Zdjęcia podczas porodu

Ja tam bym nie chciała, chyba, że dzidziusia ze mną już po, ale podczas niekoniecznie

Ludzie nawet kameruja swoje porody.

Ja bym nie chciała mieć takiej pamiatki.

Ja mimo dobrego porodu też nie chciałabym takiej "pamiątki", ale to indywidualne podejście każdej z nas...
Nawet nie chciałam żeby mąż był ze mną na porodówce a co dopiero filmowanie, zdjęcia...brrrrr....

martunia napisal(a):

Nawet nie chciałam żeby mąż był ze mną na porodówce

O tego to ja sobie nie wyobrażam. Bez męża to w ogóle nie zaczynam rodzić

sylwia, widzę że zdecydowaliście się na poród rodzinny i imię już wybrane Super.

A wracając do tematu, ja też się godzę tylko na zdjęcia małego, żadnych zdjęć z porodu

nie chciałabym wtedy żadnych zdjęć....a po wszystkim fotki wręcz są wskazane, ale dopiero jak się trochę ogarnę i Maluszek też

Nie chciałabym zdjec podczas porodu. To zbyt intymna chwila.
Ale po jak najbardziej:)

Moja znajoma narecila film z calego porodu ze szczegolami... Przyzanm ze w niektorych momentach nie byly to mile widoki. Co innego jesli przezywam to sama ale nie chcialabym tego ogladc pozniej wole przezyc. I nie chcialabym zadnych filmow w trakcie ani zdjec. Juz po malenstwu jak najbardziej

Misia napisal(a):

widzę że zdecydowaliście się na poród rodzinny i imię już wybrane

hehehe, imię już raczej pozostanie, bo innych propozycji brak
A co do porodu rodzinnego, to nawet nie pytałam się męża o zdanie, dla mnie to oczywiste, ze jak był przy zapłodnieniu, to musi być przy rozwiązaniu A tak na serio, ja po prostu będę spokojniejsza, gdy ktoś bliski będzie przy mnie.

sylwia napisal(a):

A tak na serio, ja po prostu będę spokojniejsza, gdy ktoś bliski będzie przy mnie.

Ja też tak do tego podchodzę.

tak tak z mężusiem najlepiej,to była chyba najwspanialsza chwila w trójkę

CO do zdjęć to myśle że miałabym te z przed porodu gdyby mąż był przy mnie od początku...on chciał kręcić kamerą cały poród ale ja byłam stanowczo na nie i niepodobają mi się nawet takie zdjęcia gdzie maluszek jest ubrudzony krwią czyli odrazu po przyjściu na świat...

Już kiedys był taki temat i tam wyraziłam swoją opinie, no ale powtórze jeszcze raz.
Nie chciałabym osobiscie takich zdjęć, to zbyt intymna i niezwykłąa dla kobiety chwila a zdjecia tylklo by mnie denerwowały i rozpraszały. W takiej chwili potrzeba dłoni i ciepłych słow męża a nie błysków flesza!