Protokół przedślubny podpisywany w kościele.

napisał/a: xmagdax 2012-08-22 18:55
Cczarnula, nas nie pytał o takie rzeczy... Strasznie długo Was trzymał. My spisaliśmy protokół chyba w pół godziny, na część pytań ( między innymi te które podałaś) odpowiadaliśmy sami a na inne sam sobie odpowiadał i wpisując odpowiedzi mówił, że to nas nie dotyczy. Pytał też o rodziców, rodzeństwo (pochodzimy z małej miejscowości gdzie wszyscy się znają więc pewnie pytał z ciekawości ). Z katechizmu też nas nie pytał.
napisał/a: ~gość 2012-08-22 20:37
Cczarnula, wspolczuje ksiedza... pytania mieliscie standardowe ale te o ciazy i wg to juz bez przesady....
my tylko ksiedzu mowilismy od razu ze mieszkamy razem to z gory powiedzial ze jesli tabletki czy cos innego uzywamy jako antykoncepcji to nie dostaniemy z tego rozgrzeszenia, chyba ze prezerwatywy. ale powiedzial to spokojnie a ja przytaknelam i tyle. powodzenia na drugiej czesci...
napisał/a: ~gość 2012-08-23 09:54
qamilka, dzieki
napisał/a: kania3 2012-08-23 10:24
Cczarnula, a że się tak spytam, co Twój Ł na te wszystkie teksty księdza w Twoją stronę?
napisał/a: ~gość 2012-08-23 11:04
kania, On jak zwykle nerwowo sie podsmiechiwał,wiedzial ze trzeba to przebrnac i raczej sie nic nie odzywal.
napisał/a: Zazi 2012-08-23 12:50
Cczarnula napisal(a): Szkoda mowic przetrwamy to i najwazniejsze sie spelni

jasne ze tak, lepiej sie nie odzywaj i juz. Przypuszczam, ze teraz bedzie juz milej gadal, bo blizej slubu jestescie i juz probowal Was/ Ciebie "wystraszyc" powodzenia!
napisał/a: ~gość 2012-08-23 14:37
Zazi napisal(a):powodzenia!
dziekuje
napisał/a: ~gość 2013-01-25 18:53
Dzisiaj spisywaliśmy protokół. Tragedia. Myślałam, że ucieknę. Przyszedł proboszcz. Wcześniej mieliśmy kontakt tylko z innym księdzem. Ten dzisiaj robił wszystko aby nas zniechęcić. Nawet stwierdził, że na pewno ja w ciąży jestem. Nie wiem na jakiej podstawie. Ciągle powtarzał tekst w stylu "ja na waszym miejscu to bym się na to nie decydował". I stwierdził abyśmy sobie poszli i się zastanowili czy chcemy. Nie wiem jaki miał cel ale w końcu spisaliśmy ten protokół. Na odchodne znowu ten tekst walną "ja na waszym miejscu...". Nie wiem co teraz myśleć. Mam się jeszcze zgłosić w marcu i przynieść te papieru z USC. Boje się, że on nam tego ślubu nie da.
napisał/a: millysa1 2013-03-04 20:29
protokół dziś spisany - jestem w szoku bo po przeczytaniu tutaj niektórych wypowiedzi miałam stresa

ale wbrew pozorom nie było tak źle
Nie było praktycznie pytań które były tu podawane (nic o ciąży, dzieciach, nic o NPR, chorobach, nałogach, nawet nie pytał ile jesteśmy razem lub ile sie znamy), może z pół godziny nam to wszystko zajęło :)
Ksiądz wypisał protokół, z pytań innych jakie padły to tylko:
czy nie byliśmy wcześniej w związku małżeńskim
i czy wcześniej nie byliśmy zaręczeni z kimś innym.

nie wiem czy ten mój ksiądz nie zgubił jakiś kartek tego protokołu.. hm nawet patrzyłam jak wypełnia i wszystko po kolei, czekałam na jakieś trudne pytania a tu już koniec.. co parafia to inaczej

Wpisał zapowiedzi na 2 najbliższe niedziele, dał P. kartke do przekazania do jego kościoła żeby też tam były zapowiedzi i później ma przynieść "kwitek" że żadna panna w jego parafii nie zgłaszała sprzeciwu :P
napisał/a: Sushinka 2013-03-05 21:32
millysa napisal(a):nie wiem czy ten mój ksiądz nie zgubił jakiś kartek tego protokołu..

mozliwe ze zgubil bo ja mialam wszystkie pytania i bylam 1,5 h u ksiedza ;)
napisał/a: Blanka:) 2013-03-06 09:36
Sushinka napisal(a):a mialam wszystkie pytania i bylam 1,5 h u ksiedza ;)
nasz protokół zajął niecałe 20 minut więc to różnie bywa
napisał/a: Amonek 2013-03-18 09:26
My w sumie podpisywaliśmy protokół na początku stycznia.
Też osobno, też u proboszcza. Ja sama siedziałam z 45 min, wypytywał o wszystko skąd się znamy, kiedy zaręczyny, dlaczego tak długo czekaliśmy ze ślubem, kim jestem z zawodu itp.
TŻ poszło gładko, ale miałam stresa jak mnie zawołali a TŻ mówi głośno, dlaczego okłamałam księdza i że ślubu nie będzie... Ale to cieżki dowcip mojego TŻ. Ale nerwa to miałam
W sumie nie ogarniam po co tyle formalności i ważność metryki chrztu 6 mies.