Wybór świadka, drużby

napisał/a: koncia1 2008-02-07 12:35
anna.s napisal(a):
nie byłam nigdy na ślubie, gdzie było by więcej niż dwóch świadków,
jak to wygląda wogóle?


Pięknie to wygląda właśnie :)
Byłam już na takim ślubie u brata ciotecznego. Dziewczyny miały kremowe suknie z koronki i po jednej kalii w ręce...
'moje' Dziewczyny będą miały kremowo-fioletowe suknie (takie sobie wybrały).... już się szyją :)

U mojego B. za to, są takie zwyczaje, że za świadków są bardzo często sami panowie... co kraj to obyczaj ;)
napisał/a: iwa2 2008-02-07 12:42
w moim regionie też jest zawsze świadek i świadkowa moim zdaniem tak powinno być ale jak widzę nie zawsze tak jest
napisał/a: principessa1 2008-03-09 23:42
byłam na weselu, gdzie świadkami były dwie dziewczyny, siostry pary młodej...
choć ja osobiście wolałabym, aby świadkami byli mężczyzna i kobieta. koncia, Dobry pomysł z dwoma parami świadków;)
Ja mam sytuację, że moja siostra jest mężatką, a podobno, tzn. wg przesądów, świadkowie powinni być stanu wolnego wobec tego myślę, by poprosić ja jako starościnę wesela. Istnieje u Was taka funkcja? W moim regionie na wymarciu, ale myślę, że to jest najlepsze rozwiązanie.
napisał/a: jente8 2008-03-10 01:56
principessa napisal(a):starościnę wesela. Istnieje u Was taka funkcja? W moim regionie na wymarciu, ale myślę, że to jest najlepsze rozwiązanie.

U nas istnieje, ale w większości przypadków funkcje starostów na weselu pełnią świadkowie ze ślubu.
Ja bym się przesądami nie przejmowała
napisał/a: evilgirl89 2008-03-10 07:28
principessa napisal(a):by poprosić ja jako starościnę wesela. Istnieje u Was taka funkcja?

pewnie ze tak mój brat miał nawet dwie pary starstów ze swojej i narzeczonej strone no teraz to już żonki
u mnie druhna kuzynka , druzba bedzie jak się zgodzi znajomy mój i tomka a starostami własnie wspomniany brat bo on już 5 lat po ślubie
napisał/a: anna.s 2008-03-10 12:42
u nas nie istnieje taka funkcja,
nigdy nie słyszałam o kimś takim,
co kraj to obyczaj ;)
napisał/a: BosiaB 2009-03-10 16:24
Dziewczyny tak jak w temacie - kogo zdecydowałyście się (Wy i Wasi przyszli - lub już obecni mężowie) wybrać na Waszych świadków?! Czy miałyście duże problemy ze zdecydowaniem się, czy może od razu wiedziałyście, że to na pewno Ta osobą będzie świadkiem na Waszym ślubie?!

Obawiam się, że zarówno ja jaki i mój R. będziemy mieli z tym wieeelki problem Choć mój R. ma chyba trochę większy wbrew pozorom wybór i lepiej sobie z tym poradzi niż ja...

Pozdrawiam
napisał/a: jente8 2009-03-10 16:31
BosiaB napisal(a):Czy miałyście duże problemy ze zdecydowaniem się, czy może od razu wiedziałyście, że to na pewno Ta osobą będzie świadkiem na Waszym ślubie?!

W przypadku mojej świadkowej wiedziałam od razu: miała duży wkład w to, że się poznaliśmy, potem bardzo "kibicowała" naszemu związkowi, zawsze mnie wspierała... Nie miałam problemu z wyborem :)
Natomiast ze świadkiem od strony Narzeczonego było trochę trudniej, ale ostatecznie będzie to też kolega, z którym długo się zna, na dodatek również dobry znajomy świadkowej, więc (mam nadzieję) będą się dobrze dogadywać :)

BosiaB, a czemu macie problem? Jakie macie pomysły w kwestii wyboru świadków?
napisał/a: BosiaB 2009-03-10 17:14
ula_jente najkrócej mówiąc żadne z nas nie ma w swoim otoczeniu nikogo odpowiedniego na to "stanowisko"
Jakby nie patrzeć świadkowie to osoby bardzo ważne na ślubie - osobiście uważam, że na pewno nie może to być "byle kto" - pierwsza lepsza osoba z rodziny czy znajomych, tylko raczej ktoś zaufany, odpowiedzialny, itd.
Ja mam dwie starsze siostry ale jakoś nie widzę żadnej z nich w roli mojego świadka, no a po za tym One są dwie - więc którą wybrać, żeby tej drugiej nie było przykro? Nie mam raczej żadnej przyjaciółki, czy bliskiej koleżanki ani kuzynki z którą bym się wystarczająco dobrze dogadywała - wszyscy (kuzynostwo i siostry) są "o pokolenie wyżej ode mnie" - czyli dużo starsi
Natomiast mój R. po swojej stronie ma podobny problem - jest jedynakiem, ma małą rodzinę i raczej żadnego kuzyna, z którym utrzymywałby na tyle bliskie kontakty. Tyle, że R. jest o tyle do przodu ode mnie, że mógłby wybrać na świadka jednego z moich dwóch Szwagrów - z oboma dość dobrze się dogaduje.
To tak po krótce Nasza sytuacja ...
napisał/a: MałaAgacia 2009-03-10 17:55
BosiaB, Oj to faktycznie masz problem. My oboje wybieralismy sposrod dwoch osob - najlepszych obecnie przyjaciol i przyjaciol wieloletnich, z ktorymi sie kontakt zluzowal. I wybralismy oboje opcje druga. Ja wzielam psiółe ze studiów, a mój mężczyzna kolegę z "piaskownicy" :D.
Niestety nieumiem Ci doradzić kogo wybrać. Może jedną z sióstr? A którą? rzuć monetą Albo ucziwie zapytaj, czy chcą, bo moze jedna nie czułaby się w tej roli najlepiej i chętnie ją odstąpi tej drugiej?
A co właściwie robi świadek podczas ślubu i wesela?
napisał/a: Joanna_21 2009-03-10 18:28
MałaAgacia, z tego co wiem powinien wszystkiego pilnować, dbać o alkohol itp. ogólnie trzymać rękę na pulsie...

U nas świadek, to było raczej prosty wybór - najlepszy przyjaciel mojego :) U mnie waham się dalej między taką bardzo bliską koleżanką, którą znam od urodzenia, przyjaciółką za czasów liceum i bliską mi osoba z rodziny, ale wybór raczej padnie na tą pierwszą :)
BosiaB, musisz znaleźć kogoś w czyim towarzystwie czujesz się bardzo dobrze, pewnie, sobą! Kogoś, kto nie będzie się chciał wysuwać na pierwszy plan, tylko dbał o to by to był TWÓJ najpiękniejszy dzień... Pomyśl spokojnie może masz na pozór nie tak bliską koleżankę, ale dobrą na tą rolę.
napisał/a: ~gość 2009-03-10 18:58
U nas sprawa jasna. Bedzie moj brat i siostra narzeczonego.
Problem tylko z moja mama. Ja nie wiem niby czytam ile spraw nalezy do swiadkow a ona mowi ze to wiocha i nic nie musza robic i brat trzyma jej strone. Wiec ja juz nie kumam, ale w sumie chyba nie beda potrzebni