PORADNIA RODZINNA

napisał/a: errr 2011-02-05 12:50
farazi napisal(a):pani kazała mi jeden miesiąc obserwować tylko śluz (bez temperatury) i przyjść za miesiąc już bez Narzeczonego

zastanawiam się DLACZEGO?
dlaczego kazała tylko obserwować śluz i najważniejsze - dlaczego kazała przyjść bez narzeczonego?
napisał/a: farazi 2011-02-05 13:46
Marmuzia napisal(a):dlaczego kazała tylko obserwować śluz

żebym skupiła się tylko i wyłącznie na obserwacji śluzu, bez sugerowania się temperaturą. Wykresy miałam takie skaczące, ale może wynikało to ze sposobu mierzenia i rodzaju termometru. Nie wiem, już nie pamiętam dokładnie jej argumentacji. Sama się sobie dziwię, że na to poszłam
Marmuzia napisal(a):dlaczego kazała przyjść bez narzeczonego?

Może widziała, że on już się nieco orientuje w tych wykresach i na następnej wizycie chciała nam pójść "na rękę" i już podbić resztę spotkań.
napisał/a: errr 2011-02-05 14:13
hm, ale seks uprawiasz z mężem, nie sama.
Dlatego wydaje mi się, że aż tak na rękę nie powinna chodzić.
Wogóle dziwnie to jakoś mieliście:)
napisał/a: farazi 2011-02-05 14:53
Marmuzia napisal(a):Wogóle dziwnie to jakoś mieliście:)

siostra załatwiła poradnię na jednym spotkaniu, więc my i tak "się nachodziliśmy" . Szkoda, bo liczyłam na coś więcej z tej poradni, ale trudno - sama się dokształciłam.
napisał/a: GosieńkaN 2011-02-13 22:15
Ja mam takie pytanko. Do tej poradni rodzinnej można udać się jeszcze przed naukami? Zapisaliśmy się z narzeczonym na weekendowe nauki na koniec maja, ale poradnię chcemy załatwić wcześniej skoro to mają być 3 spotkania. Wakacje mamy zajęte. Czy wg. was nie będzie problemu gdy do poradni udamy się już w marcu, kwietniu? Ślub mamy dopiero we wrześniu.
napisał/a: lady skynet 2011-02-14 18:22
My robiliśmy nauki wcześniej i nie mieliśmy problemu
napisał/a: Aine78 2011-05-03 17:53
My byliśmy w poradni przy Placu Mariackim w Krakowie-nie płaciliśmy nic. Przy czym byliśmy tylko na jednym spotkaniu indywidualnym-dwa wspólne mieliśmy "zaliczone" poprzez udział w warsztatach komunikacji małżeńskiej u Dominikanów(płatne były).
Nieco stresowała mnie kwestia całego zamieszania z naturalnym planowaniem rodziny,ale nikt od nas nie wymagał wykresów. Rozmowa była dla nie troche wymęczopna, naciągana i nic nie wnosząca,dlatego siedziałąm jak na węglacg(zwłaszcza,że na swoja kolej czekałąm 1,5 godziny).A o metodzie npr mowa była jedynie na jednym spotkaniu nauk przedmałżeńskich.
W poradni o której mowa, jest jeden mankament-nie ma zapisów, więc radzę przyjść wcześniej, przed otwarciem,bo można się wogóle nie załapać! W informacjach jest napisane,że każde spotkanie trwa około 20 minut,ale przy nas rozmowna pani maglowała jednego chłopaka nawet 40 minut! a poradnia jest czynna 2 godziny!

Z drugiej strony u Dominikanów "umówiony" termin dostaliśmy dopiero na lipiec ;)
napisał/a: marzena_m1 2011-05-05 20:54
Drogie Koleżanki,

Mam taki problem:
Byliśmy w poradni rodzinnej - całe spotkanie trwało 15 minut, pani przystawiła nam pieczątki i powiedziała aby sobie wpisać jakieś daty. Tak się śpieszyła, że nie dała dojść do słowa aby dopytać jakie te daty... no i teraz problem.. nie odbiera telefonu, a ktoś inny powiedział, że się rozchorowała i nie wiadomo kiedy wróci. Co robić? Może podpowiecie jak Wam wpisywali daty? Czy to było tak jakby co tydzień spotkanie? czy jak??
Jestem załamana, gdybym wiedziała że tak to wyjdzie to bym poszła do kogoś innego.
Będę wdzięczna za radę.
napisał/a: kasiulka10 2011-05-05 21:20
marzena_m, to różnie bywa. My mieliśmy tylko jedno spotkanie i pani w trzy rubryczki wpisała trzy razy tę samą datę;)
napisał/a: ~gość 2011-05-05 21:23
marzena_m napisal(a):Może podpowiecie jak Wam wpisywali daty? Czy to było tak jakby co tydzień spotkanie? czy jak??
wpisz jakie chcesz może być co tydzień/co dwa/co miesiąc itp. przecież jesteście dorosłymi ludźmi i nie musicie jak do szkoły latać o tej i do tej Wpisz jedną datę skoro raz byliście. Zaliczone to zaliczone.

My nie mieliśmy żadnego spotkania - przyniosłam tylko nasze świadectwa i powiedziałam żeby nam to uznała - wpisała w kartkę że poradnia zaliczona a nie mieliśmy żadnych dat spotkań bo ich nie było, a ksiądz nawet się nie pytał.
napisał/a: endablju 2011-05-05 21:36
marzena_m, eeeeeeeeeeeeeej wpisz obojętnie co:P i się akurat tym nie przejmuj :P
my mieliśmy jedno spotkanie ale kumpela chodziła 3 piątki
napisał/a: marzena_m1 2011-05-05 22:07
dziękuję za rady :)