Zdjęcia podczas porodu

napisał/a: tosiek1 2007-04-01 18:30
witam,

ze zdziwieniem obejrzalem kolejne zdjecia swoich kumpli (zajmujacych sie fotografia),
ktorzy publikuja swoje (takze i rodzinne) zdjecia w necie - tym razem byly to zdjecia
z sali porodowej.

od razu powiem, ze sam bylem aktywnym (o ile tak to mozna nazwac) swiadkiem
narodzin swojej corki, wiec wiele rzeczy nie jest mi obcych ;) aparatu ze soba nie zabralem - bynajmniej nie z braku czasu ;)

ale gdy cala akcje porodowa ogladalem na zdjeciach kumpla, gdzie facet ganial z aparatem
i szukal ,,ciekawych kadrow'' wymieklem. dodatkowo: musze przyznac. ze reportaze
sa bardzo realistyczne, wyrazenie widac bol, wysilek, krew.... no - nie bylo zdjec
z perspektywy doktora przyjmujacego porod (na szczescie!) ale i tak widok znad glowy matki zakrwawionych
ud kobiety i wychodzacej glowki dzieckajakos mi niepodpasowal...

nie chodzi o to, ze nie jestem szczesliwy z faktu bycia na sali porodowej.
oj nie - ale te rzeczy chowam w sobie, nie upubliczniam ich. zreszta - moja zonusia
tez nie chce, abym pokazywal ja w tantej chwili.

nie chodzi mi tez o realnosc scen porodowych - wiadomo, czlowiek rodzi sie w bulu.
co sie tyczy techniki reportazu - widomo, musi byc realistyczny... chodzi mi o te
,,sacrum'' ktore IMO powinno zostac w pamieci ojca, w jego glowie (no - jesli na
zdjeciu, to bynajmniej nieupublicznionym w necie)

a teraz kolejny znajomy wrzucil do galerii zdjecia z narodzin....

a jakie zdanie Wy macie?
napisał/a: Kasia248 2007-04-01 19:53
Moje zdanie jest takie samo jak Twoje, nie jest to fajne gdy zdjęcia tak intymne są pokazywane w internecie.
Ja rodze w sierpniu, mąz sie zdecydował na poród rodzinny, ale zdjęcia NIE, jak juz dzidzius bedzie na swiecie to wtedy tak, ale podczas porodu facet powinien byc wsparciem, a nie latac z aparatem i cykac fotki...
napisał/a: marionette 2007-04-01 22:07
ja bym zabiła faceta, który publicznie pokazał mój zapaćkany tyłek.
nie jestem paris hilton i nie mam ambicji, żeby zdjęcia mojej pochwy krążyły po necie. ;)

to w zasadzie tyle, ale jeśli komuś to odpowiada, no to czemu nie?
napisał/a: Butterfly1 2007-04-01 22:33
OOOO chciałabym zobaczyć takie fotki.
Jednak uważam,że to intymny moment, tak magiczny dla kobiety i powinien zostac własnościa tylko jej i jej męza. ok jeśli juz robić fotki to do własnego albumu.
napisał/a: Tynka 2007-04-01 23:28
tez sie zgodze. bardzo chcialabym zeby moj mezczyzna byl przy porodzie i "przezywal" go razem ze mna, i na szczescie on jest tego samego zdania. ale zadnych aparatow, nagrywania czy pstrykania!! narodziny malego czlowieczka to tak intymny moment, ze nie chce go pokazywac nikomu kto tego nie musi ogladac. nawet do albumu nie chcialabym miec
napisał/a: Kinia 2007-04-02 07:01
Jeżeli już to chciałabym mieć zdjęcie dziecka jak już urodzę, umyją je i dadzą mi je do rąk, ale napewno nie takie jak mówisz- z porodu i w necie je rozpowrzechniać, a co na to matki?? Nie rozumiem takiego zachowania
napisał/a: nika81 2007-04-02 08:22
Podpisuję sie obiema rękami
napisał/a: Patka2 2007-04-02 09:34
To raczej nie jest przyjemny widok :( tez bym nie chciała żeby mnie wtedy filmowanao czy fotografowano. Znam siebie i byłoby mi wstyd za te wypowiedziane słowa na sali porodowej
napisał/a: ami1 2007-04-02 09:41
Ja też byłam bardzo szczęśliwa, że mój mężczyzna był ze mną. Ale szczerze mówiąc nie chciałabym, żeby robił mi wtedy zdjęcia. Te chwile są bardzo intymne i wolałabym, żeby zostały w mojej i jego pamięci. Nie mówię nic o internecie, bo tego zupełnie sobie nie wyobrażam.
napisał/a: kobietka Swiss 2007-04-02 17:06
marionette napisal(a):ja bym zabiła faceta, który publicznie pokazał mój zapaćkany tyłek


-niezle
W sumie tez nie zgodzilabym sie na to by moj facet mnie fotgrafowal w czasie porodu..
Niewiem czy z bolu i zlosci ten aparat ktory by trzymal w rece nie znalazl sie gdzie inndziej
napisał/a: marionette 2007-04-02 19:15
Patka napisal(a):Znam siebie i byłoby mi wstyd za te wypowiedziane słowa na sali porodowej
jestem ciekawa, co to były za słowa?
kobietka Swiss napisal(a):Niewiem czy z bolu i zlosci ten aparat ktory by trzymal w rece nie znalazl sie gdzie inndziej

haha, no, różnie mogłoby być ;)
napisał/a: tosiek1 2007-04-02 20:27
Patka napisal(a):Znam siebie i byłoby mi wstyd za te wypowiedziane słowa na sali porodowej

ja myslalem, ze to jakies mity z tymi wyzwiskami na sali porodowej ;)
moja M nie klnela, nie wyzywala mnie (niby za co - jestem taki super :D)
zreszta - moi znajomi tez nie wysluchali sie za duzo (lub mi o tym nie powiedzieli, ale watpie)

napisal(a):Niewiem czy z bolu i zlosci ten aparat ktory by trzymal w rece nie znalazl sie gdzie inndziej

taki sprzet moze kosztowac 30k pln :) i wtedy nawet podczas porodu na niego uwazasz ;)