Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-17 15:28
Po pierwsze załóż osobny wątek, bo ten dotyczy choroby hasimoto i nie rozpisuje tutaj diet, po drugie czego oczekujesz po tym co napisałaś? Polecenia magicznej pigułki? Niestety nie ma takiej. Jeżeli nie masz tarczycy, oznacza że mimo brania leków masz bardzo spowolniony metabolizm, dodatkowo jak nie możesz ćwiczyć fizycznie to innego wyjścia nie ma jak po prostu spożywanie mniej kalorii niż wynosi Twoje zapotrzebowanie kaloryczne, a jakie one jest? Skąd mam wiedzieć przecież nie napisałaś nic o sobie poza wiekiem i co na tej podstawie oczekujesz diety? W internecie jest cała masa kalkulatorów zapotrzebowania kalorycznego i musisz sama obliczyć ile wynosi to u Ciebie i z tego co wyjdzie np. 2000 kalorii musisz obciąć 15% i tyle spożywać (czyli ok. 1900 kcl). Co jeść masz napisane w pierwszym poście, to samo z częstotliwością itp.
I proszę na przyszłość sama zastanów się czy Twoja słowa nie zabolą kogoś kto również choruje an tą chorobę i bezinteresownie pomaga tutaj innym, szczególnie że to co masz w pierwszym poście to kilkaset godzin studiowania badań naukowych, for poświęconych tej chorobie oraz książek jak leczyć niedoczynność tarczycy i chorobę Hasimoto, ale jak Cię zawiodłem to przepraszam nie pozostaje Ci nic innego jak poszukać porady na bardziej fachowym forum niż Commed, gdzie można jeść chleb, ziemniaki i nie liczyć kalorii a się chudnie.
napisał/a: begre 2011-06-17 17:10
Dzięki serdeczne za rady ....ale pisałam już, że stosowałam rożne diety i nie przyniosły żadnych rezultatów. I nie chodzi mi tu o Twój czas i bezinteresowność (jeszcze raz dziękuje za to) tylko dokładnie o słowa: "...a skoro jej nie masz, rozumiesz, cudów nie może być...." Miałam tylko nadzieję, że Twoja wiedza na temat niedoczynności tarczycy, bo ja przecież takową mam, pomoże mi w tym problemie. Jednak powyższymi słowami, które zacytowałam zgasiłeś całą moja nadzieję. I myślisz, że taka postawa jest ok? Jeśli Twój post miał służyć gaszeniu może ostatniej nadziei, to dopiłeś celu, ale mnie nie o to zupełnie chodziło. Jednak myślę, że chcesz pomagać innym a nie ich dołować. Więc proszę zastanów się co napisałeś w stosunku do mnie i jak ja to mogłam odebrać. Jeśli chce się pomagać innym potrzeba troszkę empatii a nie wymądrzania się, bo wydaje mi się, że nie o to tu chodzi. Życzę Ci mimo wszystko bez złośliwości tego "cudu" wyzdrowienia i aby nikt nie zgasił Twojej nadziei na pokonanie choroby, gdyż jest to bardzo ważne w każdej rekonwalescencji. Ufam, że tak będzie. Powodzenia. Przepraszam, jeśli moje słowa Cię zabolały nie miałam tego na celu. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas. Pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: marzena86 2011-06-24 09:09
witam.
Ja mam pytanie, ponieważ mam bardzo dużą niedoczynność tarczycy z tsh 73 to czy mogę pić alkohol??
Oczywiście w niewielkich ilościach jedno piwo czasmi ale biore ethyrox 50 i czy mi to nie zaszkodzi??

