Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

Dziękuję.
Femibion biorę dlatego, że zawiera foliany w połączeniu z witaminami, co ponoć wpływa dobrze na ich wchłanianie. Lekarze zalecają, żeby przyjmować je również przed planowaną ciążą. Czytałam, ze branie samego kwasu foliowego nie wysyca organizmu wystarczająco.
Nie znalazłam na razie takiego suplementu bez jodu, więc stąd dylematy.

Na podstawie przeglądu systematycznego i metaanalizy potwierdzono że selen powinien być nieodłącznym elementem przy leczeniu niedoczynności tarczycy i choroby Hasimoto:

WNIOSKI:
Na podstawie najlepszych dostępnych dowodów, suplementacja Selenem wiąże się ze znaczącym spadkiem przeciwciał TPO i poprawą nastroju i dobrego samopoczucia ogólnie.

Całość: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20883174

Witam wszystkich, bardzo ciekawe forum i dużo cennych informacji, gratuluję:).
Mam takie pytanko do djfafa. Ile w Twojej diecie jest tłuszczy roślinnych,(np. procentowo) bo podejrzewam że musi ich byc nieco więcej skoro mocno obcinasz weglowodany, i czy są jakieś badania potwierdzające to że z tłuszczy nasyconych powinno pochodzić 10 % energii a około 10% z tłuszczy nienasycanych, czy tłuszcze nasycone mozna zredukować do zera bez skutków zdrowotnych, czytałam że nadmiar jedno i wielo nienasyconych też może byc szkodliwy.

migotka2012 napisal(a):

Witam wszystkich, bardzo ciekawe forum i dużo cennych informacji, gratuluję:).
Mam takie pytanko do djfafa. Ile w Twojej diecie jest tłuszczy roślinnych,(np. procentowo) bo podejrzewam że musi ich byc nieco więcej skoro mocno obcinasz weglowodany, i czy są jakieś badania potwierdzające to że z tłuszczy nasyconych powinno pochodzić 10 % energii a około 10% z tłuszczy nienasycanych, czy tłuszcze nasycone mozna zredukować do zera bez skutków zdrowotnych, czytałam że nadmiar jedno i wielo nienasyconych też może byc szkodliwy.

Migotka tłuszczy w diecie mam sporo, dużo więcej niż przeciętny Kowalski ale nie nie powiem Ci ile dokładnie tego jest bo to jest bardzo zmienna ilość, oczywiście są dni kiedy jest to 50% zapotrzebowania kalorycznego! Ale nie myśl że jestem na diecie wysoko tłuszczowej bo tak nie jest. Co do stosunku poszczególnych frakcji, oczywiście że każda skrajność jest zła. Najważniejsze to aby mieć jak najwięcej tłuszczy Omega 3 gdyż przy ich sporej podaży mniejsze znaczenia mają wtedy Omega 6 i 9.
Co do tłuszczy nasyconych, to jak wiesz np. olej kokosowy to prawie same tłuszcze nasycone ale jak widzisz je polecam, więc nie jest tak że wszystkie są złe.

Migotka tłuszczy w diecie mam sporo, dużo więcej niż przeciętny Kowalski ale nie nie powiem Ci ile dokładnie tego jest bo to jest bardzo zmienna ilość, oczywiście są dni kiedy jest to 50% zapotrzebowania kalorycznego! Ale nie myśl że jestem na diecie wysoko tłuszczowej bo tak nie jest. Co do stosunku poszczególnych frakcji, oczywiście że każda skrajność jest zła. Najważniejsze to aby mieć jak najwięcej tłuszczy Omega 3 gdyż przy ich sporej podaży mniejsze znaczenia mają wtedy Omega 6 i 9.
Co do tłuszczy nasyconych, to jak wiesz np. olej kokosowy to prawie same tłuszcze nasycone ale jak widzisz je polecam, więc nie jest tak że wszystkie są złe.[/quote]

No właśnie co takiego jest w oleju kokosowym że go polecasz??? :)

A tak poza tym tez mam hasimoto i trochę szukała w in ternecie informacji i znalazła takie nie wiem czy słuszne. Możesz się do tego odnieść?

Pora przyjrzeć się samej tarczycy.
Póki co trzeba zbić przeciwciała. Chyba najbardziej niszczącym tarczycę pierwiastkiem jest fluor, drugie miejsce ma brom. Trzeba całkowicie z diety i otoczenia wyeliminować te dwa pierwiastki. Dotyczy to past z fluorem, fluorowanej wody (zwłaszcza kąpieli w takowej), picia herbaty która zawiera go bardzo dużo, zażywania leków na bazie fluorów
wyeliminowała pastę z fluorem :)

Olej kokosowy poprawia wrażliwość komórek na hormony tarczycy.

Co do fluoru i bromu, wiem gdzie to przeczytałaś i przykro mi ale nie odniosę się do tego.

