sie gdzies spotkac kiedys ja nawet nie wiem gdzie jest ta twoja miejscowosc nie ruszam sie za bardzo z domku jak nie mam celu no chyba ze z moim daleko to jest ode mnie?
napisał/a: nika81 2008-07-31 23:36
SabciaB napisal(a):do tego mam guzy w brzuchu po cesarce

O raju jakie guzy??
Ja też miałam cesarkę
SabciaB napisal(a):troszke ale mysle ze najpierw to zajde a potem bede martwic sie o reszte

Dokładnie!
SabciaB napisal(a):daleko to jest ode mnie?

No na drugim końcu Londynu
Coś się kiedyś wykombinuje