Czyje nazwisko po ślubie?

napisał/a: jarzynka 2007-11-16 05:33
Necia, obiecalas, ze dwa ;))
napisał/a: Monika81 2007-11-16 15:57
oczywiscie meza
napisał/a: anque1 2007-12-31 09:49
Tak sobie czytam i czytam opinie różne jak wile jest tu osób :)

tendencja skierowana na przyjmowanie nazwiska męża lub dwu członowe


u nas jest na temat mała debata...google pokazuje ponad 2 mln stron z nazwiskiem mojego J
mojego w Polsce nie ma ja mam ostatnio to nazwisko...jest śmieszne ale mówi sporo o właścicielu jak się poszczęści

pierwszy człon to piwko a drugi to znak zodiaku (u mnie się zgodził ;)

jak podaję swoje nazwisko to na najczęściej się kończy tak " i lew jak lew " :)

nie chodzi o to, że mam fajne nazwisko i chciałabym je zostawić, ale o to, że wyginie..jest jeszcze auto książek fantasy (zupełna rewelacja zwłaszcza kiedy oboje przepadamy za fantasy)

nie powiem nazwisko J jest również ładne choc bardzo znane i łatwiejsze :D

moje nie pochodzi z polski stad czasem różnie jest przekrecane (choć z Polskimi tez się tak czasem dzieje)

Pytanko rozumiem, że dziecko również może mieć moje, a racze wówczas już nasze bo nie chodzi tu o żaden feminizm :)

dużo znacie małżeństw gdzie mąż przyjął nazwisko żony?

Pozdrawiam już prawie noworocznie...
napisał/a: H2O 2007-12-31 09:55
Odebralam w koncu swoj dowod...wiec w Pl jestem posiadaczka 2 nazwisk..pierwsze meza, moje drugie
napisał/a: Asior 2007-12-31 10:43
anque napisal(a):dużo znacie małżeństw gdzie mąż przyjął nazwisko żony?

znam jeden taki przypadek, a drugi sie też szykuje u mojej siostry.
napisał/a: Itzal 2007-12-31 14:06
anque napisal(a):
dużo znacie małżeństw gdzie mąż przyjął nazwisko żony?

ja tez znam , znajomy wzial slub z Niemką i wziąl jej nazwisko, bo w Niemcczech jego polskiego nikt nie umiał wymówic
napisał/a: ANN2008 2008-01-02 20:36
A ja ze swoim Narzeczonym ustalilismy,ze on przyjmie moje nazwisko.I mnie i jemu nie podoba sie jego nazwisko, dlatego nie bylo zadnych problemow z wyborem
napisał/a: aptekara 2008-01-02 22:19
Ja na początku chciałam mieć podwójne, ale jak powiedziałam o tym mamie to stwierdziła, że to bez sensu, bo imię i oba nazwiska byłyby bardzo długie do pisania - razem z myślnikiem mają 29 liter. Tato z kolei zaczął się ze mnie śmiać jak powiedziałam, że to dla niego, bo wtedy zawsze będzie przy mnie jego nazwisko. Dodał też, że i tak zawsze będę jego dzieckiem nie zależnie od tego jak się będę nazywać i tak... będę miała nazwisko męża.
napisał/a: basia1125 2008-01-05 14:59
Ja będę miala nazwisko narzeczonego, ale gdybym miala jakieś baardzo ladne, np. Kiliańska albo Brzozowska, coś w takiem stylu, to pewnie mialabym podwójne
napisał/a: ~gość 2008-01-07 17:19
tak jak aptekara i większość.
ale biorę caluteńkie nazwiska misia bez odmiany i będę Natalia ........i :)
amerykańsko he he
napisał/a: martyna_p-k 2008-01-07 17:43
a ja mam i jedno i drugie nazwisko. chcialam zostac tylko przy swoim, ale moj maz nie bardzo sie na to godzil, takze musialam isc na kompromis. dzieci beda nazywac sie jak tatus, a ja jestem zadowolona, bo nie musialam pozbywac sie swojego, pierwszy czlon to moje nazwisko rodowe, drugi- nazwisko meza :) troche przydlugie, ale nie wszedzie pisze dwuczlonowe. jesli nie jest to konieczne podpisuje sie jedynie nazwiskiem rodowym. jeszcze nie zmienilam dokumentow, jedyny dokument ktory mam na moje podwojne nazwisko to legitymacja i indeks.
napisał/a: Patka2 2008-01-07 18:04
Ja oczywiście nazwisko po mężu bo jest ładniejsze niż moje :)
Tylko nie wiem jak się do tego przyzwyczaję.