Noc poślubna...

Blanka:) napisal(a):

Jak sobie kupię fajną koszulkę, to mi przecież zostanie, one nie są jednorazowe

niby nie, ale jak mi A. kupił z zeszłym roku na walentynki taką sexi haleczke to ja miałam raptem raz na sobie...

candela napisal(a):

to ja miałam raptem raz na sobie...

No bo jak A. zdarł ją z Ciebie i to dosłownie to nie ma co się dziwić. Ale za to pamiątka jest po upojnej nocy- podarta sexy haleczka :D

Jurni napisal(a):

No bo jak A. zdarł ją z Ciebie i to dosłownie to nie ma co się dziwić. Ale za to pamiątka jest po upojnej nocy- podarta sexy haleczka :D

eee tam, delikatnie ją zsunął...muskając przy tym moje drżące ramiona
ech, a haleczka leży cała i niemalże nietknięta na dnie szuflady

candela napisal(a):

eee tam, delikatnie ją zsunął...muskając przy tym moje drżące ramiona

co Ty erotyki piszesz?

candela napisal(a):

eeee dziewczyny, nie szkoda wam kasy na takie ciuszki?

NIE. Jakbym nie miała innych wydatków, tobym więcej kupiła.

Jurni napisal(a):

daffodil napisal(a):

ja tak robię :P

M. rozsunie Ci z tyłu suknię, Ty się od Niego odsuniesz, zrzucisz suknię i krzykniesz "Batman"

padłam.

daffodil napisal(a):

co Ty erotyki piszesz?

mrrr....chce was nastroić przed TĄ nocą...

daffodil napisal(a):

co Ty erotyki piszesz?

Erotyki erotyczno romantyczne

candela napisal(a):

eeee dziewczyny, nie szkoda wam kasy na takie ciuszki?

nie :) pełna szafa najróżniejszych ciuszków musi być ;) lubię tak paradować przed mężem i widzieć jak czeka i jak obserwuje

candela napisal(a):

I tak wasz małżonek nie zobaczy tego dłużej na was niż 2 minuty

troszkę fantazji :D ja tam długo miałam swoją na sobie ;) stringi można ściągnąć, ramiączko lekko zsunąć i nic w zabawach nie przeszkadza mąż nie widzi od razu wszystkiego co działa i potęguję zmysły.
A nie tak zaserwowane na tacy wszystko - masz i bierz ;)

Isabel napisal(a):

A nie tak zaserwowane na tacy wszystko - masz i bierz

W sumie racja. Trzeba troszkę się podroczyć. "Teraz Kochanie masz już legalnie więc wytrzymaj. I tak przed ślubem miałeś tego za dużo"

I tak... najpierw zdjąć stringusie. Podejdę do Mężulka, szepnę Mu do uszka aby jeszcze mnie nie dotykał (a co, niech rozbudzi swoje fantazje :D ). Smyrnę Mu usteczka moimi. Odejdę, podrażnię Go troszkę. Zdejmę jedno ramiączko haleczki, a niech sobie popatrzy :P . Podejdę, pobujam Mu tyłeczkiem przed oczami ale dotykać jeszcze nie może :D . Odsunę się... znowu podrażnię Jego ślepka, zdejmę drugie ramiączko haleczki. Ooopppsss.... spadła mi "Możesz podnieść, Kochanie?"

Jurni, udaje że tego nie przeczytałam....

Jurni,

czy tutaj tematy nie zeszły przypadkiem na ot? do wyboru bielizny jest osobny wątek...