Śluby 2016

poziomka_ napisal(a):

A z narzeczonym się nie widziałam już od tygodnia jakoś ogólnie ciężko ze wszystkim

Ja to Was podziwiam, że Wy tyle dni potraficie bez siebie wytrzymać :(

Lizzie napisal(a):

my za dwa tygodnie wybieramy się do Władysławowa na urlop chyba , że nie będzie za bardzo pogody to wtedy na Mazury

2 również za pogodę :)

amilka napisal(a):

nutela, heh trochę jest, raz mniej raz bardziej

aby wszystko było tak jak sobie wymarzyliście 2 :)

aduuus03 napisal(a):

W dodatku od wczorajszego wieczora okropnie bolą mnie zeby, obawiam się, że to co ostatnio zrobiłam to jednak powinno być robione kanałowe u yo przez to zaczyna boleć mnie już ucho wiec jestem prawie pewna że szykuje się kanałowe.. A do dentysty mogę pójść dopiero w poniedziałek, no bo nas nie będzie. Mam nadzieje, ze mnie przyjmie, jak powiem, że boli.

Zęby to okropna zmora :( powinny się nie psuć i było by z głowy, a boleć na prawdę potrafią oby nie zepsuły Wam wyjazdu

aduuus03 napisal(a):

Właśnie z tego faktu, że będziemy tam tylko we dwoje ciesze się najbardziej, bo tak to zawsze dalej jeździmy z kimś.

też bym strasznie chciała tak pojechać tylko we dwójkę! :) my niestety tak jeszcze nigdzie tylko razem nie byliśmy... Tylko 2 wyjazdy takie dalsze i nie sami.... Ale ja już bym chciała żebyśmy byli po ślubie!

aduuus03 napisal(a):

mam nadzieje kochana ze jakoś to nadrobicie, mu dwa dni ciężki przeżyć, a co dopiero tydzień.

dzisiaj się w końcu widzieliśmy nie jakoś bardzo długo, ale od razu rzeczywistość nabiera kolorów

aduuus03, biedna jesteś z tym zębem akurat na wyjazd mam nadzieje że nie zepsuje Wam to wyjazdu.

Lizzie napisal(a):

ja to już mam dość tych upałów lubię ciepło i słoneczko , ale to wykańcza człowieka

dokładnie... a tu póki co nie zanosi się na zmiany i dalej mają być takie upały

Lizzie napisal(a):

też przez to przechodziłam tylko musiałam czekać aż skończy , żeby mógł chociaż na chwilę do mnie zadzwonić bo od godziny 4 był w pracy później połowę dnia spędzał w polu bo żniwa były , ale uda mu się dziś przyjechać do mnie na weekend

Fajnie że weekend razem! :) a ze żniwami to co piszesz znam aż za dobrze...

amilka napisal(a):

Jak bym miała wybierać, to dla mnie idealnie jest tak do 25 stopni

oby na ślub była wymarzona i nieupalna pogoda 2 w ogóle to już tylko tydzień Ci został, jak to się stało :D

nutela napisal(a):

ciekawe czy zgodziliby sie postawic wiatrak przed oltarzem...

będzie bliżej to ja bym poruszyła ten temat przy okazji któregoś spotkania z księdzem (np. jak się spisuje protokół czy co tam...) bo jak to wygląda jak piszesz to rzeczywiście może być niefajnie...
U mnie w kościele w lecie zawsze stoi wiatrak przy ołtarzu, chyba nawet 2 ;)

Bride napisal(a):

Ja to Was podziwiam, że Wy tyle dni potraficie bez siebie wytrzymać

nie mam innego wyboru... :P poza tym wiem ile pracuje i że jest zmęczony i staram się to zrozumieć i nie patrzeć tylko na siebie... W ciągu roku za to mamy się prawie na codzień, wiec byle przetrwać teraz te ostatnie panieńskie wakacje :P

poziomka_ napisal(a):

ale mimo to strasznie mi sie już to dłuży...

