Wszystko o bliźniakach

Witajcie mamuski blizniakow.Moje pociechy skonczyly juz prawie 11 miesiecy.Interesuje ich wszystko i nie wiadomo jak za nimi nadazyc...Przyznam szczerze,ze wcale nie jest latwo-tymbardziej,ze mieszkam w Hiszpanii i Ja wraz z mezem jestesmy zdani tylko na siebie.Mam nadzieje,ze uda nam sie nawiazac jakis kontakt i kazda z nas bedzie mogla dowiedziec i poradzic sie jakis ciekawych rzeczy dotyczacych naszych maluszkow.Pozdrawiam wszystkie mamy...

fieesta napisal(a):

Cześć,no dzięki za rady dot.raczkowania:)a prosze poradźcie mi jeszcze czy Wasze pociechy też jadły jeszcze w nocy?ja chłopców kąpię i karmię ok.20,dodając do mleka kaszkę,od razu zasypiają,a ok.1 w nocy jest pobudka na butlę i ok.6 znów,słyszałam że dzieci w tym wieku(9 mies)już nie powinny się budzić w nocy na papu:)pozdrawiam..

Witaj,szczerze mowiac,to dziwie sie twoim maluchom-ze jeszcze wstaja CI w nocy i prosza o butelke.Moje maluszki skonczyly juz prawie 11 miesiecy i od 4 przesypiaja mi cala noc.Moze poprostu powinnas im w jakis sposob zageszczeac mleko-zeby tak szybko nie czuly glodu...Ja tez sie martwilam,poniewaz od 8 miesiaca wogole mi nie chcialy pic mleka.Na poczatku zaczelam gotowac im kasze manna,lecz to nie trwalo zbyt dlugo...teraz jedza praktycznie wszystko to samo,co my dorosli.Na sniadanko i kolacje zazwyczaj daje im kaszki smakowe.To im wystracza.Sprobuj,a moze faktycznie beda presypialy CI calutka noc.Pozdrawiam...

Witam. fiesta spróbuj zagęścić im mleko na noc i sprobuj im podać herbatke w nocy może dadzą się oszukać:) moje dziewczyny tez jeżdżą w chodziku ale bardzo rzadko od samego początku leżały na dywanie i tam się przewracały na brzuch próbowały się podnosić i raczkować to jest wielki wysiłek dla dziecka ale też gimnastyka i teraz radzą sobie nie źle ja nie byłam nigdy przekonana do chodzików dziecko samo ma wszystko robić a nie z pomocą i naprawde dużo sie nauczy bawiąc się na dywanie. przede wszystkim każde dziecko jest inne i nie koniecznie musi raczkować są takie które od razu chodzą.
i nie ma co się dziwić joana że twoje dzieci nie jedzą w nocy juz od 4 miesiąca bo moje np.od 8 trzeba poradzić a nie się dziwić.

witam.
moje dziewczynki przestały jeść w nocy około 11 miesiąca, potem piły jeszcze przez jakiś miesiąc herbatki. w chodzikach jeździły, ale gdy nauczyły się raczkować to już wolały wszędzie pełzać.

Witam:)ja tez jestem za zageszczaniem mleka,kleikiem lub kaszka.W moim przypadku poskutkowalo co prawda na jednego smyka ale zawsze cos.Drugi nie daje sie wrobic w herbatki,wode i soczki wstaje i chce mleczko.Ale mamusia juz cos wymysli:)pozdrawiam i zycze ci powodzenia fieesta

Witajcie. Mam pytanko. Od ktorego m-ca mozna brzdace zapakowac do chodzikow? Moje slonka skonczyly 6m-cy. Ulatwiaja te chodziki w jakis sposob zycie? Jak narazie wiekszosc czasu maluchy spedzaja na podlodze, lub w lozeczkach.... chociaz ostatnio na rekach. Jestesmy po urlopie i malcy po raz pierwszy spotkali moich tesciow, wiec z ich rak nie schodzili. Wiec teraz dyscyplina i powoli sciagam ich na ziemie. pozdrowienia

witam. ułatwiają ,ułatwiają życie jeszcze tak jak ja byłam z nimi cały dzień sama. jakoś je włożyłam ok 6 miesiąca. ale w ciągu dnia próbowałam naprawde na krótko jak już strasznie marudziły nie jestem zwolenniczką tego. teraz to nawet nie chca słyszeć o tym wolą na czworaka zasuwać wszędzie wlezą i wszystkiego mogą dotknąć a w chodziku były ograniczone a teraz mosty robią (pupa do góry głowa w dół) wspinają się wszędzie i jestem zadowolona że nie potrzebują już chodzika.

Witam dosc dlugo mnie nie było mieliśmy problemy z komputerem ale teraz bede juz odwiedzać forum na bierząco.Pozdrawiamy

hej mamusie:) zakupilismy nocniczki i byla wielka radosc bo niby nowa zabawka ale jesli chodzi o siadanie bez pampersa to nie bardzo moi chlopcy chca.Napiszcie jak zacheciliscie swoje pociechy do kozystania z nocniczka)papa

Właśnie ja mam ten sam problem. Jeden siedzi jak za karę a drugi w ogóle nie chce. Chyba jeszcze za wcześnie na naukę. Sadzam ich od czasu do czasu, żeby się przyzwyczajali i później nie było problemu. I za nic w świecie nie chcą trzymać sami butli i kubeczków. Uparciuchy:( Pozdrawiam.

mami2 chyba masz racje za wczesnie na nocniczek ale warto probowac.Moi chlopcy trzymaja juz butle,sami tez biora sie do jedzonka co oczywiscie konczy sie wielkim balaganem.Dodatkowe sprzatanie ale ile radosci z malych sukcesow i umazanej buzki:)pozdrawiam

Jak ich nauczyłaś trzymać butlę? Łyżeczki też sami trzymają, tylko służą im do zabawy i miseczki z jedzeniem też. Jak im rączkę poprowadzę to jakoś im to wychodzi, ale więcej niż 4-5 razy nie chcą.