Śluby 2016

aduuus03 napisal(a):

W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha

My tak ostatnio w Norwegii żyliśmy. :D
Dacie radę i najważniejsze - będziecie mieli calutki dzień dla siebie! :D

aduuus03 napisal(a):

W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! :D Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. :D Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót :D nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha :D

suuuper, uwielbiam takie spontaniczne wyjazdz my chyba tak pojedziemy za tydzien na te mazury, bo nadal nie wiemy czy M ma urlop

aduuus03 napisal(a):

nutela super ze godzina potwierdzona. a suknia - dopiero zauwazylam - piekna! super wyglada :)

dziekuje

b.b. napisal(a):

idę pisać relację na sukniowym :)

[ Dodano: 2015-08-07, 09:23 ]

różyczka123 napisal(a):

My tak ostatnio w Norwegii żyliśmy. :D

w podrozy poslubnej

megul napisal(a):

Jeśli chodzi o szycie sukni to skusiłabym się na to tylko w przypadku znanej i sprawdzonej krawcowej...

nutela napisal(a):

mi na urlopie az tak nie przeszkadza, ale na slubie... wyobrazacie sobie 40 stopni mnie to przeraza...

nie strasz
dobrze że w kościele jest chłodno i na sali klima najgorzej to będzie "pomiędzy": dom-kościoł, kościół-sala :P

b.b. napisal(a):

relacja napisana

aduuus03 napisal(a):

W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha

super!!!

b.b. i jakie masz odczucia co do sukni? Wśród tych przymierzanych jest TA, czy raczej nie i poszukiwania będą trwać dalej? :)

I jak narzeczony?? :D :D


Cześć dziewczyny :) Wybaczcie że jakoś rzadziej się odzywam, ale jakaś przybita jestem Upały swoją drogą męczą, do tego się już dość stresuję egzaminem.... A z narzeczonym się nie widziałam już od tygodnia :( jakoś ogólnie ciężko ze wszystkim :/
dziś wieczorem mamy się spotkać i oby nic nie wypadło inaczej, strasznie tęsknię...

poziomka_ napisal(a):

b.b. i jakie masz odczucia co do sukni? Wśród tych przymierzanych jest TA, czy raczej nie i poszukiwania będą trwać dalej?

I jak narzeczony??

szukam dalej, ale nie wiem z jakim skutkiem :D
narzeczonemu chyba najbardziej podobała się ta ostatnia w Margarett :)

poziomka_ napisal(a):

do tego się już dość stresuję egzaminem.... A z narzeczonym się nie widziałam już od tygodnia jakoś ogólnie ciężko ze wszystkim

będzie dobrze, nie martw się :)
my z G też mamy ciężki czas przez te żniwa, ale zmierzają już ku końcowi na szczęście :)

b.b.,
no u nas też już niby coraz bliżej końca żniw, ale mimo to strasznie mi sie już to dłuży...

napisal(a):

tak ostatnio w Norwegii żyliśmy.
Dacie radę i najważniejsze - będziecie mieli calutki dzień dla siebie!
_____

Właśnie z tego faktu, że będziemy tam tylko we dwoje ciesze się najbardziej, bo tak to zawsze dalej jeździmy z kimś. :)

napisal(a):

suuuper, uwielbiam takie spontaniczne wyjazdz my chyba tak pojedziemy za tydzien na te mazury, bo nadal nie wiemy czy M ma urlop

No yo pakuj go w plecak i w drogę! :D

napisal(a):

nie strasz
dobrze że w kościele jest chłodno i na sali klima najgorzej to będzie "pomiędzy": dom-kościoł, kościół-sala

Ja wolę nie myśleć co będzie miała ta PM na wesekna za tydzień, jak oglądaliśmy prognozę pogody to mówili zw będzie 36 stopni. Chyba nawet nie będę zmuszala Ł do marynarki z garnituru bo przecież mi się biedaczek roztopi :o

napisal(a):

Cześć dziewczyny Wybaczcie że jakoś rzadziej się odzywam, ale jakaś przybita jestem Upały swoją drogą męczą, do tego się już dość stresuję egzaminem.... A z narzeczonym się nie widziałam już od tygodnia jakoś ogólnie ciężko ze wszystkim
dziś wieczorem mamy się spotkać i oby nic nie wypadło inaczej, strasznie tęsknię...

mam nadzieje kochana ze jakoś to nadrobicie, mu dwa dni ciężki przeżyć, a co dopiero tydzień.


