Zdjęcia podczas porodu

Edytka napisal(a):

o właśnie Kochanie dlatego jeśli coś to ja planuje wziąść kamere

hahahaha

Ja mojego A raczej nie chce widziec przy porodzie. Znam siebie i jego i wiem, ze to bylaby mieszanka wybuchowa podczas boli porodowych. Wiec bedzie cierpliwie czekac na korytarzu (zreszta, on tez wychodzi z takiego zalozenia). Z aparatem moze pojawic sie jak juz malenstwo przyloza do piersi, wczesniej aparat wstep wzbroniony. Zreszta, musze spytac przy nastepnej wizycie u lekarza jak wyglada sprawa zdjec i obecnosci "osob postronnych" podczas porodu.

Tak ostepujac od tematu, moja szwagierka jak rodzila w Stanach, to zaproponowali jej, ze w lusterku moze widziec rodzace sie dziecko. Przy pierwszym dziecku nie chciala o tym slyszec, przy drugim juz sie zdecydowala i stwierdzila, ze to niesamowite przezycie. Co o tym sadzicie?

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś robił mi zdjęcia podczas tak intymnego przeżycia jakim jest poród... w życiu bym się nie zgodziła... gdyby ktokolwiek się odważył, to myślę, że bym się "lekko" zezłościła

Anika_111 napisal(a):

zaproponowali jej, ze w lusterku moze widziec rodzace sie dziecko. Przy pierwszym dziecku nie chciala o tym slyszec, przy drugim juz sie zdecydowala i stwierdzila, ze to niesamowite przezycie. Co o tym sadzicie?

nieźle, ciekawy pomysł, chociaż sama bym się chyba nie zdecydowała... (no, może przy drugim dziecku, jakbym już miała jakiś punkt odniesienia )

Mój mąż jako że się trochę bawi fotografią, stwierdził że udokumentuje tak ważny moment w naszym życiu. Ale podejrzewam, że nie będzie miał odwagi, ani głowy do robienia zdjęć. Na pewno będzie pstrykał zdjęcia naszemu maluchowi jak już się pojawi na świecie :) A co do zdjęć mamusi po porodzie, to ja na pewno chciała bym jedynie takie zdjęcie malucha przy piersi, gdzie nie będzie widać twarzy. Pamiętam fotkę jednej ciotki po porodzie oczy przekrwione, na policzkach czerwone plamy z wysiłku

Edytka napisal(a):

A co do zdjęć mamusi po porodzie, to ja na pewno chciała bym jedynie takie zdjęcie malucha przy piersi, gdzie nie będzie widać twarzy.

Jaaa! Myślałam o tym samym wczoraj i do tego samego wniosku doszłam!!! :)
Przypomniało mi się jedno zdjęcie, które znajoma znajomej dodała na NK. Dla mnie to przesada..

• poród.JPG (3,59kB)

eska, no przesada.

Ja widziałam taką fotkę przy cycusiu malucha to chyba była Majeczka nasej aptekary i takie mi się podoba. Ale to co ludzie wyprawiają to masakra, sama z reszta pokazałaś.

eska, przesada i to ogromna! w takiej krwi żeby fotke na nk dawać? :/ masakra!!
Ja jestem przeciwna robieniu zdjęć podczas porodu, fotki tak, ale dopiero jak maluszek jest już na świecie :)

ja jestem przeciwna robieniu zdjęć podczas porodu, niesmaczne to trochę a to co eska, wstawiła to już jakaś porażka jest

takie zdjecia, ale tylko dla mnie i meza....a nie na pokaz dla ludzi

eska, oj przesada i gruba ja bym nie chciała zdjęć a jeśli już to napewno nie wstawiałabym ich na nk ale ludzie różne dziwne rzczy wstawiją masakra

A propos wstawiania fotek na nk z porodu to jeszcze takie coś mi sie przypomniało:
http://naszaklasa.blox.pl/2008/10/Klasowe-rodzenie.html

Emma88 napisal(a):

A propos wstawiania fotek na nk z porodu to jeszcze takie coś mi sie przypomniało:
http://naszaklasa.blox.pl...e-rodzenie.html

Emma88, pobiłaś mnie.
Każdy ma prawo do własnego zdania, za każdym razem to powtarzam, ale..
Dla mnie to żałosne.. Szkoda mi takich ludzi.. Nie wiem dlaczego, ale tak czuję. Jak zobaczyłam te fotki, do których link dała Emma88 zaczęłam się śmiać. Moja pierwsza reakcja, może nieco dziwna, ale jednak.. Sama się nią zdziwiłam. Jak dla mnie - brak słów.
Ja nie chciałabym takich zdjęć nawet tylko dla mnie i męża. W ogóle NIE. To zbyt intymna chwila.