no ja jakoś tak najgorzej nie mam, tzn mam urlop i w środę byłam pomóc, jutro też pojadę, dzis G był chwilę, niedawno pojechał, także nie jest tak najgorzej

aduuus03 napisal(a):

Ja wolę nie myśleć co będzie miała ta PM na wesekna za tydzień

jutro pewnie też niejedna ma ślub, szczerze współczuję, naprawdę,
Suknia ślubna do najwygodniejszej nie należy, więc generalnie masakra :/

aduuus03 napisal(a):

To niektórzy ludzie nie potrafią tego zrozumieć i tak się na mnie wydzieraja ze br AK słów

no słoma z butów wyłazi niestety...:(

aduuus03 napisal(a):

zaczyna boleć mnie już ucho

kurczę, to niedobrze

aduuus03 napisal(a):

Mam nadzieje, ze mnie przyjmie, jak powiem, że boli

powinna bez problemu

Lizzie napisal(a):

b.b., czytałam relację bardzo ładne suknie przymierzałaś

dziękuję

aduuus03 napisal(a):

No tutaj tez niby w kościele chłodno, na sali klima ze az za zimno.. Ale sam fakt stania pod kościołem chwile i w ogóle, masakra, ubranie się..

Teraz mnie tak naszło, bo np. u mnie w kościele niby chłodno, ale ja czasami tak mam, że muszę wyjść, na zewnatrz.
I wiecie co, nie wyobrażam sobie siebie biorącej ślub w taki upał+ stres+ suknia + duszny kościół= mdlejemy :D
Jednak dobrze, że ja mam ten maj :)

Bride napisal(a):

a to Was podziwiam, że Wy tyle dni potraficie bez siebie wytrzymać :(

dokładnie.. No ale wiaodmo, ze jak mus to mus :)

Bride napisal(a):

Zęby to okropna zmora :( powinny się nie psuć i było by z głowy, a boleć na prawdę potrafią oby nie zepsuły Wam wyjazdu

no okropna, okropna. Na szczęscie przetsaly mnie boleć, bo dzis to i tak nigdzie nie mam jak isc do dentystyy, bo w sobote pozamykane wszysto, a nie mam nigdzie w okolicy jakiegos dyzuru.

poziomka_ napisal(a):

Ale ja już bym chciała żebyśmy byli po ślubie!

jeszcze troche Nie poznałam Cie po tym avatarze

poziomka_ napisal(a):

dokładnie... a tu póki co nie zanosi się na zmiany i dalej mają być takie upały

jja to w nocy normalnie płynęłam, jakas masakra. :/

poziomka_ napisal(a):

będzie bliżej to ja bym poruszyła ten temat przy okazji któregoś spotkania z księdzem (np. jak się spisuje protokół czy co tam...) bo jak to wygląda jak piszesz to rzeczywiście może być niefajnie...
U mnie w kościele w lecie zawsze stoi wiatrak przy ołtarzu, chyba nawet 2 ;)
Bride

u mnie tez stoi. ale skierowany na ksiedza :P

b.b. napisal(a):

jutro pewnie też niejedna ma ślub, szczerze współczuję, naprawdę,
Suknia ślubna do najwygodniejszej nie należy, więc generalnie masakra :/

no wiec mam nadzieje, ze wszystkie bedziemy mialy 25 stopni :P w ogóle to właśnie na ten temt wczoraj rozmaiwalismy z Ł, że dobrze ze my ten slub jednak we wrzesniu.. ale z drugiej strony teraz ten klimat tak sie zmienia, ze moge sie zdziwic :P

b.b. napisal(a):

no słoma z butów wyłazi niestety...:(

oj tak!

b.b. napisal(a):

Jednak dobrze, że ja mam ten maj :)

witam sie.. z domku ;) jednak nie pojechalismy, bo odwołali rejs na który miał iść teśc. wiec sila rzeczy musielismy zostac w domu. troche szkoda, bo pogoda iscie plazowa, no ale. :)

b.b. napisal(a):

Jednak dobrze, że ja mam ten maj

pewnie że dobrze, piękny miesiąc ja bardzo bym chciała wiosnę (kwiecień/maj) ale cóż, termin dla nas nie bardzo

aduuus03 napisal(a):

