Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

napisał/a: Sarah_li 2011-03-30 15:43
djfafa, Hashi i niedoczynnosc rozpoznano u mnie 15 lat temu. I zaden madry lekarz nie przekazal mi tylu madrych informacji co twoj post. Tak wiec bardzo dziekuje.
Ale mam tez i pytanko:
otoz jestem w ciazy (34 tydzien, wiec prawie koniec) - nieukrywam tarczyca narozrabiala mi troche w ciazy... chodz nie jest tragicznie, przytylam tylko 23 kg - tylko, bo porzednia moja ciaza, ktora uruchomila problem z tarczyca - byla nie leczona i zakonczyla sie podwojeniem wagi, wiec teraz nie moge narzekac. ale wracajac do sprawy, chcialabym zastosowac sie do twoich zalecen, tj glownie chodzi mi o suplementy, co do diety z racji dziecka nie moge az tak drastycznie zmienic diety, ale zrobie to zaraz po porodzie, albo i nawet wstrzymam sie na okres karmienia. Natomiast czy moge suplementowac selen, omega 3 (vit D na szczescie moj endo juz o droku szprycuje mnie dzienna dawka vit D, i tak sobie mysle ze moze podwoje) i vit C???
No i niestety ze wzgledu na dziecko musze spozywac Jod, ale jak powiedzial moj Endo, zdrowie dziecka jest w tej chwili najwazniejsze.

Pozdrawiam Cie
napisał/a: Sarah_li 2011-03-30 16:02
jeszcze krotkie pytanie apropos mleka: otoz co konkretnie w tym mleku jest szkodliwe?? bo jezeli to laktoza, to czy moge spozywac produkty bezlaktozowe (mieszkam w niemczech i takie produkty mozna kupic tu wszedzie) albo ewentualnie z mleka koziego (chodz to bylaby juz ostatecznosc z racji na zapach mleka koziego)??
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-03-30 16:30
Omega 3 na 100% są bezpieczne i teraz spożywanie Omega 3 przez ciężarne jest polecane przez niemal wszystkich lekarzy, więc o to nie powinnaś się obawiać, co do selenu jest tak samo jak z omega 3, tutaj masz wstęp do artykułu, reszta niestety po zalogowaniu

http://www.forumginekologiczne.pl/txt/a,4615,3

Tutaj info o konieczności suplementowania selenu przez kobiety w ciąży ale dawki mniejsze niż moje, bo mowa o 25-50 mcg:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2183335

Tutaj info o bezpieczeństwie stosowania suplementacji 100 mcg selenu przez kobiety w ciąży:

http://www.sid.ir/en/VEWSSID/J_pdf/88120100319.pdf

To tak na szybko, oczywiście musze dodać że powinnaś wszelkie leki i suplementy zastosować po konsultacji z lekarzem. Ja uważam że 100 mcg selenu i 2 gramy Omega 3 są bezpiecznie i wsakzane w ciąży.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-03-30 20:17
Sarah_li napisal(a):jeszcze krotkie pytanie apropos mleka: otoz co konkretnie w tym mleku jest szkodliwe?? bo jezeli to laktoza, to czy moge spozywac produkty bezlaktozowe (mieszkam w niemczech i takie produkty mozna kupic tu wszedzie) albo ewentualnie z mleka koziego (chodz to bylaby juz ostatecznosc z racji na zapach mleka koziego)??



Niestety tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi, może chodzić o laktozę jak i kazeinę, albo inny składnik mleka których jest sporo.
napisał/a: Sarah_li 2011-03-31 10:13
hmmmm.... a szkoda, bo u nas na bazie mleka bezlaktozowego robi sie wszystko, ser zolty, twarozki, jogurty i nawet lody.... wiec mialabym co jesc ;) :D
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-03-31 10:18
http://www.faceci.com.pl/mleko.html

http://www.gronkowiec.pl/mleko.html

Strony oczywiście nie są naukowe, potraktuj to jako ciekawostkę, niestety pisze to często bo badania naukowe o negatywnym wpływie mleka na tarczycę utraciłem wraz z utratą historii na komputerze, a potem jakoś nie chciało mi się tego szukać :)
napisał/a: monikulec 2011-04-12 21:45
Witam serdecznie, jestem "świeżakiem" na tym forum, ale o swojej chorobie Hashimoto wiem od 2007 roku. Historia jest jak dla kobiety klasyczna bo wyszło na jaw po urodzeniu drugiego dziecka. Chociaż do tego czasu też się nieźle działo... Cieszę się, że trafilam na to forum bo moja endo jest przynajmniej w mojej i całego Trójmiasta kompetentna, ale na temat żywienia trudno sie z nią rozmawia. Wysłała mnie do dietetyczki (która też ma Hashi). Dostałam dietę z niskim ideksem glikemicznym i jako zdyscyplinowany pacjent schudłam nawet 7 kg w 2 miesiące. Dieta sprawdzala się zanim nie wróciłam do pracy czyli do biurka. ... Od tej pory walczę, nawet zaczęłam biegać. Po przeczytaniu postów na tym forum własnie opracowuję nowy jadłospis.

