Wybór świadka, drużby

napisał/a: mnpszmer 2009-06-10 10:05
Apple, To nieładnie ze strony dziewczyny :/ Cieszę się, że znaleźliście sobie nowego świadka :)
napisał/a: margaret3 2009-06-10 10:17
To mój brat poprosił na świadka swojego najlepszego kolegę i jego dziewczyna się obraziła że na zaproszeniu było napisane Jan Kowalski z osobą towarzyszącą a nie jej imię i nazwisko ( a była to nowa dziewczyna kolegi której mój brat nawet nie znał) i postanowiła że nie przyjdzie na wesele bo została obrażona Kolega oczywiście został świadkiem i przyszedł sam ale tamta przez całe wesele wydzwaniała
napisał/a: Joanna_21 2009-06-10 10:36
Skąd się biorą takie laski
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-10 10:44
margaret, Ło matulu! To my jak nie znaliśmy osób towarzyszących naszych gości w ogóle nie posaliśmy ich na zaproszeniu. Widniało nazwisko Ania Kowalska i ustmnie mówiłam, że jak ma jakiegoś chłopaka, to on oczywiści też jest zaproszony. Ale ja przede wszytkim zapraszam ją, bo nie wiem czy kogoś aktualnie ma czy nie. I nikt się nie obraził i osoby towarzyszące przyjdą i w ogóle nie było problemu.

Co do alkoholi i roli świadka... no cóż nasze wesele i tak już tak bardzo odbiega od naszych ttradycji, że jedno dziwactwo więcej sądzę, nie zrobi dużej różnicy. U nas nie ma nikogo kto by z tą wódką biegał i jej pilnował.
Bosze aż się sama boję tego wesela, może nie pójdę...
napisał/a: Joanna_21 2009-06-10 10:46
MałaAgacia, ale uwierz, że to za niczym nie trzeba biegać, wystarczy nieco doglądnąć. Ja bym nie była w stanie tak zaufać obsłudze, by nikt jej nie doglądał.
napisał/a: Karola85 2009-06-10 16:38
W moich stronach też świadekowie-starości są odpowiedzialni za alkohol, taka jest tradycja. Oczywiście mamy obsługę kelnerską i jeśli chcemy, zajmą się tym, ale przynajmniej na początku świadkowie będą roznosić. Poza tym to się tak wydaje, że nie ma roboty, ale tak naprawdę wszystkiego trzeba dopilnować, orkiestry, kelnerów, kamerzysty, świadkowie muszą pić z goścmi itd. Wiem, bo niedawno sama tego doświadczyłam:)
napisał/a: angelaxxx 2009-06-10 16:43
na kazdym weselu jakim bylam miedzy innymi mojego brata alkoholu pilnowali tata z tesciem mojego brata
i brata mojego K rozniez tatusiowie
i swiadkowie jak najbardziej moga byc
u mnie tez tak jest
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-10 17:51
Joanna_21, No ale z jedzeniem i talerzami ufasz przecież :D nie no nabijam się teraz.


U mnie w domu nie ma kultury picia wódki, nie pojawia się ten trunek na żadnym przyjęciu rodzinnym i po prostu się tego u nas nie pija. Pewnie dlatego nieco inaczej na to patrzę. Ponad to moja rodzina jest nieco zniewieściała - jest jeden pan abstynent i dziadunio, który na dobrą sprawę sam sobie wódeczkę robi i sam ją potem pije :D.
Ze strony mojego faceta, też są raczej abstynenci. No i jak powiem świadkowi, żeby doglądał wódki na stołach to w ogóle nie zozumie o co go prosimy. Poza tym jak chlopak przebywa 20 godzinny lot to nie będziemy go obarczać obowiązkami. Jak ludziom na stołach braknie wódki - to sobie pójdą do stolika z alkoholami i przyniosą. A jak braknie wódki na weselu to braknie i tyle. to znaczy że za dużo wypili i pozostają im soki lub inne alkohole i tyle. Z tego czego się nauczyłam z lektury forum, wiem że niedobór wódki to dla wielu z was straszne faux pax. No ale cóż - nie będziemy zmieniali siebie i własnego światopoglądu na czas wesela, dla tradycji i zwyczajów które nam są obce i z którymi się nie identyfikujemy. Nasze wesele, tacy jesteśmy i taka też będzie nasza impreza. Amen
napisał/a: Joanna_21 2009-06-11 09:43
MałaAgacia napisal(a):Joanna_21, No ale z jedzeniem i talerzami ufasz przecież :D nie no nabijam się teraz.




Nie ufam, też zamierzam pilnować :P