Na szczęscie przetsaly mnie boleć, bo dzis to i tak nigdzie nie mam jak isc do dentystyy,

to dobrze, ale i tak umów się jak najszybciej!

aduuus03 napisal(a):

Nie poznałam Cie po tym avatarze

tak mnie coś naszło żeby zmienić :D

aduuus03 napisal(a):

ja to w nocy normalnie płynęłam, jakas masakra.

ja też i nie mów mi o nocy nawet już którąś z kolei nie umiem spać.... A dziś to w ogóle fatalnie (pewnie z racji weekendu), bo jak już jakimś cudem zaczęłam zasypiać to budziły mnie głośne rozmowy pod blokiem, że też ludzie muszą się szwendać po nocy tyle A okna zamknąć nie zamknę bo się udusze... Niech te upały sie skończą już...

aduuus03 napisal(a):

u mnie tez stoi. ale skierowany na ksiedza

zawsze można postawić dodatkowy jeszcze koło Pary Młodej :D

aduuus03 napisal(a):

w ogóle to właśnie na ten temt wczoraj rozmaiwalismy z Ł, że dobrze ze my ten slub jednak we wrzesniu.. ale z drugiej strony teraz ten klimat tak sie zmienia, ze moge sie zdziwic

z pogodą nigdy nic nie wiadomo, ale jednak mniejsza szansa żeby było aż tak upalnie jak w środku lata :)

aduuus03 napisal(a):

witam sie.. z domku

szkoda że jednak wyjazd nie doszedł do skutku..

aduuus03 napisal(a):

witam sie.. z domku jednak nie pojechalismy, bo odwołali rejs na który miał iść teśc. wiec sila rzeczy musielismy zostac w domu. troche szkoda, bo pogoda iscie plazowa, no ale.

Co za pech bo pogoda świetna by była!!

poziomka_ napisal(a):

ja bardzo bym chciała wiosnę (kwiecień/maj) ale cóż, termin dla nas nie bardzo

też bardzo marzyła mi się wiosna, ale początek czerwca to też jeszcze tak nie źle :D

poziomka_ napisal(a):

a ze żniwami to co piszesz znam aż za dobrze...

Ja na szczęście mieszkam na wsi, ale o żniwach nic nie wiem, bo nie mamy żadnego rolnictwa, ani nikt z rodziny, żeby pomagać, ale wyobrażam sobie jaka to ciężka praca :(
Ja już też witam się z domu :) pogoda nam się udała bardzo bo nawet było chłodniej niż w reszcie Polski :D ale korki na Zakopiance są tak dołujące, że aż wstyd przed zagranicznymi turystami

poziomka_ napisal(a):

nie mam innego wyboru... poza tym wiem ile pracuje i że jest zmęczony i staram się to zrozumieć i nie patrzeć tylko na siebie... W ciągu roku za to mamy się prawie na codzień, wiec byle przetrwać teraz te ostatnie panieńskie wakacje

teraz wszystko będzie ostatnie: wakacje, Boze Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc itd.. :D

aduuus03 napisal(a):

poziomka_ napisał/a: będzie bliżej to ja bym poruszyła ten temat przy okazji któregoś spotkania z księdzem (np. jak się spisuje protokół czy co tam...) bo jak to wygląda jak piszesz to rzeczywiście może być niefajnie...

U mnie w kościele w lecie zawsze stoi wiatrak przy ołtarzu, chyba nawet 2

Bride

u mnie tez stoi. ale skierowany na ksiedza

no wlasnie u mnie podobnie... tez tylko dla księdza, ale chcemy prosić o jeszcze jeden dla nas, bo ja to strasznie znosze upaly... już pomine omdlenia, bo to by była katastrofa, ale zewnętrznie mam na sloncu czerwna twarz i nie wygląda to atrakcyjnie...

aduuus03 napisal(a):

witam sie.. z domku jednak nie pojechalismy, bo odwołali rejs na który miał iść teśc. wiec sila rzeczy musielismy zostac w domu. troche szkoda, bo pogoda iscie plazowa, no ale.