Ponadto pewnie każdy z Nas zastanawia się skąd się wzięła ta choroba. Przeczesując sieć znalazłam coś takiego:
http://www.pt.maranatha.pl/zdrowie15.html Tekst jest autorstwa członka Kościoła Adwentystów czy coś w tym stylu, ale warto się zastanowić. Wiele rzeczy sprawdza się z tym co wyczytałam tutaj.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-04-13 07:55
Wiesz oczywiście trudno komentować rolę wiary w chorobach, co nie zmienia faktu że część opisanych rzeczy tam jest prawdą na czym zresztą i opiera się mój pierwszy post czyli unikanie nabiału i produktów z glutenem czy suplementacja witaminami.
napisał/a: monikulec 2011-04-13 20:38
Istotna kwestia zwlaszcza dla Pań na tym forum to antykoncepcja hormonalna przy Hashimoto. Miałam dwa podejścia jedno wiele lat temu zanim dowiedziałam się o chorobie i efekt byl taki, że czytając w ulotce info objawy nieporządane to miałam je wszystkie oprócz zakrzepicy żył....wydawałoby się że medycyna przez 12 lat poszła na przód i dałam się namówić na Yaz i niestety 3 kg w 3 miesiące czyli przyrost masy jak w klasycznej ciąży przy masakrycznym rygorze żywieniowym i treningu 3 x w tyg. Zresztą próbowałam juz róznych rzeczy ale przy hashi pozostaje tylko....szklanka zimnej wody.

Djfafa mam pewien problem z dopasowaniem białka w postaci suplementu diety. W większości białko uzyskiwane jest z serwatki czyli produkt z mleka krowiego. Znalazłam coś takiego http://trec.com.pl/general/night_protein_blend.php
Może masz cos lepszego np z białka kurzego? Zaczynam popadać w marazm.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-04-13 21:09
Zaskoczę Cię.
Napisze coś co co nie mam podparte żadną dokumentacją, ale ja stosuje wyłącznie białka WPC czyli białka serwatkowe. Po prostu znam technologię produkcji tego białka i wiem że z mleka to one mają wyłącznie aminokwasy i tyle. Proces produkcjijest tak skonstruowany że tam nie ma prawa być np. laktozy gdyż cukier mleczny jest odwalany już na starcie, kazeina jest również "odwalana" bo z niej jest przygotowywana osobny produkt właśnie kazeina (dużo droższa niż samo WPC), więc tutaj negatywnych składników z mleka po prostu być nie może. Ale to moja teoria nigdzie nie spotkałem się z informacjami na ten temat.
Ja stosuje WPC z prostej przyczyny, nie byłbym w stanie dostarczyć tyle białka z jedzenia, a odzywki sojowe odpadają, z białek jaj są dużo droższe niż WPC/WPI i są po prostu nie smaczne.
Tak więc tutaj nie jestem na tyle douczony aby Ci coś doradzić, dla mnie wyznacznikiem jest obecnie cofnięcie się choroby (podparte badaniami), samopoczucie na 10 w skali 10 stopniowej, więc nie widzę sensu abym przechodził na dietę bardziej radykalną niż do tej pory, więc jem duże ilości mięsa, od czasu do czasu spożywam produkty typu twaróg i chleb, ważne aby ogół diety bym trzymany. Dopóki to działa nie zamierzam wprowadzać żadnych zmian.
napisał/a: monikulec 2011-04-13 21:44
Dzięki, przez moment myślałam, że kazeina i serwatka to to samo, ale znalazłam opisik:
http://www.kfd.pl/kazeina-czy-izolat-68449.html Ponadto myślałam, że skoro kazeina dłużej zelega w organiźmie to taki przedłużony proces metaboiliczny jest lepszy .... bo cały czas coś się dzieje. A tu się okazuje, że serwatka lepsza. Ok

W jednym z postów pisałeś, że najlepiej się czujesz przy TSH ok 1, a ja z kolei najlepiej czuję się przy 0,30 czyli jadę po bandzie, podobno można się od tego uzależnić.....
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-04-13 21:52
Wiesz tylko że fizjologicznie raczej się sama w taki stan nie wprowadzisz, a zwiększać dawki leków aby osiągnąć taki wynik wg mnie bardzo ryzykowne, choć jak wiesz nie opieram się nigdy na samym TSH.
ps. WPC/WPI/WPH/białka jajeczne/sojowe/wołowe/kazeina to temat rzeka i na pewno nie na to forum :)