Nowe nazwisko - długo sie do niego przwyczajałyście?

napisał/a: beniaminka 2009-04-27 16:15
ja sobie nie wyobrażam takiej zmiany. ta jakby ktoś ukradł, schował, wyrzucił część mnie. podwójne nazwisko to jakieś rozwiązanie ale ja zostanę przy moim. już mamy to ustalone. na początku P. nie bardzo rozumiał o co mi chodzi ale teraz nie robi problemu. mamy już córkę i ona ma jego nazwisko, wszystko jest ok i jak dla mnie zupełnie oczywiste.
napisał/a: Dorotka Piatka 2009-07-04 07:56
Bez wahania zmienię nazwisko na męża, choć moje bardzo mi się podoba. Już od dłuższego czasu się do tego przyzwyczajam, więc nie powinno być żadnego problemu.
napisał/a: JAWS 2009-07-04 15:38
Ja jak się urodziłem nie potrafiłem nawet jego wymówić.
napisał/a: szprycha1 2009-07-04 16:09
A ja tam jeszcze nie jestem po slubie a juz sie przyzwyczailam i juz normalnie czasem mowie do znajomych dla zartu ze mam nowe nazwisko i moj ukochany tez tak mowi wiec jakos przeszlismy do tego na porzadku dziennym a slub to tylko formalnosc
napisał/a: jente8 2009-07-04 16:10
szprycha, to fajnie, nie będziesz miała problemu po ślubie :)
napisał/a: Monicysko 2009-07-04 17:53
Ja jak byłam młodsza niecierpiałam swojego nazwiska, bo zwykle było łatwo przeształcane i przyklejane do mnie na stałe. Pocieszałam się myślą, że kiedyś je zmienię.. Ale jak przyszło co do czego, to nie umiałam sie z nim rozstać! Przyzwyczaiłam się do tej Moniki i jakoś ciężko mi było się pogodzić, że nagle miałabym się przedstawiać jako zupełnie inna osoba... Nie umiałabym się do tego przyzwyczaić Więc postanowiłam zostawić moje i dodac nazwisko męża, jest w miarę krótko (moje ma 6 liter, męża tylko 5) i dużo łatwiej było mi się przestawić..
napisał/a: Anika_111 2009-07-04 20:09
Ja przyjelam nazwisko meza po slubie. Wydawalo mi sie to normalna koleja rzeczy. Choc minal juz rok po slubie, czasami lapie sie, ze chce sie przedstawic "starym" nazwiskiem. Najgorzej jest, jak mam sie podpisac, to caly czas to nowe nazwisko wychodzi mi jakos koslawo i odruchowo chce pisac stare
napisał/a: Monicysko 2009-07-04 22:26
No ja właśnie uniknęłam tego "problemu", podpisuję się normalnie a potem tylko dopisuję resztę :)
napisał/a: monia81 2009-07-04 22:51
ja jestem swiezo po ślubie ale cały czas mam problemy z nowym nazwiskiem ;/
nawet dzis jak rezerwowalam bilety do kina przez neta (epoka lodowcowa 3D - zarąbisty film a jeszcze lepsze efekty ) podałam swoje stare nazwisko i jak mąż płacił później przy kasie zapytali sie na jakie nazwisko była rezerwacja :) , a ja wyskoczyłam ze swoim starym - to sie trochę fochnął (na żarty oczywiscie )i powiedział, ze powie mamuśce czyt. teściowej :)

mysle, ze szybko sie przyzwyczaje bo w pracy podpisuje bardzo dużo papierków i odbieram tel wiec bedzie ok.
dwóch nazwisk sobie nie wyobrazam w moim przypadku tym bardziej, ze mam 2 imiona Monika Katarzyna XXXXXX - xxxxxxx- masakra
napisał/a: ~gość 2009-07-06 12:31
A ja jednak po mężu i się teraz przyzwyczajam
napisał/a: ~gość 2009-07-06 14:02
Ja miałam dylemat,nawet juz bedąc w urzędzie by podpisać papiery przed ślubem nie wiedziałam do końca co z tym nazwiskiem!
No i jak kobieta sie zapytała jakie nazwisko bede nosic wypaliłam że podwójne(po czym ona mnie upomniała że "nie istnieje coś takiego jak podwójne.Mówi sie dwuczłonowe" i ze czy wiem że trzeba za każdym razem,wszędzie przedstawiać sie i podpisywać obydwoma... ) ;)
Ale raczej nie żałuje swojej decyzji :) Jestem zadowolona z tego faktu. No i stwierdzam że to poprostu ładniej brzmi ;) :P
I moje inicjały mi sie tez podobają K K-K
napisał/a: moniaaaaaaa 2009-07-06 23:17
A jak to jest jesli slub biore przed ostatnia klasa liceum??
W szkole musza zmienic mi nazwisko??
Czy w ostatniej klasie moge miec jeszcze swoje panienskie???

No i czy musze od razu po slubie wymienic dowod osobisty???