Pozdrawiam
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-24 10:13
Nie zaszkodzi.
napisał/a: hashi50 2011-07-07 20:44
Witam wszystkich! Długo mnie tu nie było ; tak sie złożyło że jednak czeka mnie operacja tarczycy " ze szczętem" chca mi ja zoperować- to we wrześniu , ale zastanawiam sie czy po tej operacji odzywianie jak odżywianie ale co ze suplementacją ? Odzywianie chyba sie nie zmieni a suplementacja ? prosze napiscie
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-07 20:54
Całkowite usunięcie?
napisał/a: hashi50 2011-07-08 21:04
Całkowite, całkowite.................. czyli ze szczętem - tak powiedział lekarz. Szczerze mówiąc to nie za bardzo mi sie to usmiecha, bo wszedzie trabia że sie tyje na potege - napisz proszę jak to jest na prawdę.. Pozdrawiam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-08 22:12
Z suplementacji obowiązkowy będzie selen, reszta już będzie miała drugorzędne znaczenie. A z tyciem? Wiesz niestety jest duże prawdopodobieństwo.
napisał/a: metzli 2011-07-13 12:10
Chciałabym jeszcze rozwinąć wątek fasoli. Rozumiem, że od wielkiego dzwona można sobie na troszkę pozwolić, ale ja jestem wegetarianką i do tej pory wszelkie fasole i inne rośliny strączkowe były jednym z podstawowych źródeł białka w mojej diecie, podobnie jak zboża. I teraz mam odstawić strączki (naprawdę wszystkie? bób, ciecierzycę i soczewicę też?) i zboża - ze względu na gluten, a więc owies, jęczmień, żyto i pszenicę. OK, mogę jeść kaszę gryczaną, bo bezglutenowa, orkisz, amarantus i ryż pełnoziarnisty, ale przy moim dotychczasowym jadłospisie to już będzie monodieta.

Przemknęła mi też tu informacja, że mam ograniczyć spożycie kukurydzy. Dlaczego? Tego nie doczytałam.
Obawiam się też niedoborów żelaza i witamin z grupy B, bo produkty bezglutenowe są ubogie w te składniki. A co z otrębami? Także zakazane?

Warzywa krzyżowe podobno mają działanie antyrakowe. Szkoda mi ich :( Rzepa odpada, rzodkiewka i jej kiełki też?

I jeszcze o soi. Zetknęłam się z informacją, jakoby przy dostatecznej podaży jodu spożywanie soi nie miało złego wpływu na tarczycę: http://www.czytelniamedyczna.pl/2389,wplyw-soi-i-izoflawonow-sojowych-na-tarczyce.html

Trochę mi śmieszno, bo do tej pory byłam laktoovowegetarianką a teraz będę ovowegetarianką na niby, bo pchającą w siebie odżywki dla kulturystów ;)
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-14 18:32
Powiem Ci tak.

Przeglądając publikację na temat wpływu różnych substancji na tarczycę wymieniane są zawsze: warzywa krzyżowe, kukurydza, ziemniaki, fasola, soja, brukiew, proso, orzechy ziemne, gluten, produkty mleczne.

Nigdzie nie było pozycjonowania warzyw czyli że np. fasola jest najmniej szkodliwa lub najbardziej, więc jeżeli o to mnie pytasz to Ci nie odpowiem bo po prostu nie wiem.

To że warzywa są wyjątkowo zdrowe i działają przeciwnowotworowe nie ma wątpliwości to że soja zdrowym osobom nie szkodzi również, ale pamiętaj że Ty czy ja nie jesteśmy zdrowi więc niestety aby przy naszych chorobach prawidłowo funkcjonować musimy ograniczać to co nam szkodzi. Wybór należy do nas, od tego czy zjemy to czy tamto na pewno nie umrzemy ale w perspektywie długoterminowej ma znaczenie.

Ja tak jak pisałem wielokrotnie, podchodzę do tego zdroworozsądkowo czyli praktycznie codziennie zjadam coś czego nie powinienem ale spożywając produkty wskazane i włączając suplementy szkodzi mi to z dużo mniejszym stopniu.
napisał/a: Katyy 2011-07-20 11:17
Czy suplementy, np. selen, omega 3 lepiej jest brać w całych dziennych dawkach rano, czy dzielić na rano i wieczór? Czy to ma znaczenie?
Dodatkowo biorę Femibion Natal 1, suplement dla kobiet planujących ciążę, zawiera jod 150, a przeczytałam, że jod przy Hasimoto nie jest wskazany. Czy to faktycznie za duża dawka?
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-07-20 12:20
Katyy napisal(a):Czy suplementy, np. selen, omega 3 lepiej jest brać w całych dziennych dawkach rano, czy dzielić na rano i wieczór? Czy to ma znaczenie?
Dodatkowo biorę Femibion Natal 1, suplement dla kobiet planujących ciążę, zawiera jod 150, a przeczytałam, że jod przy Hasimoto nie jest wskazany. Czy to faktycznie za duża dawka?


Można brać w jednej dawce.
Co do jodu przy Hasimoto odpada, 150 mcg raczej wielkiej szkody Ci nie zrobi ale jak możesz to nie bierz. Jod zaczniesz brać jak zajdziesz w ciażę, bo wtedy zdrowiie dziecka jest ważniejsze niż Twoja tarczyca.