Noc poślubna...
napisał/a:
~gość
2012-01-23 19:43
a jak będzie miał ochotę na co nie co? my tam nie spaliśmy w nocy :P adrenalina, szczęście, ta "wylewająca" się miłość i same pozytywne uczucia niektórym nie dają tak łatwo zasnąć ;)
no do spadnia przydałoby się szybko prysznic wziąć prawda? wspólny i później wskakujesz w ciuszka w 2 minuty - przecież nie musicie kupować wiązanego gorsetu
a w czym kąpiel przeszkadza w igraszkach?
qamilka, czarna koszulka dużo lepsza :)
no do spadnia przydałoby się szybko prysznic wziąć prawda? wspólny i później wskakujesz w ciuszka w 2 minuty - przecież nie musicie kupować wiązanego gorsetu
a w czym kąpiel przeszkadza w igraszkach?
qamilka, czarna koszulka dużo lepsza :)
napisał/a:
Nadiya1
2012-01-23 19:46
A no podsunęłaś mi pomysła :D
napisał/a:
daffodil1
2012-01-24 00:05
igraszki podprysznicowe może zostawimy sobie na dalsze razy? :P no nie wiem ;)
napisał/a:
chasia
2012-01-24 00:33
wtrącę się znowu :P
Isabel chodziło raczej o to, że przed igraszkami macie się wykąpać, zeby być swieżym i pachnącym an nie tak na brudasa...
zresztą po weselu, przed snem chyba i tak się wykąpiecie... tak myślę, że to chciałą powiedzieć Isabel.
Isabel chodziło raczej o to, że przed igraszkami macie się wykąpać, zeby być swieżym i pachnącym an nie tak na brudasa...
zresztą po weselu, przed snem chyba i tak się wykąpiecie... tak myślę, że to chciałą powiedzieć Isabel.
napisał/a:
Joanna_21
2012-01-24 20:37
Na brudasa bez przesady, a co oni będą się w błocie taplać na tym weselu ;) Jak ktoś ma taką ochotę to to, że będzie troszkę spocony po całym dniu to chyba nie jest jakiś dramat... Nie zawsze seks nas spotkya jak jesteśmy przecież świeżo po prysznicu, wypachnione, przygotowane.. Trochę spontaniczności i namiętności , czasem człowiek ledwo drzwi za sobą do mieszkania zamknie, a gdzie tam kąpiel
napisał/a:
Nadiya1
2012-01-24 20:39
Otóż to. I tak po weselu jeszcze nie raz się wypocą :P
napisał/a:
igmu
2012-01-24 20:56
Zobaczysz... :p pomijając tonę makijażu, brudne nogi, spocone pachy i śmierdzącą piczkę :p Ja tam wolę na swieżo... :p a poza tym - uwielbiam prysznic z K - i tam już można zacząć... później on idzie do pokoju poczekać/przebrać się/przyszykować szampana, a ty w łazience smarujesz pachnidłem, wskakujesz w wyjątkowy fatałaszek i uwodzicielsko wynurzasz zza drzwi... a jemu szczęka opada ;) I nie mów mi, że nie jest przyjemniej kochać się pachnącą, czystą i seksownie ubraną w prześwitujące halkę, a nie brudne majtki i stanik po całodzeinnych przejściach... ;) No i prysznic nieco rozbudza zmysły... ;) ech - chcę jeszcze raz :D
napisał/a:
Joanna_21
2012-01-24 21:00
igmu, jak tak się ułoży wszystko i ktoś tak lubi to fajnie, jak ktoś nie weźmie prysznica, też fajnie, jak ktoś zaśnie i noć poślubna będzie na drugi dzień - też fajnie. A czemu? Bo nie isotny jest przebieg, ale bycie ze sobą i przeżywanie razem cudownych chwil. A czy pachnąca po prysznicu, czy w biegu czy rozmemłana z rana, to naprawdę nie ma znaczenia. Ja tak uważam, są rzeczy w życiu dla których nie warto wymyślać dokładnego przebiegu, bo życie pisze własne, ciekawsze scenariusze na zwłaszcza te pełne namiętności chwile...
A do brudnych majtek chyba nie będę nawiązywać
A do brudnych majtek chyba nie będę nawiązywać
napisał/a:
Nadiya1
2012-01-24 21:02
No rozwaliłaś mnie tym tekstem
Też wole robić to będąc świeżutak, czyściutka i pachnąca ale G. mi zaśnie noooo i moje przygotowanie się pójdzie na marne. Nawet nei wiesz ile czasu Mu potrzeba na zaśnięcie, może z dosłownie 5 sekund
Ja pójdę, wypindrzę się, wrócę do pokoju, a On już zaciąga ślimara
napisał/a:
~gość
2012-01-24 21:07
ojj tak :P
Jurni, przecież razem możecie się wykąpać ;) szybciej wyjdź spod prysznica, ubierz się i czekaj na łóżku
ale na pewne ewentualności można się zawsze przygotować ;)
Jurni, przecież razem możecie się wykąpać ;) szybciej wyjdź spod prysznica, ubierz się i czekaj na łóżku
ale na pewne ewentualności można się zawsze przygotować ;)
napisał/a:
igmu
2012-01-24 21:09
:p taka prawda, nie mówcie mi, że po całodziennym bieganiu i imprezie trwającej do 5-6 rano, pełnej tańców, w lecie i upale jesteście swieżutkie i pachnące... :p
Przecież to nie jest scenariusz, nie reżyseruję sobie scen anie nie wymyślałam nic na noc poślubną - bo tak jak jurni myślałam,, że zwyczajnie padniemy. Ale jestem juz po i jak większość dziewczyn mówię, że to jest tyle emocji, że zaśnięcie jest mało prawdopodobne... A co do prysznica - po prostu może jestem pedantką, ale lubię czuć się swieżo, szczególnie jak ląduję po raz pierwszy z własnym mężem w łóżku ;)
Dobranoc ;)
Przecież to nie jest scenariusz, nie reżyseruję sobie scen anie nie wymyślałam nic na noc poślubną - bo tak jak jurni myślałam,, że zwyczajnie padniemy. Ale jestem juz po i jak większość dziewczyn mówię, że to jest tyle emocji, że zaśnięcie jest mało prawdopodobne... A co do prysznica - po prostu może jestem pedantką, ale lubię czuć się swieżo, szczególnie jak ląduję po raz pierwszy z własnym mężem w łóżku ;)
Dobranoc ;)
napisał/a:
Nadiya1
2012-01-24 21:11
W sumie to nie :P
Ja nie wiem co będzie. O kąpieli lub prysznicu na pewno myślę bo nie wyobrażam sobie nie ale wtedy wiem, ze już klops i G. bedzie spał...
[ Dodano: 2012-01-24, 21:12 ]
Zobaczymy co to będzie :D A jak nie będzie prysznica to w wannie już raczej osobno :P