Na jakie szaleństwa pozwalacie sobie na weselu? :)

Lorelay, superowy pomysł ! Uprzedź fotografa i kamerzystę , żeby skierowali obiektywy przez chwilę na niego (a nie tylko na Was). Jego wyraz twarzy na pewno będzie niesamowity :)

Świadkowa się zdeklarowała, że zrobi sama ten karton z balonami

bańki wydają mi się fajnym pomysłem.. tylko jak spadają na ubrania i inne powierzchnie to nie robią się jakieś plamy?

Luuucy, jest specjalni nieplamiący płyn do nich. :)

Lorelay napisal(a):

Z moich szaleństwo to:
- fontanna z czekolady

super

Lorelay napisal(a):

urodzinowa niespodzianka dla mojego S. Ponieważ ślub jest w jego urodziny to postanowiłam go zaskoczyć. Razem z koleżanką tańczymy po irlandzku. Znalazła taką tradycyjną irlandzką melodie weselną i zatańczymy dla niego w duecie.

Na pewno będzie zaskoczony. Super pomysł

Joanna_21 napisal(a):

Świadkowa się zdeklarowała, że zrobi sama ten karton z balonami

Fajnie

MałaAgacia napisal(a):

Mój facet wyskoczył dziś z zapytaniem o sztuczne ognie. Będę dzwonić do różnych firm i pytać. Napiszę jak się czegoś dowiem.

Ja podpisałam umowę z firmą o pokaz już dawno gdyż widziałam ich pokaz weselny przeszło rok temu i wtedy postanowiliśmy że na pewno to oni będą u nas. Zrobią dla nas gigantyczne płonące serce i jakieś inne rzeczy ale to już narzeczony z nimi ustalał a to wszystko będzie z muzyką, a więc nie mogę się już doczekać.

Luuucy napisal(a):

bańki wydają mi się fajnym pomysłem.. tylko jak spadają na ubrania i inne powierzchnie to nie robią się jakieś plamy?

Podobno plamy się nie robią, ale ktoś by musiał latać z mopem i parkiet wycierać bo bardzo ślisko by było, tak słyszałam ;) Też się zastanawialiśmy nad bańkami ale jednak się nie zdecydowaliśmy.

Joanna_21, A na ile balonow sie zdecydowaliscie bo my bedziemy miec sto i brat mojego chlopaka ktory jest swiadkiem powiedzial ze te telefony kupi nam w prezencie na slub.Najfajniejsze jest to ze moj R.nic nie wie o tym pudle i o tych telefonach wiec bedzie mial niespodzianke.Ostatnio jak bylismy na spacerku to powiedzial ze kupimy sobie je jak wrocimy z podrozy poslubnej czyli tydzien po weselu.A ja na to ze ok i zaczelam sie smiac Niczego sie nie domyslil Juz nie moge sie doczekac jego miny jak otworzymy pudlo,balony wyleca a na dnie bedzie niespodzianka

monia87, a wiesz nie wiem ile, świadkowa powiedziała, że się tym zajmie, więc ja nie wnikam, ale mówiła, że musi być dużo, bo jak jest mało, to słaby efekt. Z tym, że chyba po cywilnym teraz tego nie będziemy robić, a dopiero w planowanym terminie ;)

My nie chcemy ani fontann, ani gołębi, ani ogni, ani pokazów tancznych, ani nic z tych rzeczy. Wesele to nie cyrk. To moim zdaniem wyrzucona w błoto kasa, chyba, że ktoś śpi na pieniądzach, bo nie ma z nimi co zrobić. Ewentualnie jakies balony bym mogła brac pod uwagę, ale moim zdaniem oscyluje to gdzieś na granicy kiczu i jarmarku... takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!

My również nie będziemy miec,ani żadnej fontanny,gołąbków itp Nawet chcielibyśmy zrezygnować z oczepin.

białadama napisal(a):

Nawet chcielibyśmy zrezygnować z oczepin.

ojjj tego to bym nie dała sobie odebrać ale każdy ma prawo mieć włąsny gust i upodobania :)