Śluby 2016
napisał/a:
megul
2015-08-05 11:55
Weekedny wolne, ale w salonach w sobotę jest porażka... Tyle ludu, ekspedientki biegają między PM... Ale chyba w jakąś sobotę pochodzę chociaż w moim mieście :)
Zagadałam ją na fejsie :) Wszystko u niej w porządku. Na wakacje do Grecji się wybiera :)
napisał/a:
nutela
2015-08-05 12:20
oby
nie nie, to tzlko ja
hmm teoretycznie gdybys sie umowila na godzine to powinny miec czas. ja jak przychodzilam to mialy czas tylko dla mnie
napisał/a:
poziomka_
2015-08-05 13:03
mi się też podoba ten pomysł, bardzo fajna pamiątka potem będzie :) tylko troche kosztuje taki aparat, a wydatków będzie dużo, więc sama nie wiem...
mi tak dni uciekają że masakra, nie nadążam
szczerze bardzo mi się podoba
chrząszczyk - 27.08 :) Lene - 13.08 :) i jeszcze Ja877 - 20.08 :)
przy okazji już bardzo dawno tu nie było Ja877, a wcześniej była dość aktywną forumką....
czekamy!! :)
dokładnie tak samo pomyślałam !!! :D
nutela szkoda że nie ma "l" podwójnego :P
ale ładny biedronkowy suwaczek
napisał/a:
nutela
2015-08-05 13:19
zajety byl ale juz mi sie nie chcialo szukac, nich zostanie
bardzo dziekuje bylam jeszcze dzis w salonie u mnie w miescie i w sumie nic nowego nie widzialam, suknie sa praktycznie takie same. Jedynie co, to pani mi powiedziala, ze moze mi uszyc taka sama suknie troche taniej... ale w internecie sa rozne opinie na temat tego salonu, wiec nie wiem czy ryzykowac... jestem w kropce
napisał/a:
megul
2015-08-05 14:14
Jeśli chodzi o szycie sukni to skusiłabym się na to tylko w przypadku znanej i sprawdzonej krawcowej...
napisał/a:
Lizzie
2015-08-05 15:11
Cześć :) przez ten upał to nic się nie chce jeszcze mam nocki i w ciągu dnia spać nie mogę bo jest tak gorąco . Upał wykańcza po prostu powiem wam , że nawet w czasie urlopu nie chcę mieć takich upałów .
nutela, suknia mi się bardzo podoba szczególnie dół
nutela, suknia mi się bardzo podoba szczególnie dół
napisał/a:
nutela
2015-08-06 19:58
tak mi tez mowi M. zebym nie kombinowala, bo juz mielismy jedna kolezanke ktroa z uszyta suknia wrocila do domu z placzem i na szybko szyla nowa...
Ide w poniedzialek do salonu i jeszcze raz przymierze
Ja dzisiaj ostatecznie potwierdzilam termin w kosciele, takze godzine mamy pewna
gdzie sie podziewacie dziewczynki
[ Dodano: 2015-08-06, 20:00 ]
mi na urlopie az tak nie przeszkadza, ale na slubie... wyobrazacie sobie 40 stopni mnie to przeraza...
napisał/a:
Lizzie
2015-08-06 20:28
jaką godzinę wybraliście ? :)
napisał/a:
nutela
2015-08-06 20:38
Lizzie, na 16
napisał/a:
Lizzie
2015-08-06 20:43
my się właśnie zastanawiamy bo za jakieś dwa tygodnie idziemy do księdza i chyba wybierzemy godzinę 17
napisał/a:
b.b.
2015-08-06 20:57
dobra, ale zrobię to na wątku sukniowym, zeby nie było, że tu zaśmiecam :)
potwierdzam :D
ja chyba też
teraz to cieszę się, że mam w maju i współczuję tegorocznym sierpniowym pannom młodym, bo jeszcze chyba cały przyszły tydzień te upały :/
idę pisać relację na sukniowym :)
[ Dodano: 2015-08-06, 21:41 ]
relacja napisana :)
napisał/a:
aduuus03
2015-08-06 22:27
nutela super ze godzina potwierdzona. a suknia - dopiero zauwazylam - piekna! super wyglada :)
Chyba faktyczie tak upaly dzialaja, ze pusciutko tutaj :) Ja dzis znowu bylam w domu, ale jutro w koncu do pracy. Czuje, ze nie bedzie to przyjemny dzien, ludzie będą wściekli za tydzien zamkniętej placówki :/ No ale co ja zrobię..
W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! :D Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. :D Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót :D nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha :D
Chyba faktyczie tak upaly dzialaja, ze pusciutko tutaj :) Ja dzis znowu bylam w domu, ale jutro w koncu do pracy. Czuje, ze nie bedzie to przyjemny dzien, ludzie będą wściekli za tydzien zamkniętej placówki :/ No ale co ja zrobię..
W ogóle jutro o 19 jedziemy do Władysławowa! :D Ł wujek i tata jadą na ryby, a Ł nie chciał i wpadł na to, zebysmy pojechali sobie z nimi. :D Dojedziemy pewnie kolo pólnocy, przespimy sie z Ł w samochodzie bo wujek i tata Ł pójdą już na statek, a rano pojdziemy na plaze na cały dzien i wieczorem powrót :D nawet brak łazineki mi nie przeszkadza, podoba mi sie taki survival, jakos bedziemy museli sobie radzic, haha :D