Mowie wam, ludzie to są straszni.. Nadal nie mogę obsługiwać klientów, bo czekamy na uruchomienie z centrali. No jakbyśmy się nie starali, ale to nie jest zależne od nas i musimy poczekać. To niektórzy ludzie nie potrafią tego zrozumieć i tak się na mnie wydzieraja ze br AK słów :/ juz się nie mogę doczekać 17.

W dodatku od wczorajszego wieczora okropnie bolą mnie zeby, obawiam się, że to co ostatnio zrobiłam to jednak powinno być robione kanałowe u yo przez to :/ zaczyna boleć mnie już ucho wiec jestem prawie pewna że szykuje się kanałowe.. A do dentysty mogę pójść dopiero w poniedziałek, no bo nas nie będzie. Mam nadzieje, ze mnie przyjmie, jak powiem, że boli. :/

aduuus03 napisal(a):

W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha

my za dwa tygodnie wybieramy się do Władysławowa na urlop chyba , że nie będzie za bardzo pogody to wtedy na Mazury

poziomka_ napisal(a):

Cześć dziewczyny Wybaczcie że jakoś rzadziej się odzywam, ale jakaś przybita jestem Upały swoją drogą męczą

ja to już mam dość tych upałów lubię ciepło i słoneczko , ale to wykańcza człowieka

poziomka_ napisal(a):

no u nas też już niby coraz bliżej końca żniw, ale mimo to strasznie mi sie już to dłuży...

też przez to przechodziłam tylko musiałam czekać aż skończy , żeby mógł chociaż na chwilę do mnie zadzwonić bo od godziny 4 był w pracy później połowę dnia spędzał w polu bo żniwa były , ale uda mu się dziś przyjechać do mnie na weekend

b.b., czytałam relację bardzo ładne suknie przymierzałaś

aduuus03 napisal(a):

Ja wolę nie myśleć co będzie miała ta PM na wesekna za tydzień, jak oglądaliśmy prognozę pogody to mówili zw będzie 36 stopni

Masakra, współczuję... U nas w piątek, podobno ma być "tylko" 30 stopni. Ale w Kościele zawsze chłodniej, a na sali też mamy klimatyzację, tak że u nas również będzie chodziło tylko o to pomiędzy. Ale w sumie do Kościoła blisko i potem z Kościoła na salę też, tak że nie tak źle.
Tak się bałam o pogodę na ślub (różnie to bywa, wiadomo przecież), no to mam aż nadto tej pogody

aduuus03 napisal(a):

W dodatku od wczorajszego wieczora okropnie bolą mnie zeby, obawiam się, że to co ostatnio zrobiłam to jednak powinno być robione kanałowe u yo przez to :/ zaczyna boleć mnie już ucho wiec jestem prawie pewna że szykuje się kanałowe.. A do dentysty mogę pójść dopiero w poniedziałek, no bo nas nie będzie. Mam nadzieje, ze mnie przyjmie, jak powiem, że boli. :/

A dziś nie ma szans, żebyś poszła? Chociaż jakiś doraźny punkt dentystyczny? Bo tak to będziesz się męczyć

Lizzie napisal(a):

chyba , że nie będzie za bardzo pogody

Pogody teraz aż nadto Oby wam dopisała . Nad morzem to będziecie mieli przyjemniej. My jedziemy w góry zaraz po ślubie, oby nie było tak burz.

