Wymarzony środek lata - mamusie lipiec-sierpien 2011:)

SmerfetkaMaruda napisal(a):

Julcia: 25.08 , sn, 2760g, 51cm :) Pozdrawiamy

ogromne gratulacje

tak myslałam że rano tu przyjdę a tu takie wieści super
czyli wszystkie my w komplecie :D

wisienka1977 napisal(a):

ogromne gratulacje

tak myslałam że rano tu przyjdę a tu takie wieści super
czyli wszystkie my w komplecie :D

Na to wychodzi :D Postaram sie wyslac zdjecie, tylko musze pomyslec, jak to zrobic bo z telefonu pisze.

SMERFETKA GRATULACJE :)

No i w końcu masz swoją Julcię, no i wszystkie już w komplecie :)
Cieszcie się sobą i szybciutko wracajcie do domku :)

Zdrówka dla Was :*

A ja nockę miałam taką sobie. Z Patryka robi się mały terrorysta :eek:

Nawet nie wiem kiedy, ale stwierdziłam, że Mały nauczył się być na rękach, albo przynajmniej przy kimś. A wcale go wiele nie nosiłam, bo po każdym karmieniu starałam się go od razu odkładać do kołyski. No ale jak czasami nam się kimnęło razem w łóżku to musiało wystarczyć... Ehh

asia_89 napisal(a):

SMERFETKA GRATULACJE :)

No i w końcu masz swoją Julcię, no i wszystkie już w komplecie :)
Cieszcie się sobą i szybciutko wracajcie do domku :)

Zdrówka dla Was :*

Dziekujemy, dziekujemy :)

Dziewczynki kochane dziekuje Wam za wsparcie bez Was byloby duzo trudniej.

Gratulacje Smerfetko! Witaj Juleńko:*

A moje dzieciątko znowu pięknie spało w nocy, usnął przed 21, obudził się o 1.30 na jedzonko, a potem o 5.30 :D
Co prawda rano za wesoło nie było bo o 6.30 już się obudził i stękał, kupsztal nie chce wyjść i w sumie nadal nie wyszedł, ale zjadł mleczko niedawno i usnął.

asia_89 napisal(a):

A ja nockę miałam taką sobie. Z Patryka robi się mały terrorysta :eek:

Nawet nie wiem kiedy, ale stwierdziłam, że Mały nauczył się być na rękach, albo przynajmniej przy kimś. A wcale go wiele nie nosiłam, bo po każdym karmieniu starałam się go od razu odkładać do kołyski. No ale jak czasami nam się kimnęło razem w łóżku to musiało wystarczyć... Ehh

Asiu te małe brzdące nasze mają chyba zakodowane to noszenie, no najlepiej im na rączkach i jeszcze niech te rączki się pięknie kołyszą :D

W każdym bądź razie witajcie w świecie maleńkich terrorystów:*

Ainea napisal(a):

Asiu te małe brzdące nasze mają chyba zakodowane to noszenie, no najlepiej im na rączkach i jeszcze niech te rączki się pięknie kołyszą :D

W każdym bądź razie witajcie w świecie maleńkich terrorystów:*

W ciągu dnia jest nawet grzeczny, teraz się nacyckał i śpi, oczywiście w moim łóżku. Niech troszkę twardziej uśnie to może uda mi się go w kołysce ułożyć...

a moj Adaś to grzeczne dziecko mam nadzieję że nie zapeszę nosic noszę bo już się dopomina innej pozycji jak lezenie plackiem i musze kupić lezaczek
duzo śpi i budzi się tylko by zjeśc czasem sobie zrobi dłuższa przerwę by pogadać

Ja w ciągu dnia kładę Damianka właśnie w leżaczku. Przeważnie w nim usypia, ale jak nie śpi to zbiera mu się na gadanie i z leżaczka ma fajniejsze widoki.

Kurde ten leżaczek to jednak cudowny wynalazek i jaki pomocny w kryzysowych momentach xD

no włsnie taki chcę kupic tylko że poluję na używany ale inne kolory