ooo szkoda...

poziomka_ napisal(a):

b.b. napisał/a: Jednak dobrze, że ja mam ten maj

pewnie że dobrze, piękny miesiąc ja bardzo bym chciała wiosnę (kwiecień/maj) ale cóż, termin dla nas nie bardzo

pewnie gdybym była po studiach to bym się nie wahala i nie czekala do lipca, ale jednak slub tuz przed koncem studiow to slaby pomysl :)

poziomka_ napisal(a):

bo jak już jakimś cudem zaczęłam zasypiać to budziły mnie głośne rozmowy pod blokiem, że też ludzie muszą się szwendać po nocy tyle

pewnie gimbaza

Bride napisal(a):

Ja już też witam się z domu pogoda nam się udała bardzo bo nawet było chłodniej niż w reszcie Polski ale korki na Zakopiance są tak dołujące, że aż wstyd przed zagranicznymi turystami

jak slyszalam dziś w radio co tam się dzieje, to się lapalam za glowe... ze tez taka miejscowość jest w stanie pomiescic tylu turystow

nutela napisal(a):

teraz wszystko będzie ostatnie: wakacje, Boze Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc itd..

hehe ja też już myślę w podobny sposób :D

nutela napisal(a):

ale zewnętrznie mam na sloncu czerwna twarz i nie wygląda to atrakcyjnie...

ooo matko mam to samo.. myslałam, żeby nałożyć grubo makijaż, ale to też nie sposób na ten problem, bo będę wyglądać jak tapeciara
Nie wiem czy Wam mówiłam, ale z weselnych rzeczy to chyba się zdecydujemy na barmana zamiast fontanny czekoladowej :D mamy jednego na oku znajomego co ma kurs barmański i tak dorabia na weselach, ale jeszcze nie pytaliśmy o cenę, ale pewnie będzie podobna jak za fontannę, a M się boi, że dzieci ubrudzą pokrowce itp czekoladą
I na 99% robimy wesele dwudniowe :D

nutela napisal(a):

teraz wszystko będzie ostatnie: wakacje, Boze Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc itd..

wiem :D nie mogłam się doczekać tego, a teraz i tak nie dowierzam że to już te ostatnie MIESIĄCE :D może dlatego że jeszcze są w 2-cyfrowej formie :)

nutela napisal(a):

pewnie gimbaza

możliwe że też ;p
ja generalnie mieszkam obok działek - ludzie imprezują, a potem wracają po nocy w bardzo głośny sposób... Nie no, pijackie dyskusje nt. pracy Polaków w Anglii o godz. 2 w nocy zawsze spoko :D

Bride napisal(a):

ooo matko mam to samo.. myslałam, żeby nałożyć grubo makijaż, ale to też nie sposób na ten problem, bo będę wyglądać jak tapeciara

ja tam mając koszmarną wizję upału w dniu ślubu, już widzę jak cały makijaż ze mnie spływa strumieniami wiec chyba im będzie go mniej tym lepiej :P
czerwonej twarzy się nie obawiam - zawsze taka blada jestem, az za bardzo ;p

Bride napisal(a):

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale z weselnych rzeczy to chyba się zdecydujemy na barmana zamiast fontanny czekoladowej mamy jednego na oku znajomego co ma kurs barmański i tak dorabia na weselach, ale jeszcze nie pytaliśmy o cenę, ale pewnie będzie podobna jak za fontannę, a M się boi, że dzieci ubrudzą pokrowce itp czekoladą

nie mówiłaś :) fajnie!
my na razie nic nie postanowiliśmy jeszcze odnośnie dodatkowych atrakcji :)

Bride napisal(a):

I na 99% robimy wesele dwudniowe

a wcześniej planowaliście tylko 1-dniowe?