Lizzie napisal(a):

a to już mam dość tych upałów lubię ciepło i słoneczko , ale to wykańcza człowieka

Zgadzam się, to już przesada. Jak bym miała wybierać, to dla mnie idealnie jest tak do 25 stopni

Lizzie napisal(a):

Kciuki za pogodę w takim razie 2

napisal(a):

Masakra, współczuję... U nas w piątek, podobno ma być "tylko" 30 stopni. Ale w Kościele zawsze chłodniej, a na sali też mamy klimatyzację, tak że u nas również będzie chodziło tylko o to pomiędzy. Ale w sumie do Kościoła blisko i potem z Kościoła na salę też, tak że nie tak źle.
Tak się bałam o pogodę na ślub (różnie to bywa, wiadomo przecież), no to mam aż nadto tej pogody

No tutaj tez niby w kościele chłodno, na sali klima ze az za zimno.. Ale sam fakt stania pod kościołem chwile i w ogóle, masakra, ubranie się.. Mam nadzieje, ze i 14 i 15 będzie rozsądne 24 stopnie

napisal(a):

nie ma szans, żebyś poszła? Chociaż jakiś doraźny punkt dentystyczny? Bo tak to będziesz się męczyć

Nie ma opcji, wychodzę z pracy, lecę się spakować i jedziemy nad to morze i tak będą na mnie czekać :(

aduuus03 napisal(a):

Mam nadzieje, ze i 14 i 15 będzie rozsądne 24 stopnie

Idealna temperatura

aduuus03 napisal(a):

Nie ma opcji, wychodzę z pracy, lecę się spakować i jedziemy nad to morze i tak będą na mnie czekać

Współczuję A tabletki jakieś przeciwbólowe masz?

poziomka_ napisal(a):

obrze że w kościele jest chłodno i na sali klima najgorzej to będzie "pomiędzy": dom-kościoł, kościół-sala :P

niby dorze... ale u nas w kosciele ksiadz ostatnio na slubie zabronil otwierac okna, zeby nie bylo goraco, a zrobilo sie tak duszno ze nie bylo czym oddychac... ze wszystkich po prostu plynelo... ciekawe czy zgodziliby sie postawic wiatrak przed oltarzem...

poziomka_ napisal(a):

Upały swoją drogą męczą, do tego się już dość stresuję egzaminem.... A z narzeczonym się nie widziałam już od tygodnia :( jakoś ogólnie ciężko ze wszystkim :/

aduuus03 napisal(a):

Cytat:

suuuper, uwielbiam takie spontaniczne wyjazdz my chyba tak pojedziemy za tydzien na te mazury, bo nadal nie wiemy czy M ma urlop

No yo pakuj go w plecak i w drogę! :D

tak zrobimy

aduuus03 napisal(a):

Mowie wam, ludzie to są straszni.. Nadal nie mogę obsługiwać klientów, bo czekamy na uruchomienie z centrali. No jakbyśmy się nie starali, ale to nie jest zależne od nas i musimy poczekać. To niektórzy ludzie nie potrafią tego zrozumieć i tak się na mnie wydzieraja ze br AK słów :/ juz się nie mogę doczekać 17.

niestety tylko ten, kto pracowal z klientem w

Lizzie napisal(a):

y za dwa tygodnie wybieramy się do Władysławowa na urlop chyba , że nie będzie za bardzo pogody to wtedy na Mazury

ie jaka to meka...


noo nad morzem w takie upaly to jest super a na mazury to gdzie byscie chcieli

Lizzie napisal(a):

też przez to przechodziłam tylko musiałam czekać aż skończy , żeby mógł chociaż na chwilę do mnie zadzwonić bo od godziny 4 był w pracy później połowę dnia spędzał w polu bo żniwa były , ale uda mu się dziś przyjechać do mnie na weekend

wspolczuje siedzenia w polu w taka pogode.

aduuus03 napisal(a):

W dodatku od wczorajszego wieczora okropnie bolą mnie zeby, obawiam się, że to co ostatnio zrobiłam to jednak powinno być robione kanałowe u yo przez to :/ zaczyna boleć mnie już ucho wiec jestem prawie pewna że szykuje się kanałowe.. A do dentysty mogę pójść dopiero w poniedziałek, no bo nas nie będzie. Mam nadzieje, ze mnie przyjmie, jak powiem, że boli. :/

..

moze jakos przejedziesz na przeciwbolowych... szkoda, zeby popsulo wam to wyjayd...

amilka napisal(a):

aduuus03 napisał/a:
Mam nadzieje, ze i 14 i 15 będzie rozsądne 24 stopnie


Idealna temperatura

oo tak zdecydowanie
amilka stresik jest

nutela, heh trochę jest, raz mniej raz bardziej