Wymarzony środek lata - mamusie lipiec-sierpien 2011:)

Ainea jak Damianek słodko śpi i psinka pilnuje hahaa

No wygląda to tak jakby go właśnie pilnował, bo jak mały śpi to ja stawiam leżaczek na łóżku, a Kenzo to wygodniś i śpi przeważnie na łóżku i wtedy układa się koło leżaczka.

Jeszcze jak przy Damianku leży jego owieczka, to tym bardziej go pilnuje, bo może owieczka spadnie i wtedy wiadomo kto ją przechwyci xD

ale tak to nie wezmie tej owieczki ??

Dopóki nie spadnie na podłogę to nie weźmie, ale nawet jak raz spadła to siadł koło niej i udawał głupa że wcale jej nie chce, bo ja się patrzałam co zrobi. Jakby mnie nie było to owieczka już by była rozpracowana, czyli najpierw zjedzone oczy a później cała ładnie wylizana i zaniesiona do kącika Kenzo xD

Smerfetka GRATULACJE!!!

Aż sie poplakalam:o Czyzby jeszcze hormony:o

Aniu Damianiek super w tym lezaczku wygląda:p I jakis ten Twoj lezaczek chyba wiekszy, bo moj Adas to wyglada jakbym go w za maly wepchala:o hehe:p

Aga bo towj to już chłop porządny :D

my idziemy na spacer

Smerfi jeszcze raz gratuluję!!!

powoli próbuję wracać do żywych.Aguś dane na pierwsza stronę. dokładna waga to 3224g i 56 cm.Poznałam je dopiero jak dostałam książeczkę zdrowia przy wypisie;/

Martynka jest super!! Śpi i je i można zapomnieć, że jest.

Mam pytanie do dziewczyn po cc czy to normalne, że pod skórą robią się takie małe twarde zgrubienia??Powiem Wam, że jestem przerażona tym , że miałam to cc i tym, że mam ranę na brzuchu i że boli i boję się czy nic tam się nie będzie działo.I mam chyba anemię.W szpitalu dawali mi leki krwiotwórcze ale nie przepisali nic na potem.Jestem biała jak ściana a jak wstaję to słabo mi się robi już nie mówię o tym, że po cewnikowaniu jakiś stan zapalny mi się zrobił;/ Jutro idę do lekarza.Moja Milka zachwycona siostrą.Cały czas ja głaszcze i całuje i chciałaby na rekach nosić :) Więc jestem zmuszona od początku trzymać Martynke tylko w łóżeczku, żeby Milka jej nie dorwała :)

smerfetko gratulacje!!!

Monia,mam nadzieję że powoli wrócisz 'do siebie'. Mój pączek też tak ciągle nynał po urodzeniu, zresztą nadal jest bardzo spokojna póki nie przychodzi pora jedzenia wtedy się drze w niebogłosy!

u mnie okropny upał.

wczoraj wróciło mi się zapalenie. znowu 40 stopni gorączki,dobrze ze mama akurat u mnie była.
pije trzeci dzień bromengon,poza tym że ciągle ziewam to nic mi nie dolega.
a wczoraj się prawie doprawiłam na amen bo pisze że po brom. jest zwiększone ciśnienie a ja strzeliłam sobie fusiare z 3 łyżeczek i rozpierdzielało mnei od środka.

POłożna wczoraj była i zocha wazy 4100 :D muszę zacząć się szykować do tych chrzcin bo już tydzień nam został.

nie będę zaś pisała wieeelkiej wiadomości ale powiem wam tyle-moja gin to jednak super babka. Mimo wszzystko. a ja jestem popier******** :D z radości że dostałam recepte -wróciłam do domu z kartoteką :D hahahahaha zapomniałam wyciągnąć bo przed wizytą włożyłam ją do torebki a potem wyleciałam jak z procy. zresztą było już grubo po 21.

Zośka się przyzwyczaiła do bebika i wcina aż się uszy trzęsą.
herbatke rumiankową też już przyswoiła i wszystko jej pasuje poza tym,że herbatka nie jest mlekiem i się nia nie naje :)

Dziewczynki przenioslam liste na nasz nowy wątek, jesli macie uwagi to piszcie:p
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem juz gotowa aby sie tam przeniesc:p