Witam
Mam pytanie co do selenu.
Natknęłam się na informację, że suplementowanie selenu może się przyczynić do rozwinięcia się cukrzycy typu 2 i innych chorób, tu link do strony z tymi informacjami. Nie wiem co tym myśleć http://www.endokrynologia.net/tarczyca/selen-w-chorobach-tarczycy

A więc po kolei:
1. Autor zarzuca to że zmniejszenie poziomu przeciwciał nie powoduje zmniejszenia dawki tyroksyny, oczywiście że nie, bo nie ma takiej możliwości. Powód? Przecież zniszczona przez chorobę tarczyca której struktury w tej chorobie mają niewiele już wspólnego z pierwotnym stanem nie zacznie nagle funkocjonować jak dawniej, na tyle skutecznie aby nagle zaczęła znowu produkować odpowiednie dawki tyroksyny, na tyle żeby zmniejszyć dawki hormonu syntetycznego! Ale na początku choroby kiedy uda się opanować przeciwciała p.tarczycowe można żyć przez wiele lat na jednej dawce leku co przy wysokich przeciwciałach jest niemożliwe gdyż proces niszczenia tarczycy jest w wielu przypadkach tak szybki że nawet w ciągu roku trzeba podwajać dawki lewotyroksyny.
2. Autor zarzuca że selen nie spowodował remisji choroby, wiec niech poda jakiś dostępny na rynku lek który to powoduje bo z tego co wiem na chorobę Hasimoto leku nie ma i zapewne długo jeszcze nie będzie. Jedyna skuteczna metoda zbijania przeciwciał to właśnie zmniejszanie procesu zapalnego przez dietę i suplementy (Selen, Omega 3) lub kuracje sterydowe o których skutkach ubocznych chyba nie trzeba pisać, oczywiście one również nie powodują remisji choroby tylko na tyle skutecznie niszczą układ odpornościowy że z mniejszą siłą atakuje własne narządy.
3. Co do stwierdzenia że nadmiar antyoksydantów jest szkodliwy oczywiście pełna zgoda, ale selen w dawce powodującej zmniejszenie poziomu przeciwciał czyli dawki 100-200 mcg na pewno nie jest w nadmiarze.
4.Co do chorób które nbiy selen wywołuje, niestety nie odniosę się do tego gdyż nie mam dostępu do tych badań a to ważne gdyż jestem ciekaw metodologi w nich stosowanej oraz dobór osób biorących udział w badaniu gdyż wymienione powikłania to książkowe choroby występujące często przy niedoczynności tarczycy. Większość chorych na niedoczynność tarczycy ma nadwagę a co się z tym wiąże podwyższony poziom cholesterolu, nadciśnienie oraz ryzyko insulinooporności i niestety 99% tych ludzi na oczy nie widziało preparatów z selenem.

Witam
A jak to jest z tym olejem lnianym który zawiera przede wszystkim kwas α-linolenowy. Czy on jest skutecznie przetwarzany do EPA i DHA, czy jednak bardziej skuteczna będzie suplementacja tranem lub omega-3

migotka2012 napisal(a):

Witam
A jak to jest z tym olejem lnianym który zawiera przede wszystkim kwas α-linolenowy. Czy on jest skutecznie przetwarzany do EPA i DHA, czy jednak bardziej skuteczna będzie suplementacja tranem lub omega-3

olej lniany może być tylko dodatkiem. Konwersja ALA do EPA jest na poziomie 8% a do DHA 0,1% u mężczyzn i 9% u kobiet.

Źródło: http://journals.cambridge.org/action/displayAbstract?fromPage=online&aid=814556


A działania prozdrowotne mają głownie EPA i DHA (ten ostatni szczególnie).

Ponieważ temat wpływu selenu na rozwój cukrzycy bardzo mnie zaciekawił postanowiłem odszukać te badanie i się z nim zapoznać.

o to one: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3022062/?tool=pubmed

Przeczytałem publikację kilka razy i absolutnie nie ma tam jednoznaczynych dowodów że selen wywołuje cukrzycę. Badacze głownie winią przeciwutleniacze (w tym selen) że osłabiają wrażliwość na insulinę. Na modelach zwięrzęcych badanie są skrajnie różne, w niektórych wręcz selen powodował poprwanienie wrażliwości na isnulinę.

Publikacja w mojej ocenie nie daje jasnych dowodów na szkodliwość w stosowaniu selenu, ale każdy może się z nią zapoznać i sam wypracować własną opinię.

Witam takie pytania mi się nasneły :)

1. Czy jakiś konkretny olej kokosowy możesz poleć?
2. jakie proporcje miedzy kwasami o-3 o-6 o-9 powinny być, bo różnie podają.
3 Czy nie wystarczy przyjmować selenu z pożywiania w większych ilościach ?