Witam się :) mimo upału niedziela bardzo miło spędzona

Bride napisal(a):

ooo matko mam to samo.. myslałam, żeby nałożyć grubo makijaż, ale to też nie sposób na ten problem, bo będę wyglądać jak tapeciara

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale z weselnych rzeczy to chyba się zdecydujemy na barmana zamiast fontanny czekoladowej mamy jednego na oku znajomego co ma kurs barmański i tak dorabia na weselach, ale jeszcze nie pytaliśmy o cenę, ale pewnie będzie podobna jak za fontannę, a M się boi, że dzieci ubrudzą pokrowce itp czekoladą

co do makijazu tez wole mniej niz wiecej, bo niestety wizja rozplywajacego sie podkladu i pudru jeszcze bardziej mnie przeraza :)

A co do barmana, to mysle ze to dluzo fajniejsze niz fontanna, bo wesele jest glownie dla doroslych i to oni wiecej skorzystaja :)

Fajnie, ze decyzje podjete :)

poziomka_ napisal(a):

ja generalnie mieszkam obok działek - ludzie imprezują, a potem wracają po nocy w bardzo głośny sposób... Nie no, pijackie dyskusje nt. pracy Polaków w Anglii o godz. 2 w nocy zawsze spoko

wyobraam sobie...

poziomka_ napisal(a):

czerwonej twarzy się nie obawiam - zawsze taka blada jestem, az za bardzo ;p

troche zazdroszcze. Ja to mam taka dziwna cere, bo bardzo szybko mnie lapie slonce, wiec w srodku lata jestem brazowa, a przy sloncu i duzym zimnie zaraz jestem czerwona :)

poziomka_ napisal(a):

Witam się mimo upału niedziela bardzo miło spędzona

u nas tez :D caly dzien bylismy w parku jurajskim, bylo tak milo, ze az mi szkoda, ze dzien tak szybko minal jutro sie dowiem, czy M ma urlop i jak sie wszystko uda, to pojutrze na Mazury

co ja widzę nuuutella w swojej dawnej postaci

jednak udało się odzyskać konto? :)

nuuutella napisal(a):

caly dzien bylismy w parku jurajskim, bylo tak milo, ze az mi szkoda, ze dzien tak szybko minal jutro sie dowiem, czy M ma urlop i jak sie wszystko uda, to pojutrze na Mazury

to oby się udało z urlopem 2 2 2

A my dziś byliśmy na Jasnej Górze :) a w drodze powrotnej wstąpiliśmy nad wodę, także troche się ochłodziliśmy przy tym upale :) a takie fajne miejsce odkryliśmy, mało ludzi i ziiimna woda, w sam raz na takie dni :)

amilka napisal(a):

Zgadzam się, to już przesada. Jak bym miała wybierać, to dla mnie idealnie jest tak do 25 stopni

taka temperatura by wystarczyła

aduuus03 napisal(a):

Kciuki za pogodę w takim razie

dziękujemy

nutela napisal(a):

noo nad morzem w takie upaly to jest super a na mazury to gdzie byscie chcieli

a wiesz za bardzo to nie wiemy bo nigdy nie byliśmy ale chyba do Mikołajek albo do Mrągowa

nutela napisal(a):

wspolczuje siedzenia w polu w taka pogode.

było mi go bardzo żal , ale niestety musiał .

Bride napisal(a):

również za pogodę

dziękujemy chociaż oby za te parę dni nie było już takich upałów

aduuus03 napisal(a):

no wiec mam nadzieje, ze wszystkie bedziemy mialy 25 stopni w ogóle to właśnie na ten temt wczoraj rozmaiwalismy z Ł, że dobrze ze my ten slub jednak we wrzesniu.. ale z drugiej strony teraz ten klimat tak sie zmienia, ze moge sie zdziwic

ja z K. też o tym rozmawiałam i mamy nadzieję , że w czerwcu takich upałów jednak nie będzie
Nadrobiłam was dziewczyny Narzeczony właśnie pojechał do domku to miałam chwilkę , żeby was tu odwiedzić . Mam dość tych upałów zawsze lubię się przytulać do K. i tak też spać ale w taką pogodę to niestety , ale człowiek się po prostu lepi i samo przytulenie sprawia , że jest tak gorąco , że się nie da po prostu .
Jeszcze 5 dni i wyczekany urlop z narzeczonym
Miłego wieczoru