Wybór świadka, drużby

napisał/a: vox humana 2009-04-28 23:48
Dziewczyny i chłopcy, powiedzcie, jak z zaproszeniem świadków? Czy każdego świadka się zaprasza z osobą towarzysząc czy pojedynczo i jakby oni mieli sobie towarzyszyć? W naszym przypadku świadkowa jest sama, świadek też i oni się trochę znają... jak wypada?
napisał/a: jente8 2009-04-29 07:28
vox napisal(a):W naszym przypadku świadkowa jest sama, świadek też i oni się trochę znają... jak wypada?

U nas identycznie. Ale mimo to na zaproszeniach figurowała "osoba towarzysząca", bo uważam, że tak wypada. I tak nikogo nie wezmą ze sobą, bo: 1. nie bardzo mają kogo, 2. nie będą mieli czasu na weselu zajmować się tą osobą. Dużo o tym rozmawiałam z moją świadkową i ona podobnie jak ja uważa, że gdyby była w stałym związku, to oczywiście zabrałaby partnera ze sobą, ale skoro jest sama, to nie ma sensu szukać jakiegoś kolegi do towarzystwa w sytuacji, gdy jest świadkową i będzie w trakcie wesela raczej zajęta.
napisał/a: ~gość 2009-04-29 15:56
Do naszego ślubu zostało 5 m-cy a my jeszcze nie poinformowaliśmy świadków Czy ktoś z was również tak z tym zwlekał jak my?
napisał/a: arTemida 2009-04-29 16:08
Ja poinformowałam świadkową na niecała 4 miesiące przed a to dlatego że się wahałam między 3 przyjaciółkami.

A ja mojej świadkowej planowałam dać zaproszenie tylko dla niej ale z możliwością że przyjdzie z kimś np z bratem.Jej się ten pomysł bardzo spodobał bo też nie lubi sformułowania osoby towarzyszącej i wolała dostać tylko na siebie..
napisał/a: ~gość 2009-04-29 19:37
vox humana, u nas chociaz w tym momencie sa sami to dostana zaproszenie z osoba towarzyszaca. najwyzej przyjda sami
napisał/a: Joanna_21 2009-04-30 10:12
U mnie też dostaną zaproszenia z osobą towarzyszącą, ale może przyjdą sami, fjana by z nich para była
My świadkom powiedzieliśmy ponad rok wcześniej, że chcemy by byli świadkami. To sa nam bardzo bliskie osoby i przy dzieleniu się datą ślubu, wstępnie ich zapytaliśmy. I cieszę się, że zrobiliśmy to tak wcześnie, bo od kiedy świadkowa wie, że będzie świakdową, to już mi bardzo pomaga
napisał/a: monia81 2009-05-14 14:54
Joanna_21 napisal(a): bo od kiedy świadkowa wie, że będzie świakdową, to już mi bardzo pomaga



masz naprawde fajnie
moja ,światkowa to zachowuje się tak jak by mi łaske robiła
ale jest dlatego ze ja chcialam swojego brata wiec narzeczony wziął swoja siostre ;/

oboje sa sami więc nie dawalam im zaproszenia tak jak nie dajemy zaproszenia rodzica bo z tego co wyczytalam na forum tak tez się zdaza
przeciez na zaproszeniu pisze ze narzeczeni wraz z rodzicami zapraszaja sz.p. xx
napisał/a: Druzgafka 2009-05-14 16:50
Niebanalna, my nawet jeszcze nie wiemy kto będzie naszymi świadkami
napisał/a: ~gość 2009-05-14 19:28
monia81 napisal(a):masz naprawde fajnie
moja ,światkowa to zachowuje się tak jak by mi łaske robiła
ale jest dlatego ze ja chcialam swojego brata wiec narzeczony wziął swoja siostre ;/
o Boze skad ja to znam ale nie rozumiem czemu tak jest, przeciez wkoncu jest swiadkowa!! no chyba ze Twoja tez jest zazdrosna o brata
napisał/a: polinqa 2009-05-20 18:05
Co do wyboru świadka, to mogę powiedzieć jako ta już po ;)
Ja nie brałam nikogo z rodziny (były sugestie by była to siostra), poprosiłam moją dobrą koleżankę, z którą znamy się wiele lat a poza tym wiem, że jest osobą odpowiedzialną.
Poza tym polecam gorąco wszystkim, mimo jakiś tam przesądów czy czegoś, by decydowali się na świadkowe mężatki.
Moja dokładnie wiedziała co robić, bo niedawno była w podobnej sytuacji.
Jestem bardzo zadowolona, że właśnie ją wybrałam, bardzo mi pomagała i było miło.
Mój Mąż też wziął swojego bliskiego, zaufanego kolegę.
Tak więc dziewczyny czasem nie warto kierować się tym co się powinno, ale troszkę i rozsądkiem (musi to być ktoś odpowiedzialny) i sympatią (ktoś kogo lubimy i mu ufamy) ;)
napisał/a: niebieskooka3 2009-05-20 18:53
ja na świadka wybrałam mojego przyjaciela :) i dobrze zrobiłam, bo mogę na niego liczyć w każdej sytuacji :) ostatnio był ze mną na podpisaniu umowy z zespołem (jest prawnikiem :P) więc nie było mowy o żadnych przekrętach ze strony zespołu. Natomiast Mati wybrał na świadkową swoją kuzynkę, która jest super dziewczyną i strasznie ją lubię :) ona od momentu, kiedy mnie poznała mówiła mu, że powinien być z kimś takim jak ja i, że fajnie by było, jakbyśmy się zeszli :) jedno czego się boję, to mój wieczór panieński :D bo ona jest szaloną osobą i czuję, że to będzie impreza z cyklu, "co robiłyśmy zobaczymy potem na zdjęciach" :D
napisał/a: ~gość 2009-05-20 19:37
Czasem nie ma wyjscia i mozna wziac kogos zaufanego sympatycznego itp bo zwyczajnie takiego nie ma